Marian Sworzeń. Prawo wielkich liter: POZEW GRUPOWY 

0
(0)
Pozew grupowy jest jak portret zbiorowy. Taki, na którym wszyscy wyglądają podobnie (wymóg tożsamej podstawy prawnej lub faktycznej). I musi być tych postaci co najmniej dziesięć.
Od Petrusa Suma mail: „W dwudziestą rocznicę naszej akcesji do Wspólnot Europejskich (obecnie: Unii) naszła mnie smutna refleksja. Otóż małość, egoizm, zawiść i nienasycenie są immanentnymi cechami większości ludzi, a na tych ich cechach karierę swoją budują łajdacy, którzy każdym słowem sączą społeczeństwu nienawiść do Unii”.
Z wiosennych dat ważnych dla Śląska wybieram dwie. 6 maja 1945 r. – Krajowa Rada Narodowa zniosła przedwojenną autonomię, 26 kwietnia 2024 r. – ustawa Sejmu uznająca język śląski za regionalny. Za pierwszą stała PPR, przeciwko drugiej głosował PiS.
Ei incumbit probatio qui dicit, non qui negat – to kolejna z paremii umieszczonych na gmachu Sądu Najwyższego. Jej sens: „Twierdzisz, to udowodnij”. Jej dokładny przekład: „Ciężar dowodu spoczywa na tym, kto twierdzi, a nie na tym, kto przeczy”.
W tym miesiącu mój dziewięćsił pachnie oczywistością:
M   A    J
W   O   Ń
B   Z    U
Gwara śląska spod Raciborza znała słowo „oddawin”. Czyli odwet. Albo inaczej – od dawien dawna – wet za wet.
Roboracja w staropolskim prawie – podaję za Glogerem – to „przyznanie i stwierdzenie w sądzie aktu spisanego prywatnie”. Słowa nie znałem, więc spojrzałem do słownika łacińskiego. Zgadza się – roboro oznacza wzmacniam, utwierdzam.
Usłyszałem w telewizji, jak poseł PiS Paweł Szrot mówi o Wąsiku i Kamińskim, że byli torturowani. Wniosek: po utracie władzy każdy dzień jest torturą. Również dla posła S.
Precedensy to jeden z fundamentów brytyjskiego sądownictwa. Nie dziwota, że zostały wyśmiane przez Jonathana Swifta. Otóż jego Guliwer twierdził, że  – wedle prawników z Londynu – jeśli coś zdarzyło się w przeszłości (nawet niegodziwość), to powtórzenie tego jest legalne. Nie muszę powtarzać, że Irlandczyk Swift najzwyczajniej nie lubił angielskiej palestry.
Ojciec Alana Kidda, jednego z tragicznych bohaterów powieści Kazana, był sędzią. Oto jak wspominał go syn: „Mądry człowiek, zwykł był mawiać, nigdy nie jest całkowicie przekonany o swojej słuszności”.
W urzędowym języku sprzed stu lat funkcjonowało słowo „portorja”. Związane było z kancelaryjnymi wydatkami na pocztę, znaczki, przesyłki.
Young offender – to młodociany przestępca na Wyspach.

Marian Sworzeń

prawnik, pisarz, autor książki „Dezyderata. Dzieje utworu, który stał się legendą”, członek PEN Clubu
Zdjęcie ilustrujące: Sala Sejmu Śląskiego. Autor: Lestat (Jan Mehlich). Źródło: Wikmedia Commons

How useful was this post?

Click on a star to rate it!

Average rating 0 / 5. Vote count: 0

No votes so far! Be the first to rate this post.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest

wp-puzzle.com logo

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments