Sądy na Lesznie – wielki kompleks budynków wzniesiony w latach 30. XX w. – zostały zajęte przez oddział AK na samym początku Powstania, 2 sierpnia 1944 r.
Twierdzenia Rosjan odnośnie ukraińskiego obstrzału baraku, w którym przebywali bohaterowie Ukrainy – obrońcy „Azowa” są oczywiście nieprawdziwe i stanowią zamierzone łgarstwo. W przeciwnym wypadku dowieźliby tam natychmiast – tj. tego samego dnia – delegację Czerwonego Krzyża.
Abstrakcyjne, i to dalece, wydają mi się wszystkie twierdzenia o braku wpływu sankcji na Rosję. Gdyby im dać wiarę wynikałoby z tego, że Europa i Rosja handlowały ze sobą ot tak, dla zabawy, dla samego obracania pieniędzmi.
W sprawie przyszłości TK rysuje się kilka rozwiązań: normalizacja krok za krokiem (prof. Matczak), ekstrakcja dublerów i wzmocnienie roli nowego prezesa (eksperci Fundacja Batorego), terapia wstrząsowa (prof. Sadurski). Warto tę dyskusję śledzić. PiS, nawet po przegraniu wyborów, będzie miał wystarczającą ilość posłów do wetowania każdej ustawy. I będzie to z lubością robił.
Ius civile vigilantibus scriptum est – to jedna z paremii wypisanych na gmachu Sądu Najwyższego. Znaczy ona, że prawo cywilne utworzone jest dla osób starannych. A co z niestarannymi wykonawcami, terminowymi bałaganiarzami, z miłośnikami bylejakości usług? Czyżby prawo uwolniło ich od odpowiedzialności? I tu się kłania nie tyle znajomość łaciny, co umiejętność interpretacji słów oraz intencji prawodawcy.
Egoistyczne blokowanie europejskich decyzji przez pojedyncze państwa musi się skończyć, prawo weta musi zostać zniesione – to jeden z najważniejszych fragmentów wywiadu kanclerza Niemiec, Scholza (vide „Wyborcza” z 22.7.2022 r.).
Najpierw był adwokatem, potem urzędnikiem ministerialnym, a od sierpnia 1942 r. kierował Trybunałem Ludowym – największym sądem III Rzeszy. Roland Freisler, bo o nim mowa, prowadził sprawy ponad tysiąca oskarżonych, w tym rodzeństwa Scholl – z uwagi na wydawanie wyroków śmierci, był zwany „wieszającym sędzią”. Zakończył żywot w 1945 r. Czyżby Norymberga? Nie, odłamki bomby lotniczej.
Nieżyjący już artysta-malarz Piotr Szmitke (1955-2013) rozdawał przyjaciołom i znajomym paszporty wymyślonego przez siebie państwa – Królestwa Metawery. Mam ten dokument opatrzony numerem 180. Jak wynika z nadruku, paszport ów – wydany przez „Ministerstwo Koneksji” – upoważniał do „zachowania indywidualności, sensu istnienia i poczucia humoru”.
Inicjatywa red. Sierakowskiego w sprawie zakupu „Bayraktara” miała dobry odzew. Zbiórka trwała ponad tydzień, kilka tysięcy nieznanych sobie ludzi złożyło się w lipcu na 23 mln złotych. Dokładnie tyle samo rząd wydał w kwietniu br na plakaty „Stop Russia now”. Zlecenie dostał… znajomy premiera Morawieckiego.
Czy PiS już wysłał tajnych emisariuszy do włoskiej partii, która ma szansę na stworzenie nowego rządu? Wcale nie musiał, bo przecież jej szefowa, Giorgia Meloni, kieruje ugrupowaniem w Europarlamencie, do którego należy PiS. Idę o zakład, że „Bracia Włosi” mają w sobie co do joty wszystko to, co zdążyliśmy już zobaczyć u Joachima Brudzińskiego: populizm do kwadratu.
Tosznit, a biegat` niekuda (mdli, a nie ma dokąd uciekać) – tak brzmiał łagrowy dowcip, wedle którego ZSRR był niczym statek na środku morza. Pasuje i dzisiaj do Rosji – po niedzielnym ogłoszeniu przez Putina doktryny morskiej tego imperium.
W lipcu i sierpniu 1877 r. trwały walki Rosji z Turcją na obszarze Bułgarii. Turgieniew pisał wtedy o „tysiącach braci rzuconych przez nieudolnych dowódców w rozwartą paszczę śmierci”. To właśnie na tej wojnie zbił majątek nasz książkowy bohater, Wokulski.
O godzinie 12,15 dnia 17 lipca 2014 r. samolot linii malezyjskich nr MH-17 wystartował z Amsterdamu w swój ostatni rejs. Pod koniec tego roku, o nieznanej godzinie i nieznanego (jeszcze) dnia zapadnie w Amsterdamie wyrok w sprawie karnej wytoczonej czterem znanym uczestnikom zbrodni zestrzelenia tego samolotu.
Marian Sworzeń
prawnik, pisarz, członek PEN Clubu – autor książek „Dezyderata. Dzieje utworu, który stał się legendą”, „Opis krainy Gog”, „Czarna ikona – Biełomor. Kanał Białomorski. Dzieje. Ludzie. Słowa”.
Zdjęcie ilustrujące: barykada w sąsiedztwie gmachu Sądów na Lesznie, postawiona zaraz po wybuchu Powstania Warszawskiego na skrzyżowaniu ulic Żelaznej i Wolskiej. Autor nieznany