Jan Barcz: Stosunki polsko-niemieckie po II wojnie światowej. Problemy prawne

5
(1)

Książka profesora Jana Barcza  – „Stosunki polsko-niemieckie po II wojnie światowej. Problemy prawne” – jednego z najlepszych znawców problemów niemieckich i stosunków polsko-niemieckich, uczestnika polskiej delegacji na Konferencję 2+4, negocjacji w sprawie świadczeń dla ofiar zbrodni nazistowskich, dyplomaty i nauczyciela akademickiego, choć liczy ponad 1500 stron powinna stać się obowiązkową lekturą polityków, usiłujących nieustannie grać na resentymencie antyniemieckim, ale także dziennikarzy, by nie kupowali łatwo politycznej, wielokrotnie demagogicznej narracji. Książka jest dostępna na stronie janbarcz.prv.pl oraz w repozytorium Akademii im. Leona Koźmińskiego. Prezentujemy Wstęp do pracy profesora Jana Barcza.

Wstęp

Niniejszy wybór obejmuje moje artykuły i studia dotyczące prawnych aspektów stosunków polsko-niemieckich, publikowane od 1979 r., w więc w ostatnich ponad czterdziestu latach[1]. Kryterium doboru nie jest całkowicie jednoznaczne, zakwalifikowałem do publikacji te studia i artykuły, które sumowały podejście do węzłowych problemów, pomijając publikacje „cząstkowe”, w których analizowane były określone etapy czy aspekty danego problemu.

Siłą rzeczy, ze względu na objętość, nie było możliwe włączenie do niniejszego wyboru monografii. Niemniej część z nich, podobnie jak wybory dokumentów, opublikowanych w ostatnich kilkunastu latach, dostępnych jest online. Do tej grupy należy zwłaszcza monografia – Sprawy polskie podczas Konferencji „2+4”. Potwierdzenie granicy polsko-niemieckiej i odszkodowania od Niemiec. Studium z historii dyplomacji (Warszawa 2021) [2], która sumuje moje rozważania dotyczące potwierdzenia przez zjednoczone Niemcy ostatecznego charakteru granicy polsko-niemieckiej w świetle prawa międzynarodowego w toku negocjacji wielostronnych (Konferencji „2+4”) oraz negocjacji bilateralnych polsko-niemieckich. Dotyczy to również napisanej wspólnie z profesorem Jerzy Kranzem monografii – Reparacje od Niemiec po drugiej wojnie światowej w świetle prawa międzynarodowego. Aspekty prawa i praktyki (Warszawa 2019)[3], która może być interesująca zwłaszcza w kontekście prowadzonej obecne przez PiS „kampanii reparacyjnej”.

Niestety, nie są dostępne szerzej (wydane w drugiej połowie lat 80. tzw. techniką półdruku i w niewielkim nakładzie) dwie – z mojego punktu widzenia – istotne monografie: moja praca habilitacyjna (System prawny RFN wobec norm prawa międzynarodowego. Doktryna i praktyka konstytucyjna, Warszawa 1986), stanowiąca najobszerniejsze w polskiej literaturze przedmiotu studium dotyczące miejsca prawa międzynarodowego w niemieckim prawie krajowym oraz monografia przedłożona jako „książka profesorska” (Między konstytucją a ponadnarodowością. Opcja integracyjna konstytucji
RFN, Warszawa 1990), w której poddano analizie prawne problemy związane z członkostwem państwa w procesie integracji europejskiej (wówczas we Wspólnotach Europejskich). Zawarta w tej monografii analiza stała się interesującym punktem odniesienia w identyfikacji problemów prawnych, z jakim zaczęła być konfrontowana Polska w toku negocjacji akcesyjnych a następnie członkostwa w Unii Europejskiej.

Z innych monografii chciałbym zwrócić uwagę na książkę – Umowa rentowa PRL-RFN z 1975 r. Artykuł 15 i 16 umowy w świetle stanowiska RFN. Analiza krytyczna, (Warszawa 1989), której treść znacznie wykracza poza zakres nakreślony w tytule: zawarte w niej rozważania dotyczą bowiem również niezmiernie skomplikowanej i istotnej z praktycznego punktu widzenia sprawy sukcesji ubezpieczeniowej w stosunkach polsko-niemieckich po pierwszej, a zwłaszcza po drugiej wojnie światowej. Zwracam uwagę na tę monografię, ponieważ kwestia rozliczeń ubezpieczeniowych powróciła obecnie w toku wspomnianej wyżej „kampanii reparacyjnej” i wysuwanych roszczeń reparacyjnych i odszkodowawczych, a nieznajomość tej skomplikowanej problematyki oraz brak wnikliwości ze strony autorów „kampanii” przyczynia się do popełniania przez nich żenujących błędów merytorycznych.

Wszystkie te okoliczności być może skłonią mnie do podjęcia próby udostępnienia niektórych z tych monografii w formie cyfrowej online.

Powróćmy teraz do zamieszczonych w niniejszym wyborze studiów i artykułów naukowych. Poruszane w nich kwestie skupiają się wokół trzech zasadniczych obszarów:

  • po pierwsze – odnoszą się do kwestii statusu granicy polsko-niemieckiej po II wojnie światowej w świetle prawa międzynarodowego, zwłaszcza w kontekście tzw. pozycji prawnej (Rechtsposition) Republiki Federalnej Niemiec;
  • po drugie – odnoszą się do wspomnianego wyżej problemu sukcesji ubezpieczeniowej w stosunkach polsko-niemieckich po drugiej wojnie światowej;
  • po trzecie – dotyczą sprawy reparacji i odszkodowań od Niemiec z tytułu zniszczeń i zbrodni nazistowskich popełnionych podczas II wojny światowej;
  • po czwarte wreszcie – w szeregu artykułów naświetlane są problemy prawne związane z okresem przełomu i budowania dobrego sąsiedztwa między niepodległą Polską a zjednoczonymi Niemcami; najnowsze z tych artykułów dotyczą zapaści w politycznych stosunkach między Polską a RFN podczas rządów PiS i możliwości sanacji tych stosunków po odsunięcie PiS od władzy.

Najliczniejsza część studiów i artykułów zamieszczonych w niniejszym zbiorze objęta jest obszarem pierwszym, tj. odnoszą się one do kwestii statusu granicy polsko-niemieckiej po II wojnie światowej w świetle prawa międzynarodowego, zwłaszcza w kontekście tzw. pozycji prawnej (Rechtsposition) Republiki Federalnej Niemiec. Kwestia ta wymaga dodatkowego naświetlenia, bowiem obecnie – w ramach „polityki historycznej” – coraz modniejsza staje się ocena, iż niemiecki rewizjonizm terytorialny w okresie powojennym był propagandowym wymysłem „komunistycznym” czy PRL-owskim. Sporo jest w tym racji, ponieważ „sprawa granicy”, czy szerzej „zagrożenie niemieckie” bywało wielokrotnie w czasach PRL wykorzystywana dla celów ideologicznych i skupiania społeczeństwa wokół władzy. Niemniej niezbędna jest w tej ocenie rozwaga i zachowanie proporcji, tak aby nie zatracić samej istoty problemu: przez kilkadziesiąt lat okresu powojennego według oficjalnego stanowiska RFN „granica na Odrze i Nysie Łużyckiej” miała bowiem stanowić prowizorium – modus vivendi – w rozumieniu prawa międzynarodowego. Istniał więc w relacjach między obu państwami, za sprawą stanowiska RFN, poważny problem statusowy, który zażegnany został dopiero w roku 1990.

Również obecnie – prawie osiemdziesiąt lat po zakończeniu II wojny światowej – rząd PiS sięga chętnie, w celu konsolidacji swego elektoratu politycznego, do „zagrożenia niemieckiego” – owego „ułańskiego czaka”, „husarskiego skrzydła” i „powstańczej panterki”[4], mimo że Polska – jako państwo o uznanych i nie kwestionowanych granicach – jest połączona ścisłym sojuszem z Niemcami w ramach Unii Europejskiej i NATO.

Natomiast, jak wspomniano wyżej, problem przedstawiał się zupełnie inaczej w okresie powojennym. Polska, przesunięta po II wojnie światowej na Zachód przez mocarstwa sojusznicze (Stany Zjednoczone, Zjednoczone Królestwo i ZSRR), uważała ustanowienie swojej granicy zachodniej na Odrze i Nysie Łużyckiej za decyzję sprawiedliwą, stanowiącą pewną kompensatę za utracone na Wschodzie na rzecz ZSRR terytoria. Decyzję tę, podjętą przez
mocarstwa sojusznicze w Umowie poczdamskiej z 2 sierpnia 1945 r., uważano za ostateczną, ustanawiającą polską granicę zachodnią. Zawarte w postanowieniach Umowy poczdamskiej pewne zastrzeżenia, że ostatnie słowo w tej sprawie miałaby paść w ramach przyszłego peace settlement interpretowano, wobec niemożności zawarcia z Niemcami traktatu pokojowego po II wojnie światowej, w ten sposób, że zastrzeżenia te stały się bezprzedmiotowe wobec innych decyzji mocarstw sprzymierzonych świadczących o finalnym charakterze terytorialnej decyzji zawartej w Umowie poczdamskiej (przede wszystkim co do wysiedlenia ludności niemieckiej z terytoriów przekazanych Polsce oraz ich wyłączenia z radzieckiej strefy okupacyjnej Niemiec i kompetencji Sojuszniczej Rady Kontroli Niemiec) oraz aktów uznawania tej granicy ze strony innych państw (w tym przede wszystkim ze strony Niemieckiej Republiki Demokratycznej – Układ Zgorzelecki podpisany 6 lipca 1950 r.).

W Republice Federalnej Niemiec natomiast, od chwili powstania tego państwa w 1949 r., zajęto inne stanowisko, ujmując je w oficjalną doktrynę państwową (Rechtsposition). Według tego stanowiska powstały w 1871 r. „niemiecki podmiot prawa międzynarodowego” nie upadł w następstwie II wojny światowej jako podmiot prawa międzynarodowego lecz istniał nadal, przybierając formę ustrojową Republiki Federalnej Niemiec. Odnośnikiem
terytorialnym tego „podmiotu prawa międzynarodowego” miało być terytorium Rzeszy Niemieckiej według stanu z 31 grudnia 1937 r. (a więc z okresu przed dokonaniem przez III Rzeszę aneksji terytorialnych). Postanowienie terytorialne Umowy poczdamskiej tego podmiotu nie mogły wiązać jako res inter alios acta, a ostateczne decyzje co to granic Niemiec miały być zastrzeżone dla przyszłych, zjednoczonych Niemiec w traktacie pokoju.

Stanowiska tego nie zmienił pakiet tzw. układów wschodnich z początku lat 70., w tym Układ z 7 grudnia 1970 r. o podstawach normalizacji stosunków między PRL a RFN. Układ ten był bowiem interpretowany w RFN wyłączenie jako układ zobowiązujący do nie stosowania siły w odniesieniu do zmiany granic (Gewaltverzichtsvertrag). Uznanie przez RFN Niemieckiej Republiki Demokratycznej musiało mieć oczywiście wpływ na stanowisko trzymające się granic Rzeszy według stanu z 31 grudnia 1937 r. Takich zabiegów interpretacyjnych dokonał Federalny Trybunał Konstytucyjny w serii wyroków z pierwszej połowy lat 70. (w odniesieniu do Układu normalizacyjnego z Polską – w wyroku z 1975 r.), ograniczając wykonywanie praw zwierzchnich przez RFN do jej terytorium, a terytoria NRD oraz polskie Ziemie Zachodnie i Północne (byłe „niemieckie obszary wschodnie”) kategoryzując odrębnie w ramach granic Rzeszy według stanu z 31 grudnia 1937 r.

Z punktu widzenia prawa międzynarodowego były to zabiegi interpretacyjne nie do utrzymania, natomiast z politycznego punktu widzenia – niezrozumiałe i utrzymujące poważną substancję konfliktogenną, również w stosunkach z Polską. Było to tym bardziej niezrozumiałe, że ciągłość podmiotowości prawno-międzynarodowej nie jest powiązana z trwałością terytorium: terytorium państwa może się zmieniać, nie naruszając ciągłości jego podmiotowości w rozumieniu prawa międzynarodowego. Nic nie stało na przeszkodzie, aby RFN ograniczyła swój „nakaz zjednoczeniowy” (Wiedervereinigungsgebot) do dwóch państw niemieckich. Usunęłaby z drogi prowadzącej do jedności Niemiec zasadniczą przeszkodę, wyrażającą się w powiązaniu dążenia do zjednoczenia Niemiec z kwestionowaniem terytorialnego status quo w Europie powojennej. Tego jednak RFN nie uczyniła, kurczowo trzymając się swojej Rechtsposition aż do czasu Konferencji „2+4”. Wprowadzało to – jak wspomniano – poważną substancję konfliktogenną do stosunków z Polską i było przyczyną olbrzymich napięć u progu odzyskania przez Niemcy jedności w 1990 r.

Naturalnie, stanowiska polityczno-prawnego nie należy mieszać z dążeniem do fizycznej zmiany granic. RFN deklarowała tutaj przestrzeganie zasady zakazu użycia siły i w tym znaczeniu nienaruszalności granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej (nie antycypując jednak uznania legalności i ostatecznego prawnego charakteru tej granicy). Niemniej, i to było istotą problemu, w okresie powojennym w RFN kwestionowano w polityczno-prawnej doktrynie oficjalnej jeden z podstawowych elementów Państwa Polskiego – jego terytorium. Istotę tę trafnie ujął Krzysztof Skubiszewski w swojej fundamentalnej monografii – „Zachodnia granica Polski w świetle traktatów”(Poznań 1975), podkreślając destrukcyjną rolę podważania międzynarodowo-prawnego charakteru terytorialnego status quo i odnosząc się tym samym do stanowiska prezentowanego w okresie powojennym w RFN: „Jeżeli jednak panowanie państwa na terytorium może być kwestionowane w świetle prawa międzynarodowego, przy czym nie trzeba nawet, iżby wątpliwości prawne wiązały się z akcją o charakterze dyplomatycznym czy wojskowym, wówczas niejasna staje się pozycja państwa co się tyczy tak podstawowego składnika jego egzystencji, jaki jest terytorium” (s. 325).

Poza poważnym problemem statusowym (politycznym), następstwem Rechtsposition RFN były istotne problemy praktyczne. Zaczęły się one kumulować po wejściu w życie Układu normalizacyjnego i nawiązaniu stosunków dyplomatycznych między PRL a RFN w 1972 r., stanowiąc istotną przeszkodę w realizacji zaprogramowanego w Układzie procesu normalizacji. Znacząca część studiów i artykułów naukowych, opublikowanych w latach 80., poświęcona została naświetleniu istoty Rechtsposition RFN oraz jej oddziaływania na stosunki dwustronne z Polską (sprawy obywatelstwa, ubezpieczeniowe, nazewnictwo urzędowe, oficjalne oznaczanie granic, relacje w stosunkach kulturalnych, etc.).

Rechtsposition RFN oraz wynikające z niej problemy praktyczne sprawiły, że kwestia potwierdzenia granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej nabrała szczególnego znaczenia u progu zjednoczenia Niemiec. Ważną okolicznością było również to, że opozycja demokratyczna a po zmianach ustrojowych w Polsce, a następnie rząd Tadeusza Mazowieckiego jednoznacznie popierał prawo Niemców do samostanowienia (zjednoczenia), wychodząc jednak z założenia ostatecznego charakteru granicy polsko-niemieckiej. Okazało się jednak szybko, że takiej jasności w sprawie statusu granicy po stronie niemieckiej wcale nie ma. W nowej rzeczywistości politycznej należało więc doprowadzić do wyjaśnienia stanowiska niemieckiego w tej sprawie, tak aby stosunki między niepodległą Polską a zjednoczonymi Niemcami nie były obciążone zasadniczymi problemami statusowymi. Składane w drugiej połowie 1989 r. deklaracje polityków RFN w sprawie granicy polsko-niemieckiej tworzyły dobry klimat do zmiany dotychczasowego stanowiska
prawnego RFN, lecz stanowiska tego nie zmieniały. W RFN trwały – mało w Polsce zrozumiałe (szczególnie wobec wspomnianego, jednoznacznego wsparcia przez nowy rząd niepodległej Polski prawa Niemców do samostanowienia i zjednoczenia) – dyskusje dotyczące granicy polsko-niemieckiej. Zgłoszony przez kanclerza federalnego Helmuta Kohla 28 listopada 1989 r. tzw. dziesięciopunktowy plan zjednoczenia Niemiec nie miał żadnych odniesień w sprawie granic przyszłych zjednoczonych Niemiec (nie zawierał „punktu jedenastego”), co wywołało (nie tylko w Polsce) konsternację i fatalne wrażenie.

Ówczesny minister spraw zagranicznych Polski, Krzysztof Skubiszewski, kreśląc na samym początku 1990 r. (22 lutego 1990 r., podczas Forum polsko-niemieckiego w Poznaniu) wizję polsko-niemieckiej „wspólnoty” wartości i interesów, zdecydowanie zaznaczył, że u progu zjednoczenia Niemiec „nie może istnieć żaden problem granicy” polsko-niemieckiej. W nadchodzących miesiącach roku 1990 r., za sprawą działań polskiej dyplomacji, problem ten został zamknięty. Ostateczny charakter granicy polsko-niemieckiej, ustalony w Umowie poczdamskiej, została jednoznacznie potwierdzony w podpisanym 12 września 1990 r. Traktacie „2+4” (uzgodnionym w ramach konferencji Stanów Zjednoczonych, Francji, Zjednoczonego Królestwa, ZSRR i obu państw niemieckich – z odpowiednim udziałem Polski) oraz w podpisanym 14 listopada 1990 r. Traktacie bilateralnym między Polską i zjednoczonymi Niemcami. Tym samym wyjaśnione zostało stanowisko niemieckie: od tej pory zjednoczone Niemcy jednoznacznie opowiadają się za trwałością tej granicy w świetle prawa międzynarodowego. Członkostwo Polski w Unii Europejskiej, zapewniające swobody unijnego rynku wewnętrznego i swobodę przemieszczania się obywatela Unii oraz członkostwo w Sojuszu Północnoatlantyckim utrwaliły „europejski” charakter granicy polsko-niemieckiej.

Znaczna część studiów i artykułów naukowych zawartych w niniejszym wyborze, opublikowanych od 1990 r., poświęcona jest tym problemom, zwłaszcza przebiegowi negocjacji podczas Konferencji „2+4”, interpretacji tego Traktatu oraz interpretacji polsko-niemieckiego Traktatu o potwierdzeniu granicy. Objaśnienie tych kwestii oraz zasadności tego kierunku działań polskiej dyplomacji w latach 1989-1990 jest istotne, pojawiają się bowiem nawet w poważnych opracowaniach naukowych opinie, iż wówczas zbyt wiele czasu i energii poświęcono sprawie granicy. Tymczasem chodziło o sprawę statusową, dotyczącą istoty państwowości, a położenie kresu wysuwanym uprzednio oficjalnym zastrzeżeniom ze strony RFN miało
fundamentalne znaczenie dla ułożenia dobrego sąsiedztwa polsko-niemieckiego. Podjęte wówczas działania i uzgodnienia okazały się skuteczne – „problem granicy” w stosunkach polsko-niemieckich od ponad trzydziestu lat zniknął z polsko-niemieckiej i międzynarodowej agendy politycznej.

Dwie kolejne grupy studiów i artykułów naukowych opublikowanych w niniejszym wyborze – dotyczące problemu sukcesji ubezpieczeniowej w stosunkach polsko-niemieckich oraz reparacji i odszkodowań od Niemiec z tytułu zniszczeń i zbrodni nazistowskich popełnionych podczas II wojny światowej – łączą się merytorycznie.

Zacznijmy od sprawy reparacji i odszkodowań, która nabrała ostatnio ponownie aktualności za sprawą „kampanii reparacyjnej” PiS i jego funkcjonariuszy. W niniejszym wyborze zamieszczonych jest szereg studiów i artykułów na ten temat. Część z nich opublikowana została w latach 80. i dotyczy ówczesnej dyskusji w RFN nad podjęciem świadczeń na rzecz tzw. zapomnianych ofiar zbrodni nazistowskich. Zachodnioniemieckie prawo o odszkodowaniach z drugiej połowy lat 50. pomijało bowiem szereg grup ofiar zbrodni nazistowskich zamieszkałych w RFN, wyłączało również z definicji ofiary zamieszkałe w państwach ówczesnego bloku wschodniego. Powrót do sprawy wypłaty świadczeń na rzecz tych grup poszkodowanych był interesujący, ponieważ po części odnosił się do dotychczas pomijanych poszkodowanych zamieszkałych w Polsce. Co prawda prace w parlamencie zachodnioniemieckim (Bundestagu) nie zakończyły się w końcu lat 80. konkretnymi rozwiązaniami, niemniej ich szczegółowa analiza wykazywała, że na szczeblu politycznych (partii politycznych) akceptacje zyskiwało tzw. rozwiązanie polityczne (pragmatyczne), stosownie do którego zapewniono by świadczenia dla dotychczas pominiętych ofiar zbrodni nazistowskich, abstrahując od rozbieżności w ocenach i stanowiskach prawnych. Miało to niezmiernie istotne znaczenie dla poszukiwania rozwiązania w negocjacjach polsko-niemieckich.

Druga grupa publikacji odnosi się do porozumień wynegocjowanych już między demokratyczną Polską i zjednoczonymi Niemcami (porozumienie bilateralne z 16 października 1991 r. i porozumienia wielostronne z Niemcami i z Austrią z 2000 r.). Zwraca się w tych publikacjach przede wszystkim uwagę na to, że porozumienia te odwoływały się do wspomnianej wyżej „formuły pragmatycznej”[5] a ich następstwem były konkretne świadczenia na
rzecz żyjących jeszcze ofiar zbrodni nazistowskich w wysokości przewyższającej łącznie 2 mld euro. Poza tym porozumienia te otworzyły drogę do dalszych świadczeń – tzw. działań humanitarnych na rzecz poszkodowanych. Część publikacji z tej grupy odnosi się do aktualnego kontekstu „kampanii reparacyjnej”, która pomija całkowicie wcześniejsze porozumienia, świadczenia wypłacane w okresie powojennym przez Niemcy, zaliczanie na rzecz reparacji wartości mienia niemieckiego przejętego przez Polskę, w tym przede wszystkim mienia na uprzednio niemieckich terytoriach przekazanych Polsce na mocy Umowy poczdamskiej.

Kwestie te są przedmiotem szczegółowej analizy w zamieszczonych w niniejszym wyborze studiach i artykułach naukowych, w których – z jednej strony – potwierdzono jednoznaczny stan prawny, iż sprawa reparacji (tj. roszczeń międzypaństwowych w formule poczdamskiej) została zamknięta w 1953 r. i nie ma obecnie szans na wzruszenie ówczesnego zrzeczenia się tych roszczeń; podobnie rzecz się ma z indywidualnymi roszczeniami odszkodowawczymi, ponieważ nie ma procedury, która pozwalałaby na ich skuteczne dochodzenie od Niemiec. W tym świetle cała „kampania reparacyjna” pozbawiona była i jest podstaw i skazana z góry na niepowodzenie. Jedynie co z niej pozostaje, to bezsensowne nakręcanie antyniemieckich resentymentów, które przez funkcjonariuszy PiS traktowane są zapewne jako „złoto polityczne” w kontekście zbliżających się wyborów. Natomiast w publikacjach tych wskazuje się, że nadal pozostają otwarte możliwości wynikające z „formuły pragmatycznej”, pozwalające udzielać dalszej pomocy żyjącym jeszcze ofiarom zbrodni nazistowskich. Jest szczególnie zawstydzającą, że w ramach „kampanii reparacyjnej” PiS zupełnie pominięto żyjące jeszcze ofiary zbrodni nazistowskich.

Jak już wspomniano, z problematyką reparacji i odszkodowań pozostają w pewnym związku sprawy sukcesji ubezpieczeniowej w stosunkach polsko-niemieckich. Sprawę tę zamknięto w 1975 r. w ramach tzw. porozumień helsińskich. Jedno z porozumień dotyczyło rozliczenia należności ubezpieczeniowych z okresu II wojny światowej: Polska otrzymała z tego tytułu ryczałt w wysokości 1.3 mld DM. Artykuł zamieszczony w niniejszym wyborze pod numerem 34 zajmuje się szczegółowo tymi sprawami. Wskazuje się w nim w szczególności, iż wbrew pojawiającym się (zwłaszcza w RFN) opiniom, ryczałt z 1975 r. nie miał charakteru odszkodowania (które można by zaliczyć do odszkodowań wypłaconych przez Niemcy z tytułu zbrodni
nazistowskich), lecz miał konkretną podstawę prawną i wynikał z rozliczenia wzajemnych roszczeń ubezpieczeniowych, przede wszystkim z okresu II wojny światowej. Zarazem z artykułu tego wynika jednoznacznie, że zaszłości z okresu II wojny światowej w stosunkach polsko-niemieckich związane z zabezpieczeniem społecznym zostały w 1975 r. definitywnie zamknięte. Stąd też wliczanie takich należności do ogólnej sumy należnych Polsce
„reparacji” w dokumentach przygotowanych obecnie przez A. Mularczyka w ramach „kampanii reparacyjnej” podważa wiarygodność takich dokumentów. W tak poważnych sprawach ze strony polskiej nie powinny być rozpowszechniane niewiarygodne dokumenty, zawierające błędy o fundamentalnym charakterze.

W końcu szereg studiów i artykułów naukowych zamieszczonych w niniejszym wyborze dotyczy innych, zasadniczych aspektów prawnych budowania dobrego sąsiedztwa polsko-niemieckiego po przełomie politycznym w latach 1989-1991. W szczególności w publikacjach tych przedmiotem analizy są takie dokumenty jak Wspólne Oświadczenie Mazowiecki-Kohl z 14 listopada 1989 r., Traktat o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy podpisany 17 czerwca 1991 r. oraz szereg innych porozumień. Przedmiotem szczególnego zainteresowania są kwestie, które wzbudzały i po części nadal wzbudzają kontrowersje – jak kwestia uregulowania statusu mniejszości niemieckiej w Polsce oraz statusu Polaków zamieszkałych w RFN (problem mniejszości polskiej w RFN).

Artykuły i studia opublikowane w ostatnich latach dotyczą również sprawy sanacji polsko-niemieckich stosunków politycznych i warunków wyprowadzenia ich z zapaści, w jakiej się znalazły obecnie w następstwie anty-unijnej i anty-niemieckiej kampanii ze strony rządu PiS. Recepta takiego ozdrowienia jest prosta: w Polsce muszą być przywrócone rządy prawa (praworządność): dopiero wówczas Polska zajmie ponownie należne jej miejsce w gronie państw członkowskich Unii Europejskiej, a stosunki polsko-niemieckie będą kształtowane zgodnie z założeniami wspólnoty wartości i interesów.

***

Autor zamieszczonych w niniejszym wyborze studiów i artykułów naukowych skonfrontowany został ze szczególnym wyzwaniem: w ciągu ponad czterdziestu lat pracy naukowej prowadził badania nad stanem stosunków polsko-niemieckich w okresie podziału politycznego Europy i szczególnej kumulacji kontrowersji związanych z kwestionowaniem w RFN statusu granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej jako granicy ostatecznej w rozumieniu prawa międzynarodowego, następnie – jako polski dyplomata – w okresie przełomu politycznego w latach 1989-1991 brał udział we wszystkich zasadniczych
negocjacjach, które doprowadziły do rozwiązania tego problemu i zdjęcia „sprawy granicy” z polsko-niemieckiej agendy politycznej, w końcu kontynuował badania naukowe, koncentrując się na realizacji uzgodnień stanowiących fundament polsko-niemieckiego dobrego sąsiedztwa, które przyczyniło się w istotny sposób do uzyskania przez Polskę członkostwa w Unii Europejskiej i w Sojuszu Północnoatlantyckim.

Refleksja osobista

Wkroczenie w 2023 r. w siedemdziesiąty rok życia skłoniło mnie do sporządzenia niniejszego wyboru. Przeglądając zamieszczone w tym wyborze studia i artykuły naukowe wspominałem generacje wyśmienitych specjalistów z prawa międzynarodowego, którzy uzasadniali tytuł prawny Polski do granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej, wspominałem również naukowców i dyplomatów, którzy niezależnie od „zaszłości politycznych” włączyli się z pełnym przekonaniem w budowanie podstaw solidnego statusu niepodległej Polski w środowisku międzynarodowym, przyczyniając się do zamknięcia
„sprawy granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej” i uzgodnienia podstaw prawnych i politycznych dobrego sąsiedztwa polsko-niemieckiego.

Na tej drodze spotkałem wielu wspaniałych ludzi, świetnych fachowców, z wieloma połączyły mnie więzi przyjaźni.

Minister Krzysztof Skubiszewski, pytany w trudnych momentach negocjacji polsko-niemieckich w okresie Konferencji „2+4” (a takich nie brakowało) o finalny rezultat, zwykł był odpowiadać: „muszę być optymistą”. Obecnie, w okresie degrengolady w stosunkach Polski reżimu Kaczyńskiego z Republiką Federalną Niemiec, na pytania o przyszłości polsko-niemieckiej wspólnoty wartości i interesów w Unii Europejskiej, odpowiadajmy: musimy być optymistami, dobre sąsiedztwo polsko-niemieckie jest ważne dla powodzenia projektu integracji europejskiej, a członkostwo Polski w Unii zadecyduje o miejscu Polski w środowisku międzynarodowym i o dobrobycie jej obywateli.

W lutym 2023 roku

Jan Barcz

[1] Drugim wiodącym nurtem badań naukowych autora jest problematyka prawnych aspektów członkostwa Polski w Unii Europejskiej i prawa UE. Część najnowszych studiów i artykułów naukowych została zebrana w zbiorze: J. Barcz, Polska w Unii Europejskiej w latach 2016-2019. Wybór artykułów i przyczynków, Piaseczno 2019. Książka dostępna bezpłatnie online: http://janbarcz.prv.pl/teksty/2019_Polska_w_UE.pdf
[2] Książka dostępna bezpłatnie online: https://repozytorium.kozminski.edu.pl/system/files/Sprawy%20polskie_END_0.pdf
Także: janbarcz.prv.pl
[3] Książka dostępny bezpłatnie online: https://repozytorium.kozminski.edu.pl/pub/5925
Także: janbarcz.prv.pl
[4]Pisał Jan Józef Lipski: „Strzeżmy się i podejrzliwie patrzmy na każdą nową kampanię ‘patriotyzmu’ – jeśli jest bezkrytycznym powielaniem ulubionych sloganów megalomanii narodowej. Za frazeologią i rekwizytornią miłą przeważnie Polakowi – czają się najczęściej cyniczni socjotechnicy, którzy patrzą,
czy ryba bierze: na ułańskie czako, na husarskie skrzydło, na powstańczą panterkę.”. Dwie ojczyzny, dwa patriotyzmy (uwagi o megalomanii narodowej i ksenofobii Polaków) (w:) Umysł niepodległy. Autobiografia odczytana, Ośrodek KARTA, Warszawa 2022, s. 370.
[5] Akt Symboliczny. Świadczenia z Niemiec dla ofiar zbrodni nazistowskich w Polsce. Formuła „pragmatyczna” w świetle porozumień z lat 1991 i 2000. Wybór dokumentów. Z komentarzami Jana Barcz, Witolda M. Góralskiego i Jerzego Kranza. Wstęp, wybór i opracowanie Jan Barcz i Krzysztof
Ruchniewicz, Wrocław 2022. Książka dostępny bezpłatnie online: https://repozytorium.kozminski.edu.pl/pub/7062
Także: janbarcz.prv.pl

Jan Barcz (rocznik 1953) – profesor prawa międzynarodowego, dyplomata – m.in. członek polskiej delegacji uczestniczącej w Konferencji „2+4”, negocjującej Traktat z 14 listopada 1990 r. o potwierdzeniu granicy polsko-niemieckiej, Traktat z 17 czerwca 1991 r. o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy oraz porozumienie z 16 października 1991 r. w sprawie świadczeń dla ofiar zbrodni nazistowskich; w końcu lat 90 uczestniczył w negocjacjach z Austrią dotyczących świadczeń dla ofiar zbrodni nazistowskich oraz w końcowym etapie negocjacji wielostronnych z RFN; Ambasador RP w Wiedniu (1995-1999), dyrektor Departamentu UE MSZ (2000-2001); nauczyciel akademicki – wykładał w Krajowej Szkole Administracji Publicznej, Uniwersytecie Opolskim, Szkole Głównej Handlowej i Akademii Leona Koźmińskiego; obecnie członek Team Europe i Konferencji Ambasadorów RP.

How useful was this post?

Click on a star to rate it!

Average rating 5 / 5. Vote count: 1

No votes so far! Be the first to rate this post.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest

wp-puzzle.com logo

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments