Jeszcze o dziwnym zwrocie w poglądach Ryszarda Piotrowskiego – Michał Romanowski i Stanisław Zabłocki

5
(2)

Nie kończy się debata nad dziwnym zwrotem w poglądach na status neo-sędziów dr. hab. Ryszarda Piotrowskiego, profesora Uniwersytetu Warszawskiego, które wypowiedział niedawno w youtubowym kanale „Zero”. I w których zaprzeczył swoim wcześniej artykułowanym – zdecydowanie i dobitnie – opiniom. Zwróciliśmy w Monitorze na ten dziwny zwrot uwagę, teraz zaś przywołujemy najnowszy dwugłos z profilu FB dr. hab. Michała Romanowskiego, profesora tej samej uczelni co prof. Piotrowski.

Pisze oto prof. Romanowski tak:

Prof. Piotrowski wypiera z pamięci i swojej niewątpliwej wiedzy orzecznictwo ETPC i TSUE w sprawie naruszenia prawa do sądu w Polsce w okresie 2018-2023 oraz uchwałę składu połączonych Izb SN: Cywilnej, Karnej oraz Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z 23.1.2020r. Pomijam inne liczne orzeczenia starych Izb SN oraz sądów powszechnych w sprawie represjonowania sędziów za kwestionowanie statusu neoKRS i neosędziów, w tym moich klientów: Pawła Juszczyszyna, Igora Tuleyi, Marzanny Piekarskiej-Drążek, Ewy Gregajtys, Ewy Leszczyńskiej-Furtak, Waldemara Żurka.
Traf chciał, że dzisiaj uzyskałem kolejne korzystne orzeczenie z tej serii w sprawie sędzi Sądu Apelacyjnego w Warszawie Ewy Leszczyńskiej-Furtak.
Pan prof. Piotrowski nie słyszał, nie widział, nie oglądał, nie czytał. Nie zna takich sędziów jak Juszczyszyn, Tuleya czy Żurek.
Podczas naszej debaty na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, która odbyła się 16.01 br. („Dwugłos o TVP”) Pan profesor zabrał głos n/t neosędziów i legalności nowych izb, w tym Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych (a więc coś tam jednak słyszał), ale zapomniał o orzecznictwie ETPC i TSUE z listopada i grudnia 2023 r., w tym o wyroku ETPC Wałęsa p. Polsce z listopada 2023 r. Przypomniałem Panu profesorowi Piotrowskiemu o tym. Przypomniała mu także Pani dr Hanna Machinska. Pan profesor Piotrowski nie skomentował, nie odniósł się. Pominął milczeniem.
Jednak w tym przypadku milczenie nie jest złotem, a w przypadku Pana profesora Piotrowskiego staje się stanem trwałym w czasie.
Może znów debata? O faktach?
Repetitio est mater studiorum – Powtarzanie jest matką wiedzy.

Swój komentarz pod tym tekstem zamieścił sędzia SN w st. spoczynku Stanisław Zabłocki, który napisał:

A ja jednak, Panie Profesorze, nie wierzę w tezę o wyparciu. Zbyt wysoko ceniłem intelekt, wiedzę, erudycję, geniusz prawniczy pana profesora Ryszarda Piotrowskiego, mojego znajomego jeszcze z okresu studiów, abym obecnie mógł dopuścić myśl, że całkowicie wyparł on ze swej pamięci własne poglądy, wyrażane wielokrotnie nie tylko w mowie, ale i we własnoręcznie sygnowanych pismach i opiniach.

To on przecież jest autorem znakomitego, skondensowanego uzasadnienia, wyjaśniającego przyczyny takiego, a nie innego statusu (może lepiej byłoby napisać: braku statusu) osób, wobec których wnioski nominacyjne skierował do Pana Prezydenta organ ukształtowany w oparciu o przepisy ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r., zmieniającej ustawę o Krajowej Radzie Sądownictwa w sposób sprzeczny z treścią art. 187 Konstytucji RP.

To on, a nie ktokolwiek inny pisał: „Skoro wniosek w przedmiocie powołania sędziego kierowany do Prezydenta nie jest wnioskiem podmiotu, o którym mowa w art. 179 Konstytucji, to i powołanie sędziego na skutek takiego wniosku nie jest powołaniem w konstytucyjnym rozumieniu tego pojęcia. Brak wniosku konstytucyjnie uprawnionego organu pozbawia Prezydenta możliwości powołania sędziego. Jeśli KRS w obecnym składzie nie jest Krajową Radą Sadownictwa w rozumieniu konstytucyjnym, to powołanie sędziego staje się niemożliwe – ex iniuria iudex non oritur”.

Nie można wyprzeć z pamięci, ani też wyprzeć się takich słów. Bardziej jestem skłonny uwierzyć w to, że od pewnego czasu nasz znakomity znajomy wygłaszając odmienne tezy testuje naszą wiarę w człowieka albo, zejdźmy na nieco niższy szczebel przypuszczeń, nasze poczucie humoru. Geniusze bywają przecież przewrotni, także prawniczy geniusze.

I tak jak Galileusz nawet w krytycznej chwili powtarzał szeptem „Eppur si muove”, tak i pan profesor Piotrowski każdego wieczora żarliwie wyznaje do poduszki „Ex iniuria iudex non oritur”. Jest zatem tylko kwestią chwili, gdy głośno znów zawoła – ale was nabrałem! No jasne, że ex iniuria iudex non oritur!

Po prostu geniusze bywają przewrotni, a my powinniśmy o tym pamiętać.

Stanisław Zabłocki

 

How useful was this post?

Click on a star to rate it!

Average rating 5 / 5. Vote count: 2

No votes so far! Be the first to rate this post.

5 1 vote
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest

wp-puzzle.com logo

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments