Publikujemy – za forumIdei Fundaci Batorego – komentarz dr. hab. Jacka Hamana, członka Zespołu Ekspertów Wyborczych Fundacji Batorego, do zgłoszonego 22 grudnia 2022 roku przez grupę posłów PiS projektu zmian w kodeksie wyborczym. Zdaniem prof. Hamana w kontekście wpływu na organizację dnia głosowania najważniejsze są proponowane w projekcie zmiany dotyczące obwodów wyborczych oraz zmiany w zakresie samego trybu wykonywania zadań przez obwodowe komisje wyborcze.
Projekt ostatecznie ruguje z polskiego systemu wyborczego podział komisji obwodowych na „dzienne” (ds. przeprowadzenia głosowania) i „nocne” (ds. ustalenia wyników głosowania), którą to akurat zmianę prof. Haman ocenia pozytywnie. Jednocześnie wskazuje jednak także na szereg proponowanych rozwiązań, które prace komisji utrudnią i spowolnią. Gdy ocenia się znaczenie tego typu „drobnych” zmian, trzeba pamiętać, że – zwłaszcza w wyborach samorządowych – obciążenie pracą członków komisji jest na granicy ich możliwości; każde poszerzenie zakresu ich zadań oznacza zwiększone ryzyko błędów, powstawania dodatkowych opóźnień itp. – podkreśla nasz ekspert.
Znacznie bardziej kontrowersyjne są propozycje zmian w obwodach głosowania. W wersji przyjętej w zgłoszonym 22 grudnia 2022 roku projekcie polegają one w praktyce na obowiązku tworzenia obwodów głosowania w miejscowościach, gdzie mieszka przynajmniej 200 wyborców (chyba że nie ma tam możliwości wskazania lokalu dla komisji).
Niezależnie od motywacji wnioskodawców („działania na rzecz zwiększenia frekwencji” przewidywane przez projekt skierowane są wyłącznie do tych grup, od których partia rządząca oczekuje ponadprzeciętnego poparcia) działania na rzecz zmniejszenia nierówności wyborczych co do zasady należy przyjmować przychylnie – jeśli poparte są rzetelną analizą potwierdzającą, że odpowiadają na realne problemy, a koszty podejmowanych działań zachowują właściwą proporcję do wartości osiąganych efektów. Jednak wnioskodawcy nie przedstawili takiej analizy i nie wykazali, że problem dostępu do lokali wyborczych jest rzeczywiście istotny, ani nie przeanalizowali kosztów wprowadzenia proponowanych rozwiązań. Takie koszty natomiast byłyby bardzo poważne, przy czym chodzi tu zarówno o bezpośrednie koszty finansowe powołania dodatkowych kilku tysięcy obwodów, jak i o koszty niefinansowe: konieczność znalezienia i wyszkolenia dodatkowych kilkudziesięciu tysięcy członków OKW. Trzeba również pamiętać, że przy większej liczbie małych obwodów pogorszyłyby się warunki do prowadzenia akcji kontrolnych (tak przez mężów zaufania, jak i obserwatorów społecznych).
Autor zwraca również w komentarzu uwagę na liczne „stare” problemy dnia głosowania, których złożony w Sejmie projekt nie rozwiązuje. Przynajmniej od 2014 roku kwestia prawidłowości procesu wyborczego jest stale obecna w dyskursie publicznym. To, co wokół prawa wyborczego działo się między 2017 a 2020 rokiem, eksperci Fundacji Batorego podsumowali w raporcie Reguły, zamiary, praktyki. Prawo wyborcze i wybory 2017–2020. Ponadto, w kwestii „starych” problemów i zagrożeń warto skorzystać z wcześniejszych badań i analiz. W szczególności wyniki koordynowanej przez Fundację Batorego akcji obserwacyjnej wyborów z 2018 roku ciągle stanowią bardzo dobre źródło wiedzy o tym, jak wybory przebiegają, gdzie mogą pojawić się problemy, ale także gdzie można mieć nadzieję, że tych problemów nie będzie – przypomina dr hab. Jacek Haman. /komunikat prasowy Fundacji Batorego/
Dzien-glosowania