Mariusz Muszyński: „[…] sposób procedowania przez Prezes TK (obecnie byłą już Prezes TK) narusza zasady ekonomiki procesowej” i odpowiedź Julii Przyłębskiej

5
(1)

…. tak napisał w zdaniu odrębnym dr hab. Mariusz Muszyński, zasiadający w pięcioosobowym składzie Trybunału Konstytucyjnego, który umorzył 8 listopada 2022 r. postępowanie w sprawie Sk 15/22.

Publikujemy całe zdanie odrębne M. Muszyńskiego oraz odpowiedź Julii Przyłębskiej.

Zdanie odrębne sędziego TK Mariusza Muszyńskiego

56
do postanowienia Trybunału Konstytucyjnego
57
z dnia 8 listopada 2022 r., sygn. akt SK 15/22
58
Na podstawie art. 106 ust. 3 ustawy z dnia 30 listopada 2016 r. o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym (Dz. U. z 2019 r. poz. 2393) zgłaszam zdanie odrębne do postanowienia Trybunału Konstytucyjnego z dnia 8 listopada 2022 r., sygn. SK 15/22.
59
1. Trybunał Konstytucyjny umorzył 8 listopada 2022 r. postępowanie w sprawie sygn. SK 15/22. Wydane postanowienie o umorzeniu budzi poważne wątpliwości co do słuszności kierunku rozstrzygnięcia i rzetelności uzasadnienia, jak i co do sposobu procedowania nad sprawą. Wobec powyższego, nie mogłem poprzeć orzeczenia. W zdaniu odrębnym odniosę się do obu zarzutów.
60
2. Wątpliwości dotyczące przyjętego w sprawie kierunku rozstrzygnięcia i sposobu jego uzasadnienia.
61
Uważam, że sprawę należało rozstrzygnąć merytorycznie. Ze skargi konstytucyjnej i jej uzasadnienia można było zrekonstruować kwestionowaną normę prawną, która stanowiła podstawę ostatecznego rozstrzygnięcia w sprawie skarżącego (tj. normę, w oparciu o którą jego skarga do sądu administracyjnego została odrzucona) oraz ocenić zgodność tej normy z prawem do sądu i możliwością jego ograniczenia (art. 45 ust. 1 i art. 31 ust. 3 Konstytucji). W razie wątpliwości co do treści skargi konstytucyjnej, nie należało jej umarzać, ale zarządzić rozprawę i wyjaśnić kwestie dyskusyjne lub sporne. Tym bardziej, że za takim działaniem przemawiają nawet wnioski wywiedzione z konfrontacji treści skargi z kryteriami wskazanymi przez sam Trybunał Konstytucyjny w uzasadnieniu do niniejszego umorzenia (zob. pkt 3 uzasadnienia „Ocena dopuszczalności merytorycznego rozpoznania skargi”). Wynika z niej jasno, że:
62
po pierwsze, skarżący wcale nie zaskarżył aktu stosowania prawa. On zakwestionował konstytucyjność normy, która była podstawą ostatecznego rozstrzygnięcia w jego sprawie. Między skarżoną normą a ostatecznym postanowieniem Naczelnego Sądu Administracyjnego istnieje niewątpliwy związek, zatem fałszywe byłoby także stwierdzenie, że skarżący zainicjował kontrolę w sposób oderwany od swojej sprawy (zob. pkt 3.1. uzasadnienia);
63
po drugie, skarżący wskazał również, jakie konstytucyjne prawa i w jaki sposób zostały naruszone. Stwierdzenie Trybunału wywiedzione rzekomo z art. 53 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 30 listopada 2016 r. o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym (Dz. U. z 2019 r. poz. 2393; dalej: u.o.t.p.TK) – że (cyt.) „do merytorycznego rozpoznania skargi konstytucyjnej niezbędne jest określenie, jakie konstytucyjne wolności lub prawa przysługujące skarżącemu i w jaki sposób zostały naruszone przez ostateczne orzeczenie sądu lub organu administracji publicznej, wydane na podstawie zaskarżonego przepisu czy przepisów aktu normatywnego” jest niewątpliwym nadużyciem (zob. pkt 3.2. uzasadnienia). Ani ustrojodawca, ani ustawodawca, nie nałożyli na skarżącego obowiązku wykazywania, w jaki sposób ostateczne orzeczenie sądu lub administracji publicznej naruszyło konstytucyjne wolności lub prawa. Art. 53 ust. 1 pkt 2 u.o.t.p.TK wymaga jedynie (cyt.) „wskazania, która konstytucyjna wolność lub prawo skarżącego, i w jaki sposób – zdaniem skarżącego – zostały naruszone”. Sformułowanie to należy rozumieć literalnie (wąsko), a wywód powinien mieć charakter abstrakcyjny. Wywiedzione przez Trybunał – zapewne ze zwrotu „w jaki sposób” – zindywidualizowanej perspektywy ujawniającej się w dodanym sformułowaniu „przez ostateczne orzeczenie sądu lub organu administracji publicznej, wydane na podstawie zaskarżonego przepisu czy przepisów aktu normatywnego” powoduje, że Trybunał zamiast opierać swoje działania na wąskim modelu skargi konstytucyjnej, właściwej polskiemu systemowi prawnemu, stosowałby nieobecny w Polsce model szeroki tej skargi. To znaczyłoby, że TK orzeka o konstytucyjności aktów stosowania prawa (jako 3. instancja), a nie o aktach normatywnych (normach prawnych), a zatem byłoby działaniem wbrew istocie skargi konstytucyjnej uregulowanej w art. 79 ust. 1 Konstytucji RP.
64
Doprecyzowując w ten sposób ustawową przesłankę, Trybunał Konstytucyjny zastąpił nakaz rodzajowego wskazania wolności lub prawa konstytucyjnego, które zostały naruszone, koniecznością wskazania przez skarżącego konkretnego sposobu naruszenia tychże praw przez ostateczne orzeczenie. Jest to nadużycie narzucające skarżącemu nieistniejący obowiązek, bo taka konieczność nie wynika ani z Konstytucji, ani z ustawy. To pokazuje, że Trybunał błędnie rozumie instytucję skargi konstytucyjnej i jej roli w polskim systemie prawnym, a w konsekwencji dokonuje wykładni treści u.o.t.p.TK contra legem. W ten sposób, żądając spełnienia nieistniejącego obowiązku, ogranicza konstytucyjne prawo jednostki do wniesienia skargi;
65
po trzecie, art. 53 ust. 1 pkt 3 u.o.t.p.TK rzeczywiście nakazuje (cyt.) „uzasadnienie zarzutu (…), z powołaniem argumentów lub dowodów na jego poparcie”. Ale przeciwnie niż ocenia Trybunał, w uzasadnieniu złożonej skargi konstytucyjnej można znaleźć wyjaśnienie zarzutu niezgodności z Konstytucją kwestionowanej normy i argumenty na poparcie twierdzeń skarżącego. Jednak nawet w sytuacji, kiedy w ocenie Trybunału wskazane argumenty nie były dla niego wystarczające do uznania niekonstytucyjności kwestionowanej normy, nie ograniczało to, ani nie wykluczało, możliwości wydania merytorycznego orzeczenia w sprawie. Nie przekonuje tu wcale odwoływanie się przez Trybunał Konstytucyjny do tezy, że (cyt.) „argumenty przytoczone w skardze mogą być mniej lub bardziej przekonujące, lecz muszą być «argumentami nadającymi się do rozpoznania przez Trybunał Konstytucyjny»” (zob. pkt 3.2. uzasadnienia). Jest to przecież teza przejęta do niniejszej sprawy ze sprawy rozstrzygniętej merytorycznie (wyrokiem), a nie ze sprawy umorzonej. To pokazuje, że między tymi sprawami nie ma bezpośredniego związku, a więc otwiera się pole umożliwiające podnoszenie szeregu wątpliwości co do jakości tego argumentu. Ponadto, argument ten pochodzi ze sprawy zainicjowanej w całkowicie innym trybie – trybie pytania prawnego, a nie skargi (zob. wyrok TK z 19 października 2010 r., sygn. P 10/10, OTK ZU nr 8/A/2010, poz. 78). Tak więc próba przeniesienia go przez Trybunał do konstrukcji skargi konstytucyjnej i zastosowanie dla celu umorzenia postępowania, to kolejny przykład nie tylko poszukiwania argumentu pod określoną tezę, ale i koncepcyjnego nadużycia;
66
po czwarte, nie jest prawdą twierdzenie Trybunału, że w wypadku skargi konstytucyjnej (cyt.) „Skarżący obowiązany jest przedstawić proces myślowy, jaki doprowadził go do sformułowania zarzutu niezgodności zaskarżonych przepisów ze wskazanymi wolnościami lub prawami. Obejmuje to w szczególności dokonanie wykładni przepisów wskazanych jako przedmiot kontroli i wykładni przepisów wskazanych jako wzorzec kontroli, a więc ustalenie wynikających z nich norm prawnych. Następnie konieczne jest porównanie tych norm i wykazanie, że zachodzi między nimi niezgodność” (pkt 3.3. uzasadnienia). Wskazane tu przez Trybunał wymogi są właściwe innym rodzajom spraw, a mianowicie wnioskom uprawnionych organów, od których ustawodawca wyraźnie wymaga, by w uzasadnieniu przywołać treści kwestionowanego wnioskiem przepisu wraz z jego wykładnią oraz przywołać treści wzorców kontroli wraz z ich wykładnią (zob. art. 47 ust. 2 pkt 1 i 2 u.o.t.p.TK). Żądanie takie nie znajduje się natomiast w przepisach dotyczących wymogów ustawowych dla skargi konstytucyjnej. W art. 53 ust. 1 u.o.t.p.TK, gdzie są one wyartykułowane, nie pada ani razu oczekiwanie od skarżącego dokonania „wykładni przepisów wskazanych jako przedmiot kontroli”. Mamy tam jedynie „określenie kwestionowanego przepisu” oraz „wskazanie” naruszonej wolności lub prawa. Przenoszenie z procedury wnioskowej i przypisywanie przez Trybunał warunku dokonywania wykładni do treści skargi konstytucyjnej to już nie tylko kolejne nadużycie przez ten organ pozycji orzeczniczej (bezpodstawne oczekiwanie od skarżącego pozaustawowego działania), ale i błąd w rozumieniu przez Trybunał przepisów u.o.t.p.TK;
67
po piąte, w mojej ocenie uzasadnienie skargi konstytucyjnej o sygn. SK 15/22 choć bardzo niedoskonałe nie było uzasadnieniem pozornym (zob. pkt 3.2. uzasadnienia). Sam Trybunał Konstytucyjny wskazał, że (cyt.) „Obowiązku tego [tj. uzasadnienia, przyp. wł.] nie realizuje samo przedstawienie przepisu stanowiącego przedmiot kontroli i przepisu będącego wzorcem tej kontroli (nawet wraz z podaniem sposobu rozumienia obu wymienionych przepisów), bez przedstawienia chociażby jednego argumentu wskazującego na niezgodność tych regulacji prawnych”. A przecież skarżący taki warunek spełnił – przedstawił jeden argument. Wyjaśnił, że naruszenie prawa do sądu kwestionowaną normą polega na tym, że nie ma on możliwości uzyskania prejudykatu, który umożliwiałby mu dochodzenie odszkodowania za bezprawne działanie organów władzy publicznej. Skarżona norma wyklucza bowiem możliwość uzyskania takiego prejudykatu, a to jest istotne z perspektywy realizacji jego wolności i praw konstytucyjnych. I to właśnie był ten jeden argument, który trzeba było rozważyć w postępowaniu merytorycznym, nawet jeśli był niedoskonale lub w niepełny sposób przedstawiony. A to nie jest podstawa do umorzenia lecz podjęcia decyzji o rozprawie, na której skarżący miałby możliwość doprecyzowania, a Trybunał zaspokojenia wiedzy o sprawie.
68
3. Wątpliwości dotyczące kontekstu proceduralnego.
69
Sprawa o sygn. SK 15/22 jest jedną z kilkudziesięciu spraw wniesionych do Trybunału na przełomie 2021 i 2022 r., w których ten sam skarżący (S.W.) domaga się zbadania konstytucyjności art. 53 § 2b w związku z art. 52 § 2 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. ‒ Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. z 2019 r. poz. 2325, ze zm.) w związku z art. 37 § 1 pkt 2 ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. ‒ Kodeks postępowania administracyjnego (Dz. U. z 2020 r. poz. 256, ze zm.) rozumianego w ten sposób, że warunkiem dopuszczalności skargi do sądu administracyjnego na przewlekłość postępowania prowadzonego na podstawie przepisów kodeksu postępowania administracyjnego jest wniesienie ponaglenia w toku postępowania, którego prowadzenie w sposób przewlekły kwestionuje się w skardze.
70
We wszystkich tych sprawach mamy więc do czynienia nie tylko z tym samym skarżącym, ale też z tym samym przedmiotem kontroli, wzorcem konstytucyjnym, zarzutem niekonstytucyjności i problemem konstytucyjnym. W ten sposób z punktu widzenia kontroli konstytucyjnej, sprawy te są identyczne, co dodatkowo potwierdza fakt, że również z perspektywy treści, skargi te są praktycznie jednobrzmiące.
71
Zgodnie z art. 64 ust. 1 u.o.t.p.TK „Jeżeli w co najmniej dwóch wnioskach albo w co najmniej dwóch pytaniach prawnych albo w co najmniej dwóch skargach konstytucyjnych jednakowo określono przedmiot kontroli, Prezes Trybunału może zarządzić łączne rozpoznanie tych wniosków albo pytań prawnych albo skarg”.
72
Sprawy te nie zostały jednak połączone przez Prezes TK do wspólnego rozstrzygania na etapie formowania składów, mimo że już w połowie 2022 r. do Trybunału wpłynęło ich 79 (złożonych przez S.W. lub jego żonę), a liczba ich szybko i znacząco rosła.
73
Oczywiście przepis z art. 64 ust. 1 u.o.t.p.TK tylko otwiera Prezesowi TK taką możliwość. Nie jest to nakaz ustawowy. Ale nieskorzystanie przez Prezesa z tej możliwości godzi w ekonomię procesową, a w konsekwencji prowadzi do patologii orzeczniczej, bo Trybunał zamiast zajmować się sprawami wniesionymi przez inne podmioty, świadomie traci czas na zajmowanie się wielokrotnością tego samego problemu. Dzieje się tak mimo widocznych zaległości w rozstrzyganiu spraw przez TK. W Trybunale znajdują się ciągle jeszcze nierozstrzygnięte sprawy, które wpłynęły w 2014, czy w 2015 r. (zob. np. sprawa sygn. K 31/14, czy sygn. K 19/15 połączona ze sprawą sygn. K 30/15).
74
Taka stan rzeczy skutkuje jakościowym zafałszowaniem statystycznego obrazu działalności Trybunału, tak w perspektywie instytucjonalnej, jak i indywidualnej. W tym ostatnim przypadku w szczególności dlatego, że przy tak znacznej liczbie identycznych spraw, do pełnienia funkcji sprawozdawcy w sprawach złożonych przez skarżącego S. W. są powoływani tylko niektórzy sędziowie. Przy czym tylko niektórzy z tej grupy otrzymują wielokrotność tych spraw. Tak więc powołanie sprawozdawcy zdecydowanie nie odbywa się zgodnie z art. 38 ust. 1 u.o.t.p.TK, na podstawie którego sprawozdawcę „(…) wyznacza Prezes Trybunału według kolejności alfabetycznej uwzględniając przy tym rodzaje, liczbę oraz kolejność wpływu spraw do Trybunału”. Pokazuje to układ sygnatur przydzielanych spraw. Aby to udowodnić wystarczy sprawdzić choćby sprawy przypisane przez Prezes Trybunału sobie samej jako sprawozdawcy (a właściwie w momencie oddawania zdania odrębnego już byłą Prezes Trybunału Konstytucyjnego w związku z zakończeniem kadencji powołania jej do pełnienia tej funkcji). Są to: SK 71/21 i SK 73/21 oraz SK 6/22, SK 9/22 i SK 14/22 (już orzeczone, z czego cztery postanowienia umarzające zostały wydane jednego dnia, tj. 30 kwietnia 2022, choć ujawnione w drodze publikacji w OTK z przerwą ok. 2 miesięcy – SK 71/21, SK 6/22 i SK 14/22 w dniu 5 maja 2022, a SK 9/22 w dniu 29 czerwca 2022, piąte – SK 73/21, wydane w dniu 13 grudnia 2022, w momencie składania niniejszego zdania odrębnego jeszcze nieopublikowane).
75
Ponieważ umorzenia (jak widać) mają charakter „taśmowy”, trudno uznać, że – wobec ich niepołączenia – zachodzi tu dodatkowo uzasadniony (jakościowy) przypadek odstąpienia od kryterium kolejności w doborze sprawozdawcy. W mojej ocenie działają tu raczej względy innego rodzaju (pozamerytoryczne), a sprawozdawcy tych spraw mają niewątpliwie możliwość wykazania znacząco większych statystycznych osiągnięć orzeczniczych, przy całkowicie nieporównywalnie mniejszym nakładzie pracy niż pozostali sędziowie, którzy nad każdą sprawą pracują indywidualnie.
76
4. Podsumowując powyższe pragnę stwierdzić, co następuje.
77
Niniejsza sprawa wpisuje się w ciąg skarg konstytucyjnych umarzanych przez Trybunał pod zarzutem niespełnienia różnych warunków formalnych w szczególności tych, o których mowa w art. 53 ust. 1 pkt 2 i 3 u.o.t.p.TK. Takie działanie nie ma oparcia w prawie i szkodzi samemu Trybunałowi. Daje podstawy do formułowania nieżyczliwych opinii, że Trybunał – składający się z osób wyróżniających się wiedzą prawniczą nie jest władny orzekać w oparciu o przedkładane pisma procesowe, ale od inicjatora postępowania oczekuje pełnego przygotowania sprawy.
78
To podejście, zwłaszcza w przypadku skarg konstytucyjnych, stanowiących środek ochrony konstytucyjnych wolności i praw, działa również przeciwko podmiotom, które chcą chronić swoje prawa, jak i przeciwko ładowi w systemie prawnym. Tym bardziej, że w przypadku instrumentów ochrony praw i wolności, organ władzy publicznej, w szczególności Trybunał Konstytucyjny, powinien w razie wątpliwości działać na korzyść skarżącego w myśl zasady in dubio pro libertate, by zapewnić mechanizmy ochrony.
79
Z kolei sposób procedowania przez Prezes TK (obecnie byłą już Prezes TK) narusza zasady ekonomiki procesowej. Wpływa również w bałamutny sposób na dane sprawozdawcze, jaki Trybunał przedstawia opinii publicznej i innym organom państwa. Właściwym działaniem byłoby tu połączenie tych wszystkich spraw oraz wyznaczenie dla ich rozstrzygnięcia jednego sprawozdawcy i składu. Procedując nad każdą z nich odrębnie, Trybunał w rzeczywistości nie tyle orzeka, co tworzy jego publiczne złudzenie. Owszem, pozornie poprawia swoje statystyki. Ale za tym rzekomym sukcesem nie stoją faktyczne działania na rzecz ochrony praw obywateli.

Julia Przyłębska oddaje cios

30 stycznia, o godz. 12:35 poniższy dokument został udostępniony publiczności, lecz nie przez Polską Agencję Prasową, ani – tym bardziej – na oficjalnej stronie internetowej BIP Trybunału Konstytucyjnego. Posłańcem została aktywna i popularna influencerka Krystyna Pawłowicz, na której profilu TT można przeczytać:

/pr/

How useful was this post?

Click on a star to rate it!

Average rating 5 / 5. Vote count: 1

No votes so far! Be the first to rate this post.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest

wp-puzzle.com logo

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments