Odmowa zeznań przysługuje wyłącznie nielicznym osobom precyzyjnie wymienionym w przepisach proceduralnych (kpk, kpc, kpa). Bywa również, że uprawniony ani myśli z niej skorzystać, bowiem jego krzywda uległaby pomnożeniu (np. współmałżonek pozbawiony alimentacji) – i wtedy odmowa odmowy przekłada się na zeznania.
Dotarł do mnie mail Petrusa Suma: „Jeśli nie zdarzy się nic nadzwyczajnego, dotychczasowa opozycja przejmie rządy i będzie musiała przystąpić do generalnych porządków, w tym zwłaszcza do przywrócenia normalności w wymiarze sprawiedliwości i do twardego rozliczenia tych niby-sędziów, którzy sprzeniewierzyli się swojemu ślubowaniu i zamiast służyć Państwu zaczęli służyć politykierom. Nie zapomnijmy jednak, że pierwszymi ofiarami pisowskich rządów były Bogu ducha winne konie, którym też winniśmy jakieś zadośćuczynienie.”
Moją dwupunktową propozycję podtrzymuję – primo: odczekać z rozpoczęciem spraw przed Trybunałem Stanu jeden (pełny) rok, secundo: postawić obwinionym o łamanie Konstytucji tylko jeden (pewny) zarzut.
O ile PiS będzie zarzucać nowemu rządowi nielegalność (bo wcześniej opozycja krytykowała konstytucyjność izby SN stwierdzającej ważność wyborów), wtedy nowy premier powinien odpowiadać: „Zgoda, w takim razie cały sejm jest nielegalny. Z wami w pierwszej kolejności”. Pełna równość z poszanowaniem (nowej) opozycji.
Wynik frekwencji wyborczej: 74,38 % imponuje również dlatego, że nikt się go nie spodziewał.
Andy wraz z wielką częścią Ameryki Południowej należały do imperium Inków. Jego początki to XII wiek. Sytuację sprzed dziewięciu stuleci zapisałem w dziewięćsile:
P A N
A N D
I N K
Z biblijnej Księgi Przysłów: „Niedobrze, jeśli ktoś w sądzie stronniczy” (24,24).
Echa przeszłości… 24.X.1944 r. w londyńskim Dzienniku Ustaw ukazał się tekst jednolity ustawy o ustroju sądów powszechnych, uwzględniający zmiany wprowadzone dekretem Prezydenta RP na uchodźstwie z 21.X.1944 r. Gdyby nie to, że tempus fugit, dzień mojego zapisku (22.X.2023 r.) byłby pomiędzy tymi dwoma, jakże odległymi, datami.
Z wywiadu sędziego SN Włodzimierza Wróbla: „KRS jest problemem łatwiejszym do rozwiązania niż Trybunał, bo ustawa, która ją stworzyła, wygaszając mandaty sędziów i powołując nowych, u samych źródeł jest jawnie niekonstytucyjna” (Tygodnik Powszechny nr 40/2023).
Na przykładzie samego tylko „Wiśniowego sadu” można zorganizować seminarium „Czechow a prawo”. Znajdujemy tam mnóstwo (czego tam nie ma!) klasycznych pojęć prawa cywilnego – jest więc spłata procentów, pożyczka, weksle, dzierżawa, pełnomocnictwo, przetarg, licytacja. Wisienką w torcie jest… narobienie długów przez męża pani Raniewskiej.
Antologia lat 2015-2023 w zapisie pisarzy i poetów kiedyś bez wątpienia powstanie. Od kilku dni mamy już książkę Macieja Meleckiego „Żywe mumie”, której fragmenty muszą się tam znaleźć.
Ń nigdy nie rozpoczyna wyrazu. Bywa, że go kończy.
Marian Sworzeń
prawnik, pisarz, członek PEN Clubu
Zdjęcie ilustrujące: Antoni Czechow, zdjęcie z 1904 roku, Wikimedia Commons