Już we wrześniu, 27 o godz. 9:15 w Europejskim Trybunale Praw Człowieka odbędzie się rozprawa: Pietrzak przeciwko Polsce oraz Bychawska-Siniarska i inni przeciwko Polsce (nr 72038/17 i 25237/18), dotycząca zgodności ustawodawstwa krajowego zezwalającego na tajny nadzór przez policję i służby wywiadowcze w zakresie komunikacji i gromadzenia danych z połączeń komunikacyjnych (tzw. metadanych) z wymogami art. 8 (prawo do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego) i 13 (prawo do skutecznego środka odwoławczego) Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.
Jak podaje komunikat prasowy ETPC, po rozprawie sędziowie rozpoczną naradę, która odbędzie się przy drzwiach zamkniętych. Rozstrzygnięcie w sprawie zapadnie jednak w późniejszym terminie.
Mikołaj Pietrzak, jest dziekanem warszawskiej izby adwokackiej. Dominika Bychawska-Siniarska i Barbara Grabowska-Moroz są członkiniami i pracowniczkami Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, zaś Wojciech Klicki i Katarzyna Szymielewicz są członkami Fundacji Panoptykon.
W okresie od czerwca do lipca 2017 r. skarżący składali skargi na podstawie art. 227 kpa do Prezesa Rady Ministrów oraz do szefów poszczególnych służb policyjnych i specjalnych – w tym ABW , Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Krajowej Administracji Skarbowej, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Policji, Straży Granicznej i Żandarmerii Wojskowej, dotyczące niektórych przepisów ustawodawstwa krajowego o tajnym nadzorze.
Według skarżących przepisy zezwalały członkom tych służb na monitorowanie ich połączeń telekomunikacyjnych i cyfrowych bez ich wiedzy.
Ponieważ służby nie były zobowiązane do informowania ich o ewentualnej inwigilacji, wnioskodawcy nie mogli w konsekwencji poddać sądowej kontroli legalności tych działań, co ich zdaniem było sprzeczne z Konstytucją.
W okresie od czerwca do września 2017 r. szefowie ww. policji i służb wywiadowczych przesłali odpowiedzi na skargi skarżących.
Powołując się na art. 8 (prawo do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego) Konwencji, skarżący zarzucają, że tajne systemy monitorowania komunikacji (telekomunikacyjnej, pocztowej i łączności cyfrowej) oraz gromadzenia metadanych, wprowadzone na mocy ustawy z dnia 15 stycznia 2016 r. o zmianie ustawy o policji i niektórych innych ustaw oraz ustawy antyterrorystycznej (ustawa z dnia 16 czerwca 2016 r.) ingerują w ich prawo do poszanowania życia prywatnego. Powołując się na Artykuł 8 Konwencji w związku z Artykułem 13 (prawo do skutecznego środka odwoławczego), skarżący twierdzą, że nie dysponowali skutecznym środkiem odwoławczym, który umożliwiłby im ustalenie, czy sami zostali poddani tajnemu nadzorowi i, w razie potrzeby, uzyskanie zgodności z prawem tego nadzoru przez sąd.
Skargi zostały złożone do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w dniach 29 września 2017 r. i 12 lutego 2018 r.
Zawiadomienie o skargach zostało przekazane rządowi polskiemu wraz z pytaniami Trybunału w dniu 27 listopada 2019 r.
Jedenastu interwenientów będących osobami trzecimi zostało dopuszczonych do udziału w procedurze pisemnej; z nich cztery zostały zaproszone do wzięcia udziału w przesłuchaniu.
Tyle komunikat prasowy ETPC. Trzeba jednak przypomnieć wcześniejsze zabiegi – Adama Bodnara, Rzecznika Praw Obywatelskich – o zbadanie obu przywołanych ustaw w polskim Trybunale Konstytucyjnym.
K 9/16
18 lutego 2016 r. Rzecznik Praw Obywatelskich, Adam Bodnar złożył w Trybunale Konstytucyjnym wniosek o zbadanie zgodności z konstytucją przepisów ustawy (tzw. policyjnej) z dnia 15 stycznia 2016 r. o zmianie ustawy o Policji oraz niektórych innych ustaw.
K_9_16_wns_2016_02_18_ADO (1)5 kwietnia 2016 r. Prezes Trybunału Konstytucyjnego Andrzej Rzepliński wyznaczył do rozpoznania sprawy pełny skład a jako sprawozdawcę sędziego Stanisława Rymara. „Stary” Trybunał nie zdążył jednak rozpatrzyć wniosku Adama Bodnara w 2016 roku (przed końcem kadencji A. Rzeplińskiego). Julia Przyłębska zmieniła skład na pięcioosobowy i wyznaczyła innego sprawozdawcę – dr. hab. Mariusza Muszyńskiego. W składzie znalazł się jeszcze jeden dubler – prof. Lech Morawski.
„O wydaniu tego zarządzenia nie został powiadomiony wnioskodawca, tj. Rzecznik Praw Obywatelskich. Okoliczność ta została ustalona w wyniku zapoznania się przed przedstawiciela Rzecznika z aktami postępowania.” – napisał Adam Bodnar w ostatnim wniosku, wycofującym skargę z Trybunału.
Przytoczymy go w całości pod wnioskiem o wyłączenie Mariusza Muszyńskiego i prof. Justyna Piskorskiego, który zastąpił zmarłego Lecha Morawskiego.
11 września 2017 r. Rzecznik pisząc do Trybunału
K 9_16 wniosek RPOzwrócił uwagę na brak podstawy prawnej do dokonania zmiany składu orzekającego w niniejszej sprawie. Z art. 9 ust. 2 ustawy z dnia 13 grudnia 2016 r. -Przepisy wprowadzające ustawę o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym oraz ustawę o statusie sędziów Trybunału Konstytucyjnego (Dz. U. poz. 2074) wynika bowiem, że czynności procesowe dokonane w postępowaniach wszczętych i niezakończonych przed wejściem w życie ustawy z dnia 30 listopada 2016 r. o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym (Dz. U. poz. 2072) pozostają w mocy. Oznacza to, że w mocy pozostawało także zarządzenie z dnia 5 kwietnia 2016 r. o wyznaczeniu pełnego składu Trybunału Konstytucyjnego w sprawie o sygn. akt K 9/16 oraz wyznaczeniu S. Rymara jako sprawozdawcy. (cytat z pisma procesowego RPO z 14 marca 2018 r.)
Wniosek Rzecznika został oddalony.
15 lutego 2018 Adam Bodnar opublikował na stronie internetowej Rzecznika Praw Obywatelskich listę 8 spraw toczących się w Trybunale Konstytucyjnym, w których złożył wnioski o wyłączenie dublerów.
Wreszcie 14 marca 2018 do Trybunału wpłynęło pismo procesowe Rzecznika, wycofujące jego skargę w sprawie ustawy policyjnej K 9/16. Przytaczamy pismo w całości:
K_9_16_wns_2018_03_14_ADO (1)Ostatecznie 22 marca 2018 roku Trybunał wydał postanowienie, przyjęte jednogłośnie przez pięcioosobowy skład (pojawił się w nim jeszcze jeden dubler, Jarosław Wyrembak), o umorzeniu sprawy K 9/16. Od jednozdaniowego uzasadnienia kuriozalne votum separatum złożył dr hab. Mariusz Muszyński, który cały swój wywód poświęcił atakowi na Rzecznika Praw Obywatelskich, oskarżając Adama Bodnara o sądową obstrukcję. Odsyłamy do lektury tego arcyciekawego świadectwa stanu emocji Mariusza Muszyńskiego na stronę Internetowego Portalu Orzeczeń TK,
K 35/16
Ustawa antyterrorystyczna, przyjęta przez Sejm 10 czerwca 2016 r. głosami Zjednoczonej Prawicy wzbudziła od początku wiele obaw i zastrzeżeń. Większość z nich podjął w swoim wniosku do Trybunału Konstytucyjnego o jej zbadanie Rzecznik Praw Obywatelskich. Wniosek liczy sobie, bagatela, 100 stron, zacytujemy więc tylko katalog zastrzeżeń RPO w sprawie pozyskiwania, gromadzenia i przechowywania danych zdobytych przez służby w trakcie działań operacyjno-rozpoznawczych, co właśnie będzie przedmiotem rozprawy w Strasbourgu:
Z wniosku RPO do TK:
Minimalne wymogi, jakie powinny spełniać przepisy ograniczające prawa i wolności jednostki poprzez niejawne pozyskiwanie danych przez władze publiczne były wielokrotnie prezentowane zarówno w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego, jak i TSUE i ETPCz.
W tym miejscu wypada przywołać dokonane przez Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 30 lipca 2014 r. w sprawie o sygn. K 23/11 zestawienie minimalnych standardów w tym zakresie. W orzeczeniu tym Trybunał podkreślił, że:
l) nie można gromadzić, przechowywać oraz przetwarzać danych dotyczących osób bez wyraźnej i precyzyjnej podstawy ustawowej;
2) należy określić precyzyjnie organy państwa upoważnione do przeprowadzania kontroli operacyjnej;
3) przepisy powinny precyzyjnie określać przesłanki stosowania czynności operacyjno-rozpoznawczych oraz ograniczać ją tylko do wykrywania poważnych przestępstw oraz do zapobiegania im;
4) należy wskazać nie tylko środki niejawnego pozyskiwania informacji, ale także rodzaje informacji gromadzonych za pomocą poszczególnych środków;
5) czynności z zakresu kontroli operacyjnej i inne czynności polegające na gromadzeniu danych powinny być subsydiarnym środkiem pozyskiwania informacji lub dowodów;
6) ustawa powinna określać maksymalny okres prowadzenia czynności operacyjno-rozpoznawczych, który nie powinien naruszać zasady konieczności wynikającej z zasady proporcjonalności (art. 31 ust. 3 Konstytucji RP);
7) należy precyzyjnie unormować w ustawie procedurę zarządzania czynności
operacyjno-rozpoznawczych, w tym powinien znaleźć się obowiązek pozyskania zgody niezależnego organu na niejawne pozyskiwanie informacji;
8) konieczne jest precyzyjne określenie w ustawie zasad postępowania z materiałami zgromadzonymi w toku czynności operacyjno-rozpoznawczych;
9) należy zagwarantować bezpieczeństwo zgromadzonych danych;
10) konieczne jest unormowanie procedury następczego informowania jednostek o niejawnym pozyskaniu informacji na ich temat, a także wprowadzenie procedury zaskarżania czynności operacyjno-rozpoznawczych.
Do rozpoznania sprawy Julia Przyłębska wyznaczyła skład pięcioosobowy: dr hab. Jarosław Wyrembak – przewodniczący, sprawozdawca – a jakże – dr hab. Mariusz Muszyński oraz sędzia TK Leon Kieres, dr hab. Justyn Piskorski i sędzia TK Małgorzata Pyziak-Szafnicka.
30 kwietnia 2018 r. RPO przesłał do Trybunału pismo procesowe, które wycofuje jego wniosek:
K_35_16_rpo_2018_04_30_ADO (1)Ostatecznie 6 czerwca 2018 r. Trybunał postanowił o umorzeniu sprawy K 35/16. Dr hab. Mariusz Muszyński nie mógł się znów powstrzymać i złożył zdanie odrębne od uzasadnienia, w którym każdy akapit poświęcił dowodzeniu ignorancji, złej woli i siania chaosu przez Rzecznika Praw Obywatelskich. Można by sądzić, że Mariusz Muszyński ma szczególną słabość do Adama Bodnara, skoro na 10 stronach jego nazwisko wymienił 53 razy. [opr. pr]
Komentarz:
Szczęśliwie Europejski Trybunał Praw Człowieka będzie rozstrzygać na zimno, kierując się zapisami Konwencji i swoim dotychczasowym dorobkiem orzeczniczym, choć może zechce ocenić rolę dublerów (w tym – dr. hab. Mariusza Muszyńskiego, któremu media zarzucały wcześniejszą służbę w służbach) w destrukcji polskiego Trybunału Konstytucyjnego i tym samym porządku prawnego w Polsce.
Piotr Rachtan