Tym razem, jak donoszą nieoficjalne źródła z Alei Szucha, na zaproszenie sędzi Julii Przyłębskiej na naradę w sprawie wniosku Prezydenta o sygnaturze Kp 1/23 nie stawiła się siódemka sędziów. Prócz kwintetu, który podpisał się pod ostatnim pismem do Julii Przyłębskiej (Zbigniew Jędrzejewski, Mariusz Muszyński, Wojciech Sych, Jakub Stelina i Andrzej Zielonacki) podobno jeszcze dwójka sędziów zignorowała naradę, być może usprawiedliwiając jakoś nieobecność. Ale nawet usprawiedliwiona nieobecność wciąż jest nieobecnością, która całkowicie już uniemożliwia naradzanie się nad prezydenckim wnioskiem. Publikujemy pismo, które do nieobecnych wystosowała sędzia, kierująca podobno Trybunałem, a które jest świadectwem jej całkowitej bezradności. Odwołanie do treści ślubowania świadczy i o braku autorytetu, o ile go miała, i o braku instrumentów, które mogłyby buntowników zachęcić do uczestnictwa w naradzie.
Cóż, na taką sytuację nie ma przepisu. Pozostaje tylko obserwować, jak spór o to, czy Julia Przyłębska jeszcze jest prezesem Trybunału, o czym jest przekonany jej wierny stołownik, czy sędzią z najdłuższym stażem, która może zwołać Zgromadzenie Ogólne celem wyboru kandydatów do urzędu prezesa, paraliżuje nie tylko Trybunał, ale właściwie i niektóre funkcje państwa. Na przykład uniemożliwia ubieganie się o środki z KPO.
Chyba, że się odkłócą…(pr)
[…] 13 stycznia 2023 r. o zmianie ustawy o Sądzie Najwyższym oraz niektórych innych ustaw, w której nie wzięło udziału 7 (według innej wersji – 6) sędziów i jeden doktor habilitowany, a zatem w składzie […]