Marian Sworzeń. Prawo wielkich liter: UPOMNIENIE

0
(0)

Upomnienie jest obecne nie tylko w procedurze karnej i cywilnej. Obejrzałem niedawno telewizyjne wystąpienie min. Szynkowskiego vel Sęka, który upomniał Senat, by zachował się roztropnie i nie wprowadzał żadnych poprawek do ustawy o SN. Sęk w tym, że poprawki będą, bo być muszą.

Prezes SN Małgorzata Manowska została pisemnie wezwana przez marszałka Tomasza Grodzkiego do odebrania przyrzeczenia od ławników, wybranych przez Senat. Jego list z 11 stycznia br. przypomina adresatce obowiązki, wynikające z Konstytucji i ustaw – ma być „tak”, a nie „nie, bo nie”. Jak by nie było, upomnienie kończy się pozytywnie, podwójnym „nie”, zaprzeczeniem zaprzeczenia.

Oto nowe słówko, które robi karierę – „czy”. Do tej pory zapowiadało alternatywę (np. pojawienie się pana X czy pani Y), teraz od niej odchodzi (np. wystąpią zespoły: X, Y czy Q). Tak się dzieje w gazetach, czy to się komu podoba czy nie. Mnie nie.

Mariusz Muszyński, sędzia-dubler, jest jednym z sześciu autorów listu skierowanego do szefowej Trybunału Konstytucyjnego. Swego czasu był jej wielkim orędownikiem, teraz już nie. Zdublowany konflikt.

Nie ma tego przepisu w obecnym kodeksie karnym, ale był w przedwojennym. Art. 229 ówczesnego kk brzmiał następująco: „Kto zawiera umowę, oddającą rozstrzygnięcie pytania, która strona ma odebrać sobie życie, podlega karze więzienia do lat 5”.

Interesujący przyczynek ad przewidywania fachowców. Jeden z czołowych ekonomistów ubiegłego wieku, John M. Keynes, po powrocie z sowieckiej Rosji w 1925 roku, stwierdził, że chłopi są zadowoleni, bo dostali ziemię. Dziś wiemy, że trzy lata później powstały kołchozy, które przejęły ziemię owych zadowolonych chłopów.

Elokwencja ministra Ziobro znalazła upust w liście otwartym do prezydenta Dudy, który natychmiast go skrytykował. Trudno o większy absurd! Minister, mgr prawa, flekuje ustawę o SN, popieraną przez rząd, którego jest prominentnym członkiem. Prezydent, dr prawa, wypowiadając się zapomina, że jest współsprawcą prawnego bałaganu, gdyż stworzył rozwiązania obecnie usuwane. Brakuje jeszcze głosu jakiegoś prof. prawa, np. Genowefy Grabowskiej lub Krystyny Pawłowicz.

Nieraz z rozpędu dajemy podkreślnik _ zamiast myślnika –. Ten pierwszy pojawia się nieraz w adresach mailowych. Po angielsku ów znak to underscore, po polsku (jak niedawno usłyszałem): podłoga. Swojskie to, jak nasza małpa @.

I znowu antyczny dowcip związany z prawem spadkowym. Nasz bohater, „mędrek”, podczas morskiej podróży, gdy zewsząd waliły gromy i trwała potężna burza, tak pocieszał zastrachanych niewolników: „Nie płaczcie, wszystkich was w testamencie wyzwoliłem”.

Elliot Aronson, autor podręcznika psychologii społecznej, nazwał własną maksymę: „Ludzie, którzy czynią szalone rzeczy, nie muszą być szaleni” – Pierwszym Prawem Aronsona. I opatrzył ją skromnym dopiskiem: „drugie nie istnieje”.

Marian Sworzeń

prawnik, pisarz, członek PEN Clubu – autor książek „Dezyderata. Dzieje utworu, który stał się legendą”, „Opis krainy Gog”, „Czarna ikona – Biełomor. Kanał Białomorski. Dzieje. Ludzie. Słowa”.

Zdjęcie ilustrujące: Elliot Aronson. Źródło: Wikipedia.org

How useful was this post?

Click on a star to rate it!

Average rating 0 / 5. Vote count: 0

No votes so far! Be the first to rate this post.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest

wp-puzzle.com logo

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments