Senacka Komisja Nadzwyczajna do spraw wyjaśnienia przypadków nielegalnej inwigilacji, ich wpływu na proces wyborczy w Rzeczypospolitej Polskiej oraz reformy służb specjalnych 2 grudnia 2022 r. wysłuchała ekspertów w zakresie oceny kontroli nad służbami specjalnymi w Polsce. Jej przewodniczący senator Marcin Bosacki zapowiedział, że komisja będzie dalej pracować nad rekomendacjami i ewentualnie tezami do nowej ustawy o kontroli nad służbami specjalnymi.
Na piątkowe posiedzenie zostali zaproszeni: Paweł Wojtunik, szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego w latach 2009–2015, Antoni Podolski, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji w latach 1999–2001 i 2008–2009, Adam Behan, doktor nauk prawnych z Katedry Prawa Karnego Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz Wojciech Klicki z Fundacji Panoptykon.
Paweł Wojtunik, szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego w latach 2009–2015, podkreślił wartość tajemnicy, jaką jest objęta kontrola operacyjna. Według niego, policja i służby powinny wykonywać zadania związane z bezpieczeństwem państwa, zabezpieczeniem antyterrorystycznym, zwalczaniem przestępczości zorganizowanej i korupcji na szczytach władzy. Jego zdaniem, ujawnienie listy osób objętych postępowaniem operacyjnym może uniemożliwić wykonywanie tych zadań. Uważa on, że instytucje państwa np. parlament powinny mieć narzędzia, aby należycie kontrolować głośne sprawy inwigilacji polityków czy biznesmenów, ale obecnie parlament takich narzędzi nie ma. Paweł Wojtunik oświadczył, że doświadczenie ostatnich 32 lat, a szczególnie ostatnich 7 lat, pokazuje, że cywilny nadzór nad służbami, czy wojskowymi czy innymi, jest iluzoryczny, sprawowany przez komisarzy politycznych i absolutnie nie gwarantuje praworządności, przestrzegania procedur i jakości pracy. „Ten nadzór jest elementem ochrony nieprawidłowości w służbach” – powiedział. Zdeklarował się on jako przeciwnik tworzenia nowych instytucji nadzoru nad służbami. Zadał pytania, kto miałby wchodzić w skład nowego organu, jakie miałby mieć funkcje i jakie kompetencje, czy byłby on apolityczny i niezależny. „Skoro uzależniono politycznie takie instytucje jak sądy, prokuratura czy Trybunał Konstytucyjny, to czy nowy organ też nie zostanie tak uzależniony?” – pytał. Według niego, dzisiejszy nadzór jest zbudowany na poczuciu bezkarności polegającej na przynależności do „jednej drużyny”, która „nas obroni”. Podał jako przykład ułaskawienie 2 koordynatorów służb. Były szef CBA uważa, że nadzór nad służbami powinien być oparty na odpowiedzialności niezależnych szefów służb stosujących kontrolę operacyjną, przy zaostrzonej odpowiedzialności karnej za działania bezprawne. Wobec „bardzo biernej postawy komisji parlamentarnych czy nieefektywności komisji śledczych” opowiedział się on za utworzeniem stałej komisji eksperckiej z uprawnieniami śledczymi ds. kontroli operacyjnej wszystkich służb, obudowanej dodatkowymi uprawnieniami, z obowiązkiem uzyskiwania odpowiedzi pod odpowiedzialnością karną. Paweł Wojtunik przewiduje pewną kontrolną rolę Senatu w tym względzie.
Wojciech Klicki z Fundacji Panoptykon jest zdania, że należy informować osoby, wobec których stosowano kontrolę operacyjną. Jego zdaniem, obowiązek informacyjny da się pogodzić z interesem służb i wymogami bezpieczeństwa. Osoby, które dowiedzą się, że były inwigilowane, będą mogły złożyć skargę. W jego opinii nowa instytucja kontrolna ma ogromny potencjał, ponieważ mamy bardzo niskie zaufanie społeczne do służb. Nowa komisja, całkowicie apolityczna, powinna w intensywny sposób komunikować się ze społeczeństwem. Powinna się zająć wszystkimi sprawami, a nie tylko najbardziej kontrowersyjnymi sprawami dziennikarzy czy polityków, wobec których prowadzono inwigilację.
Antoni Podolski, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji w latach 1999–2001 i 2008–2009, jako jedyny ekspert przedstawił koncepcję, według której nie należy wszystkich służb traktować jednakowo. Chciałby on, aby znacznie ograniczyć uprawnienia do kontroli operacyjnej dla służb o charakterze policyjnym, wzmocnić natomiast uprawnienia klasycznego wywiadu i kontrwywiadu. Wyjaśnił, że nieporozumieniem jest traktowanie policji jako służby ochrony państwa, jako że jest to służba ochrony obywateli, ich bezpieczeństwa i porządku publicznego. Dopuścił składanie skarg przez obywateli na działania sił policyjnych. Zadeklarował, że jest zdecydowanym przeciwnikiem tworzenia nowego organu kontrolnego, natomiast jest zwolennikiem zwiększonej kontroli parlamentarnej, z większą rolą Senatu. Ocenił, że Sejm odzwierciedla układ polityczny po wyborach, a „głębszy sens tego rozwiązania jest wątpliwy”, natomiast w Senacie ze względu na sposób wyboru jest większa szansa na apolityczność.
Adam Behan, doktor nauk prawnych z Katedry Prawa Karnego Uniwersytetu Jagiellońskiego, był zdania, że kontrola parlamentarna sprawowana nad służbami przez większość polityczną jest iluzoryczna, natomiast sądy mają wiele problemów logistyczno-organizacyjnych. Zaproponował rozważenie nowego przepisu, nakazującego, aby sędzia miał obowiązek zapoznania się z aktami w kancelarii tajnej, co wzmocniłoby jego wnikliwość w rozpatrywaniu wniosków o kontrolę operacyjną. W sprawie powołania nowego organu Adam Behan był „rozdarty”. Powiedział, że najpierw trzeba udrożnić i uszczelnić stary system, zanim zostanie powołany nowy . „Trzeba załatać dziury w tonącym statku, a jednocześnie budować nowy”- wyjaśnił.
W dyskusji senator Marcin Bosacki powiedział, że jeżeli chodzi o powoływanie nowego organu, drugorzędne są koszty, a znaczące jest to, czy będzie on efektywny. Dodał też, że Senat nie ma uprawnień kontrolnych wobec władzy wykonawczej. Wicemarszałkini Senatu Gabriela Morawska-Stanecka zwróciła uwagę, że prawie wszyscy dyskutanci chcieli zwiększenia uprawnień komisji ds. służb, jednakże tylko komisja śledcza może mieć zwiększone uprawnienia w stosunku do komisji parlamentarnej. Wicemarszałek Senatu Michał Kamiński zdiagnozował, że następuje utożsamianie interesu państwa z interesem partii politycznej, a zadaniem służb jest reelekcja rządzących. Zapytywał, czy istnieją jakiekolwiek normy instytucjonalne, które przed tym chronią. Odpowiedział sam sobie, że jedyny sposób to wybierać ludzi i siły polityczne, które takich pokus nie mają.
Przewodniczący komisji senator Marcin Bosacki podsumował, że wszyscy się zgadzają, iż istnieje potrzeba przywrócenia odpowiedzialności za przestępstwa funkcjonariuszy i ich zwierzchników. Dodał, że po każdym spotkaniu komisji utwierdza się w przekonaniu, iż konieczne jest wzmocnienie nadzoru sądowego i parlamentarnego nad służbami, odpolitycznienie prokuratury, przywrócenie systemu kontroli i równowagi, przywrócenie właściwej roli nadzoru wewnętrznego. Podziękował on ekspertom komisji za ich głęboki wkład w jej prace
/Centrum Informacyjne Senatu/
Zdjęcie: Komisja ds Pegasusa, 2 grudnia 2022. Eksperci, od prawej: Antoni Podolski, Paweł Wojtunik, Wojciech Klicki i Adam Behan. Autor: Łukasz Kamiński, Kancelaria Senatu