4 kwietnia 2024 r. Europejski Trybunał Praw Człowieka wydał wyrok w sprawach Sherov i Inni przeciwko Polsce (skarga nr 54029/17 i inne). W wyroku Trybunał uznał, że w stosunku do skarżących Polska naruszyła art. 3 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka, art. 4 Protokołu nr 4 do tej Konwencji oraz art. 13 Konwencji w związku z jej art. 3 i art. 4 Protokołu nr 4. Fundacja reprezentowała opozycjonistów z Tadżykistanu przed ETPC wraz z działającym pro bono mec. Jackiem Białasem.
Stan faktyczny sprawy
Skarżący, obywatele Tadżykistanu, od grudnia 2016 r. do stycznia 2017 r. od kilku do kilkunastu razy stawiali się na przejściach granicznych między Polską i Ukrainą w Medyce i Dołchobyczowie, deklarując funkcjonariuszom polskiej Straży Granicznej chęć złożenia wniosku o ochronę międzynarodową (status uchodźcy). W takiej sytuacji przepisy prawa obligują funkcjonariuszy SG do zapewnienia cudzoziemcom możliwości złożenia formalnych wniosków o ochronę, a samych cudzoziemców uprawniają do przekroczenia granicy i legalnego pobytu na terytorium RP do czasu rozpoznania tych wniosków przez właściwy do tego organ. Mimo to skarżący za każdym razem odsyłani byli przez Straż Graniczną do Ukrainy. Otrzymywali przy tym decyzje o odmowie prawa wjazdu – według Straży Granicznej cudzoziemcy nie składali żadnych deklaracji, a powody, z których opuścili kraj pochodzenia miały czysto ekonomiczny lub osobisty charakter. Decyzje oparte były na skróconych notatkach służbowych sporządzanych przez funkcjonariuszy SG podczas rozmów ze skarżącymi. Notatki te sporządzone zostały w języku polskim i nie zostały przez cudzoziemców podpisane.
Pod koniec stycznia 2017 r. w sprawę zaangażowała się Helsińska Fundacja Praw Człowieka. Po rozmowie ze skarżącymi Fundacja przekazała komendantowi właściwego Oddziału SG pisma, w których opisana została historia skarżących. Wszyscy byli aktywnymi członkami zdelegalizowanej w Tadżykistanie partii. Opuścili kraj w obawie o swoje bezpieczeństwo – wskazywali, że ich znajomi, również członkowie partii, byli w Tadżykistanie więzieni i torturowani. Kilku zostało zamordowanych.
W dniu 1 lutego 2017 r. skarżący ponownie stawili się na przejściu granicznym w Medyce. Złożyli oświadczenia, w których raz jeszcze wyraźnie poprosili o umożliwienie im złożenia w Polsce wniosków o ochronę międzynarodową. Na miejscu obecny był prawnik – przedstawiciel Fundacji, który miał przy sobie pełnomocnictwa podpisane przez dwóch skarżących. Mimo to Straż Graniczna odmówiła mu do dostępu do jego klientów i akt ich spraw. Tego dnia wszyscy skarżący ponownie zostali odesłani do Ukrainy na podstawie decyzji o odmowie wjazdu.
Tym razem od decyzji o odmowie wjazdu wniesione zostały odwołania do Komendanta Głównego SG (odwołania takie nie wstrzymują jednak wykonania decyzji – do zawrócenia cudzoziemców z granicy dochodzi nawet wówczas, gdy, teoretycznie, cudzoziemcom uda się złożyć stosowne odwołania tuż po otrzymaniu decyzji).
W kwietniu 2017 r. Komendant Główny Straży Granicznej utrzymał w mocy wszystkie decyzje o odmowie wjazdu. Podtrzymał stanowisko, jakoby skarżący podawali funkcjonariuszom SG wyłącznie osobiste i ekonomiczne powody chęci wjazdu do Polski. Zdaniem Komendanta, nie deklarowali zamiaru złożenia wniosku o ochronę międzynarodową.
Od decyzji Komendanta Głównego SG wniesione zostały skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. W sprawie jednego ze skarżących Sąd skargę oddalił, uznając że działania Straży Granicznej nie naruszały prawa. Trzy pozostałe skargi Sąd uwzględnił i uchylił decyzje o odmowie wjazdu. W konsekwencji, pełnomocnik skarżących wniósł do Naczelnego Sądu Administracyjnego skargę kasacyjną od wyroku oddalającego skargę, a Komendant Główny SG od dwóch wyroków uchylających decyzje o odmowie wjazdu (trzeci wyrok nie został zaskarżony do NSA i się uprawomocnił).
We wrześniu 2018 r. NSA uwzględnił skargę kasacyjną pełnomocnika skarżących i uchylił niekorzystny dla cudzoziemca wyrok sądu administracyjnego pierwszej instancji oraz uchylił decyzje o odmowie wjazdu do Polski. Skargi kasacyjne Komendanta Głównego Straży Granicznej NSA oddalił i utrzymał w mocy zaskarżone nimi, korzystne dla skarżących wyroki.
W ww. sprawach wniesione zostały skargi do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.
Wyrok ETPC
4 kwietnia 2024 r. Europejski Trybunał Praw Człowieka wydał wyrok w połączonych sprawach Sherov i Inni przeciwko Polsce (skarga nr 54029/17 i inne). W wyroku tym Trybunał uznał, że w stosunku do skarżących Polska naruszyła art. 3 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka, art. 4 Protokołu nr 4 do tej Konwencji oraz art. 13 Konwencji w związku z jej art. 3 i art. 4 Protokołu nr 4.
Naruszenie art. 3 Konwencji (części proceduralnej)
Nikt nie może być poddany torturom ani nieludzkiemu lub poniżającemu traktowaniu albo karaniu.
Oceniając zarzut naruszenia art. 3 Konwencji Trybunał odwołał się do zasady non-refoulement, zgodnie z którą żadne państwo nie wydali ani nie zawróci w żaden sposób uchodźcy do granicy terytoriów, gdzie jego życiu lub wolności zagrażałoby niebezpieczeństwo ze względu na rasę, religię, obywatelstwo, przynależność do określonej grupy społecznej czy przekonania polityczne.
Trybunał przypomniał, że władze Państwa – strony Konwencji mają obowiązek powstrzymania się od wydalenia / zawrócenia ze swojego terytorium do państwa trzeciego osób ubiegających się o ochronę międzynarodową, jeżeli są istotne podstawy aby sądzić, że takie działanie naraziłoby te osoby bezpośrednio (tj. w państwie trzecim) lub pośrednio (tj. w kraju pochodzenia lub innym państwie w razie ich późniejszego wydalenia / zawrócenia z państwa trzeciego) na traktowanie sprzeczne z art. 3 Konwencji. Obowiązkiem Państwa – strony Konwencji jest przy tym dokładne zbadanie, czy istnieje realne ryzyko, że osobie ubiegającej się o ochronę międzynarodową odmówi się w państwie trzecim dostępu do odpowiedniej procedury chroniącej ją przed wydaleniem do kraju pochodzenia. Jeśli okaże się, że istniejące gwarancje są w tym zakresie niewystarczające, z art. 3 Konwencji wynika, zdaniem Trybunału, obowiązek Państwa – strony Konwencji powstrzymania się przed wydaleniem / zawróceniem cudzoziemca do państwa trzeciego.
Trybunał odniósł się przy tym do swojego wcześniejszego wyroku w sprawie M.K. i inni przeciwko Polsce (skargi nr 40503/17, 42902/17 i 43643/17). Trybunał zwrócił uwagę na podobieństwo stanów faktycznych obu spraw – sprawa M.K. i Inni dotyczyła skarżących, którzy byli zawracani na Białoruś po tym, jak bezskutecznie usiłowali złożyć wnioski o ochronę międzynarodową na przejściu granicznym między Polską i Białorusią w Terespolu. W sprawie tej Trybunał uznał, że państwo polskie było zobowiązane do zapewnienia skarżącym bezpieczeństwa w szczególności poprzez umożliwienie im pozostania pod polską jurysdykcją i powstrzymanie się od zawrócenia skarżących do kraju pochodzenia do czasu prawidłowego rozpatrzenia ich wniosków przez właściwy organ krajowy. Trybunał zaznaczył, że do czasu rozpatrzenia takiego wniosku państwo nie może odmówić dostępu do swojego terytorium osobie zgłaszającej się na przejściu granicznym która twierdzi, że mogłaby zostać poddana złemu traktowaniu gdyby pozostała na terytorium państwa sąsiedniego (w sprawie M.K. i Inni państwem tym była Białoruś).
W sprawie M.K. i Inni skarżący odesłani zostali na Białoruś, podczas gdy w sprawie Sherov i Inni państwem trzecim była Ukraina. Ta różnica, zdaniem Trybunału, nie zwalniała jednak polskich władz od obowiązku dokładnego zbadania sytuacji skarżących. Obowiązkiem polskich władz było albo zezwolenie skarżącym na pozostanie na terytorium Polski do czasu rozpatrzenia ich wniosków o ochronę międzynarodową, albo, przed odesłaniem ich do Ukrainy, zbadanie, czy państwo to jest dla nich bezpieczne i czy będą tam mieli zagwarantowany dostęp do odpowiedniej procedury azylowej.
Nie dopełniając tych obowiązków państwo polskie naruszyło art. 3 Konwencji.
Naruszenie art. 4 Protokołu nr 4 do Konwencji
Zbiorowe wydalanie cudzoziemców jest zabronione.
Trybunał nie miał wątpliwości, że decyzja o odmowie wjazdu, wydana na przejściu granicznym, jest decyzją o wydaleniu w rozumieniu art. 4 Protokołu nr 4 do Konwencji. Trybunał zauważył też, że w trakcie procedury prowadzącej do wydania tych decyzji oświadczenia skarżących o chęci ubiegania się w Polsce o ochronę międzynarodową zostały zlekceważone i chociaż w odniesieniu do każdego skarżącego wydano indywidualną decyzję to żadna z nich nie odzwierciedlała należycie powodów podanych przez skarżących celem uzasadnienia ich obawy przed prześladowaniami.
W konsekwencji Trybunał uznał, że decyzje odmawiające skarżącym prawa wjazdu do Polski nie zostały podjęte z należytym uwzględnieniem indywidualnej sytuacji każdego skarżącego, a co więcej, były częścią szerszej polityki nieprzyjmowania wniosków o udzielenie ochrony międzynarodowej od osób zgłaszających się na granicy i odsyłania tych osób z Polski, z naruszeniem prawa krajowego i międzynarodowego. Tym samym decyzje te stanowiły zakazane prawem międzynarodowym zbiorowe wydalenie cudzoziemców.
Naruszenie art. 13 Konwencji
Każdy, czyje prawa i wolności zawarte w Konwencji zostały naruszone, ma prawo do skutecznego środka odwoławczego do właściwego organu państwowego także wówczas, gdy naruszenia dokonały osoby wykonujące swoje funkcje urzędowe.
W ocenie Trybunału, ani odwołanie przysługujące od decyzji o odmowie wjazdu do Polski ani skarga do sądu administracyjnego na decyzję wydaną w postępowaniu odwoławczym przez Komendanta Głównego SG nie stanowią tzw. skutecznych środków odwoławczych w rozumieniu art. 13 Konwencji, gdyż nie mają automatycznego skutku zawieszającego.
Sam ten fakt wystarczył, aby Trybunał stwierdził, że w niniejszej sprawie Polska naruszyła także art. 13 Konwencji.