Zamiast wstępu (Au lieu d’une introduction)1
Doktryna appeasement nie należy zapewne do najjaśniejszych kart polityki europejskiej. Jest ona złudzeniem pokoju i okazuje się tylko kupowaniem czasu, który upływa nieubłaganie. W związku z urzeczywistnieniem przez Federację Rosyjską koncepcji „pokoju dla naszych czasów”, sformułowanej i zapowiedzianej już wcześniej przez Władimira Putina, warto przypomnieć niektóre dawniejsze zdarzenia i przytoczyć kilka reakcji i refleksji związanych z walką o pokój za wszelką cenę.
[The doctrine of appeasement is probably not one of the brightest pages of European politics. It is an illusion of peace, and it turns out to be only buying time that goes on inexorably.
In connection with the implementation by the Russian Federation of the concept of „peace for our times”, formulated and announced earlier by Vladimir Putin, it is worth recalling some events and quoting a few reactions and reflections related to the fight for peace at all costs /paix à tout prix/.]
1793
Le charme discret de Sa Majesté l’Impératrice de toutes les Russies
Traktat rozbiorowy między Rzecząpospolitą a Imperium Rosyjskim 1793
(Tłumaczenie z języka francuskiego)
13 września 1793 r., Grodno
W imię Najświętszej i Niepodzielnej Trójcy Świętej,
Waśnie i niepokoje, które wstrząsnęły Królestwem Polskim na skutek rewolucji starego ustroju, przeprowadzonej jednostronnie i przemocą 3 maja 1791 roku, stale burząc się i rozprzestrzeniając, wbrew usiłowaniom Jej Cesarskiej Mości Wszech Rosji by je stłumić i uspokoić, stały się jawnym zagrożeniem spokojnego bytu państw ościennych. Jej Cesarska Mość poczuwa się być zobowiązaną do poczynienia tych uwag mocą tych niezaprzeczalnych praw, jakie nabyła jako sprawiedliwe odszkodowanie za wszystkie koszty i ofiary, jakie poniosła w czasie interwencji na rzecz Rzeczypospolitej, by osiągnąć porozumienie z mocarstwami ościennymi, w sprawie najodpowiedniejszych środków, jakie mają być podjęte do osiągnięcia jej celów.
[Traité de cessions et de limites entre Sa Majesté l’Impératrice de toutes les Russies et Sa Majesté le Roi et la République de Pologne, signé à Grodno le 13 juillet 1793
Au Nom de la Très-Sainte et Indivisible Trinité. Les troubles et les dissensions, qui ont éclaté dans le royaume de Pologne à la suite de la révolution qui s’est opérée le 3. Mai 1791 dans son ancien gouvernement d’une manière arbitraire et violente, ayant continué de fermenter et de s’étendre, au point que malgré les soins, que Sa Majesté l’Impératrice de toutes les Russies a pris pour les apaiser et les étouffer, il en est résulté un danger manifeste pour la tranquillité et la sûreté des états limitrophes; sa dite Majesté Impériale a cru devoir à cette considération, de même qu’à celle des droits incontestables qu’elle a acquis à des justes indemnités pour tous les frais et sacrifices qui lui avait occasionné son intervention en faveur de la république, de s’entendre et de se concerter avec les puissances voisines sur les moyens les plus propres à pourvoir à l’un et à l’autre de ces objets.]
1994
Czesław Miłosz, Sarajewo
To teraz potrzebna byłaby rewolucja, ale zimni są, którzy
kiedyś byli gorący.
Kiedy zabijany i gwałcony kraj wzywa pomocy Europy,
w którą uwierzył, oni ziewają.
Kiedy ich mężowie stanu wybierają łajdactwo, nie odzywa
się głos, który by to nazwał po imieniu.
Kłamliwa była rewolta młodości porywającej się
na odnowę Ziemi i tamto pokolenie samo na siebie
wydaje teraz wyrok.
Przyjmując obojętnie wołanie ginących, bo są to ciemni
barbarzyńcy mordujący się wzajemnie.
I życie sytych jest więcej warte niż życie głodnych.
Teraz okazuje się, że ich Europa od początku była
wmówieniem, bo jej wiarą i fundamentem jest nicość.
Nicość, jak powtarzali prorocy, zrodzić może tylko nicość
i raz jeszcze będą jak bydło prowadzone na rzeź.
Oby zadrżeli i w ostatniej chwili spostrzegli, że odtąd słowo
Sarajewo znaczyć będzie zagładę ich synów i pohańbienie
ich córek.
Przygotowują to, zapewniając siebie: „My przynajmniej
jesteśmy bezpieczni”, a tymczasem co ich obali,
dojrzewa w nich samych.
Czesław Miłosz, Sarajevo
Now that a revolution really is needed, those who were fervent are quite cool.
While a country murdered and raped calls for help from the Europe which it had trusted, they yawn.
While statesmen choose villainy and no voice is raised to call it by name.
The rebellion of the young who called for a new earth was a sham, and that generation has written the verdict on itself.
Listening with indifference to the cries of those who perish because they are after all just barbarians killing each other.
And the lives of the well-fed are worth more than the lives of the starving.
It is revealed now that their Europe since the beginning has been a deception, for its faith and its foundation is nothingness.
And nothingness, as the prophets keep saying, brings forth only nothingness, and they will be led once again like cattle to slaughter.
Let them tremble and at the last moment comprehend that the word Sarajevo will from now on mean the destruction of their sons and the debasement of their daughters.
They prepare it by repeating: We at least are safe, unaware that what will strike them ripens in themselves.
* * *
Memorandum o Gwarancjach Bezpieczeństwa, Budapeszt, 5 grudnia 1994 r.
Witając przystąpienie Ukrainy do Układu o Nierozprzestrzenianiu Broni Jądrowej jako Państwa Nienuklearnego,
Mając na uwadze zaangażowanie Ukrainy w eliminacje broni jądrowej z jej terytorium w określonym okresie czasu,
Zauważając zmiany w sytuacji bezpieczeństwa światowego, obejmujące zakończenie zimnej wojny, które doprowadziły do powstania warunków do głębokiej redukcji sił nuklearnych,
Potwierdzają co następuje:
1. Federacja Rosyjska, Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej oraz Stany Zjednoczone Ameryki potwierdzają swoje zaangażowanie, zgodnie z zasadami Aktu Końcowego Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, w poszanowanie niezależności i suwerenności istniejących granic Ukrainy;
2. Federacja Rosyjska, Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej oraz Stany Zjednoczone Ameryki potwierdzają swoje zobowiązanie do powstrzymania się od stosowania groźby lub użycia siły przeciw integralności terytorialnej bądź politycznej niezależności Ukrainy, i że żadna broń w ich posiadaniu nigdy nie zostanie użyta przeciw Ukrainie, chyba że w samoobronie lub w przypadkach zgodnych z Kartą Narodów Zjednoczonych;
3. Federacja Rosyjska, Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej oraz Stany Zjednoczone Ameryki potwierdzają swoje zaangażowanie, zgodnie z zasadami Aktu Końcowego Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, w powstrzymanie się od przymusów ekonomicznych zmierzających do podporządkowania swoim własnym interesom realizacji przez Ukrainę praw nieodłącznie związanych z jej suwerennością aby w ten sposób osiągnąć korzyści jakiegokolwiek rodzaju;
4. Federacja Rosyjska, Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej oraz Stany Zjednoczone Ameryki potwierdzają swoje zaangażowanie w poszukiwanie natychmiastowych działań Rady Bezpieczeństwa Narodów Zjednoczonych celem dostarczenia pomocy Ukrainie, jako Państwu Nienuklearnemu stronie Układu o Nierozprzestrzenianiu Broni Jądrowej, gdyby Ukraina stała się ofiarą aktu agresji lub obiektem groźby agresji, w których stosowana jest broń jądrowa;
5. Federacja Rosyjska, Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej oraz Stany Zjednoczone Ameryki potwierdzają, w przypadku Ukrainy, swoje zaangażowanie do niestosowania broni jądrowej przeciw jakiemukolwiek Państwu Nienuklearnemu stronie Układu o Nierozprzestrzenianiu Broni Jądrowej, chyba że w przypadku zaatakowania ich, ich terytoriów zależnych, ich sił zbrojnych lub ich sojuszników przez takie państwo w połączeniu lub w sprzymierzeniu z Państwem Nuklearnym;
6 Ukraina, Federacja Rosyjska, Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej oraz Stany Zjednoczone Ameryki będą się konsultowały w przypadku powstania sytuacji, w której pojawiłyby się wątpliwości dotyczące powyższych zobowiązań.
Memorandum wchodzi w życie po jego podpisaniu.
Podpisano w czterech kopiach o równej ważności w językach ukraińskim, angielskim i rosyjskim.
Za Ukrainę: Łeonid D. KUCZMA
Za Federację Rosyjską: Boris N. JELCYN
Za Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej: John MAJOR
Za Stany Zjednoczone Ameryki: William J. CLINTON
2022
Volodymyr Zelensky, President of Ukraine, Speech by the President of Ukraine at the 58th Munich Security Conference, 19 February 2022
„Od 2014 roku Ukraina trzykrotnie próbowała zwołać konsultacje z państwami gwarantami Memorandum Budapesztańskiego. Trzy razy bez powodzenia. Dziś Ukraina zrobi to po raz czwarty”.
[Since 2014, Ukraine has tried three times to convene consultations with the guarantor states of the Budapest Memorandum. Three times without success. Today Ukraine will do it for the fourth time.]
[Memorandum on Security Assurances in Connection with Ukraine’s Accession to the Treaty on the Non-Proliferation of Nuclear Weapons sign by Ukraine, the Russian Federation, the United Kingdom of Great Britain and Northern Ireland and the United States of America, Budapest, 5 December 1994
Welcoming the accession of Ukraine to the Treaty on the Non-Proliferation of Nuclear Weapons as a non-nuclear-weapon State,
Taking into account the commitment of Ukraine to eliminate all nuclear weapons from its territory within a specified period of time,
Noting the changes in the world-wide security situation, including the end of the cold war, which have brought about conditions for deep reductions in nuclear forces,
Confirm the following:
1. The Russian Federation, the United Kingdom of Great Britain and Northern Ireland and the United States of America reaffirm their commitment to Ukraine, in accordance with the principles of the Final Act of the Conference on Security and Cooperation in Europe, to respect the independence and sovereignty and the existing borders of Ukraine;
2. The Russian Federation, the United Kingdom of Great Britain and Northern Ireland and the United States of America reaffirm their obligation to refrain from the threat or use of force against the territorial integrity or political independence of Ukraine, and that none of their weapons will ever be used against Ukraine except in self-defence or otherwise in accordance with the Charter of the United Nations;
6. Ukraine, the Russian Federation, the United Kingdom of Great Britain and Northern Ireland and the United States of America will consult in the event a situation arises that raises a question concerning these commitments.
This Memorandum will become applicable upon signature.
Signed in four copies having equal validity in the Ukrainian, English and Russian languages.
2008
Interview given by Dmitry Medvedev to Television Channels Channel One, Rossia, NTV. Sochi, August 31, 2008 – http://www.kremlin.ru/eng/speeches/2008/08/31/1850_type82912type82916_206003.shtml
Nie możemy zaakceptować porządku światowego, w którym decyzje podejmuje jeden kraj, nawet tak poważny i autorytatywny jak Stany Zjednoczone Ameryki. (…) Niekwestionowanym priorytetem jest dla nas obrona życia i godności naszych obywateli, gdziekolwiek się znajdują. Na tej podstawie działamy realizując naszą politykę zagraniczną. Będziemy również bronić interesów naszego środowiska biznesowego za granicą. I każdy musi zrozumieć, że ktokolwiek podejmie agresywne działania, spotka się z odpowiedzią. I wreszcie (…) Rosja, podobnie jak inne państwa świata, ma regiony, w których ma uprzywilejowane interesy. W tych regionach są kraje, z którymi tradycyjnie utrzymujemy przyjazne, dobrosąsiedzkie stosunki, stosunki historycznie szczególne. Zapytany, czy te „priorytetowe regiony to terytoria graniczące z Rosją”, Miedwiediew odpowiedział: „Tak, oczywiście, regiony przygraniczne. Ale nie tylko te”.
[We cannot accept a world order in which decisions are made by one country, even one so serious and authoritative as the United States of America. (…) An unquestionable priority for us is the defense of the lives and dignity of our citizens, wherever they are located. We will proceed from this basis in executing our foreign policy. We will also defend the interests of our business community abroad. And everyone must understand that whoever launches aggressive actions will receive a response. And, finally, (…) Russia, like other states of the world, has regions in which it has privileged interests. In these regions there are countries with which we traditionally maintain friendly, good-neighborly relations, historically particular relations. Asked if these „priority regions are the territories bordering Russia“, Medvedev answered, “Yes, of course, the border regions. But not only those”.]
Interview Lavrov to BBC, August 9, 2008:
Zgodnie z naszą Konstytucją istnieje również tzw. odpowiedzialność za ochronę (responsibility to protect) – termin, który jest bardzo szeroko używany w ONZ. (…) A więc Konstytucja Federacji Rosyjskiej, prawa Federacji Rosyjskiej sprawiają, że wykonywanie odpowiedzialności za ochronę jest absolutnie nieuniknione.
[According to our Constitution there is also responsibility to protect – the term which is very widely used in the UN. (…) So the Constitution of the Russian Federation, the laws of the Russian Federation make it absolutely unavoidable to us to exercise responsibility to protect.]
Premier Rosji Dymitr Medwiediew
– w 2014 r. na pytanie: „Czy może Pan zagwarantować, że region Ługańska lub region Doniecka nie staną się częścią Rosji, lecz pozostaną częścią integralnej terytorialnie Ukrainy?” – rosyjski premier odpowiedział: „Nie musimy niczego nikomu gwarantować, ponieważ nigdy się do tego nie zobowiązaliśmy”. Wyjaśnił on dodatkowo, że „Rosja ani żadne inne państwo nie może na papierze zagwarantować integralności terytorialnej innego państwa. Tylko dane państwo, jego lud i rząd mogą to zagwarantować”.
[Dmitry Medvedev’s interview with the Rossiya-1 TV channel, 24 May 2014: “Can you guarantee that the Lugansk Region, the Donetsk Region, won’t become part of Russia, and will remain part of the territorial integrity of Ukraine? And you replied (I quote): First, we don’t have to guarantee anything to anyone, because we never took on any commitments concerning this. (…) Neither Russia nor any other state can guarantee the territorial integrity of another country through any documents. Only the country in question, its people and government can guarantee territorial integrity” – http://government.ru/en/news/12590/ ]
2014
Leonid Krawczuk, były prezydent Ukrainy, Krym wróci do Ukrainy, Rzeczpospolita, 15.07.2014 (wywiad)
„Moskwa uważała reformy w krajach postsowieckich za niekorzystne i dlatego je blokowała. (…) Ale jeszcze większym problemem była postawa Europy i Stanów Zjednoczonych. Przez wiele lat patrzyły one na kraje postsowieckie przez pryzmat interesów Rosji. Polityka ta ciągnie się do dziś. (…) Podczas swojej prezydentury nie pamiętam żadnego spotkania z zachodnimi politykami, w trakcie którego nie byłyby brane pod uwagę interesy Rosji”.
1938
Przemówienie Adolfa Hitlera na Placu Bohaterów, Wiedeń, 15 marca 1938 r. (po aneksji (Anschluss) Austrii – fragmenty):
W ciągu kilku dni w niemieckiej wspólnocie narodowej dokonała się rewolucja, której rozmiary widzimy dzisiaj, ale której znaczenie w pełni docenią dopiero późniejsze pokolenia.
W ostatnich latach władcy obecnie usuniętego reżimu często mówili o specjalnej „misji”, którą ich zdaniem ten kraj powinien spełnić. Jeden z przywódców tzw. legitymistów przedstawił ją szczegółowo w specjalnym memorandum, zgodnie z którym celem tzw. niepodległości państwa austriackiego, opartej na traktatach pokojowych i zależnej od łaski obcych państw, było niedopuszczenie do powstania prawdziwie wielkiej Rzeszy Niemieckiej i tym samym zablokowanie narodowi niemieckiemu drogi ku przyszłości.
Ogłaszam teraz temu krajowi jego nową misję. Spełnia się przykazanie, które kiedyś wzywało tutaj niemieckich osadników ze wszystkich dzielnic starego imperium: Odtąd ta najstarsza marchia wschodnia narodu niemieckiego staje się najmłodszym bastionem Narodu niemieckiego, a tym samym Rzeszy Niemieckiej. (…)
Ten kraj jest niemiecki, zrozumiał swoją misję, wypełni ją i nikt nie powinien go prześcignąć w lojalności wobec wielkiej niemieckiej wspólnoty narodowej. (…)
W tej godzinie mogę zameldować narodowi niemieckiemu o wykonaniu mojego największego życiowego zadania: Jako wódz i kanclerz narodu niemieckiego i Rzeszy ogłaszam przed historią, że moja ojczyzna weszła do Rzeszy Niemieckiej!
[Ansprache von Adolf Hitler auf dem Heldenplatz in Wien, 15.03.1938]
https://www.doew.at/cms/download/78t22/maerz38_heldenplatz.pdf
In wenigen Tagen hat sich innerhalb der deutschen Volksgemeinschaft eine Umwälzung vollzogen, die wir heute wohl in ihrem Umfange sehen, deren Bedeutung aber erst spätere Geschlechter ganz ermessen werden.
Es ist in den letzten Jahren von den Machthabern des nunmehr beseitigten Regimes oft von der besonderen „Mission“ gesprochen worden, die in ihren Augen dieses Land zu erfüllen hätte. Ein Führer der Legitimisten hat sie in einer Denkschrift genau umrissen. Nach ihr war es die Aufgabe dieser sogenannten Selbständigkeit des Landes Österreich, die in den Friedensverträgen fundiert und von der Gnade des Auslandes abhängig war, die Bildung eines wahrhaft großen Deutschen Reiches zu verhindern und damit den Weg in die Zukunft des deutschen Volkes zu verriegeln.
Ich proklamiere nunmehr für dieses Land seine neue Mission. Sie entspricht dem Gebote, das einst die deutschen Siedler aus allen Gauen des Altreiches hierher berufen hat: Die älteste Ostmark des deutschen Volkes soll von jetzt ab das jüngste Bollwerk der deutschen Nation und damit des Deutschen Reiches sein. (…)
Dies Land ist deutsch, es hat seine Mission begriffen, es wird diese erfüllen, und es soll an Treue zur großen deutschen Volksgemeinschaft von niemandem jemals überboten werden.
(…) Ich kann somit in dieser Stunde dem deutschen Volke die größte Vollzugsmeldung meines Lebens abstatten: Als Führer und Kanzler der deutschen Nation und des Reiches melde ich vor der Geschichte nunmehr den Eintritt meiner Heimat in das Deutsche Reich!]
Układ Monachijski z 29 września 1938 r.
(Wielka Brytania, Francja, Niemcy, Włochy); akceptowany nazajutrz przez Czechosłowację. Układ ten zmuszał Czechosłowację do formalnej cesji części jej terytorium na rzecz Niemiec. Nie była to więc aneksja niemiecka, lecz wymuszona przez cztery mocarstwa cesja.
[Agreement concluded at Munich, September 29, 1938, between Germany, Great Britain, France and Italy]
Praga, 30 września 1938 r.
Pod przewodnictwem Prezydenta Dr. Edvarda Beneša, rząd czechosłowacki zebrał się w dniu 30 września 1938 r. na posiedzeniu, podczas którego przyjęto układ monachijski. Oficjalny raport stwierdza:
[Unter dem Vorsitz von Präsident Dr. Edvard Beneš hielt die tschechoslowakische Regierung am 30. September 1938 eine Sitzung ab, in der das Münchener Abkommen angenommen wurde. In dem offiziellen Bericht heißt es:]
Po dojrzałym rozważeniu i zbadaniu wszelkich naglących zaleceń, jakie zostały przekazane Rządowi [Czechosłowacji] przez rządy francuski i brytyjski, oraz w pełni świadomy historycznej odpowiedzialności, Rząd Czechosłowacji, przy pełnym poparciu odpowiedzialnych gremiów partii politycznych, zdecydował się przyjąć monachijskie uzgodnienia czterech wielkich mocarstw. Zrobił to w przekonaniu, że Naród musi przetrwać oraz że inna decyzja nie jest obecnie możliwa.
[Nach reiflicher Erwägung und Prüfung aller dringlichen Empfehlungen, die der Regierung durch die französische und britische Regierung übermittelt wurden, und im vollen Bewußtsein der historischen Verantwortung hat sich die tschechoslowakische Regierung unter voller Zustimmung der verantwortlichen Faktoren der politischen Parteien dazu entschlossen, die Münchener Beschlüsse der vier Großmächte anzunehmen. Sie hat dies im Bewußtsein getan, daß die Nation erhalten werden muß und daß eine andere Entscheidung heute nicht möglich ist. (http://www.mitteleuropa.de/benesch_nimmt_an.htm )]
Londyn, 30 września 1938 r.
30 września 1938 roku samolot Chamberlaina wylądował na lotnisku Heston, gdzie przemówił on do zgromadzonych tłumów:
Rozwiązanie problemu czechosłowackiego, które teraz zostało osiągnięte, jest moim zdaniem tylko wstępem do większego rozwiązania, które całej Europie może przynieść pokój.
[Chamberlain’s aeroplane landed at the Heston Aerodrome on 30 September 1938 and he spoke to the crowds there: The settlement of the Czechoslovakian problem, which has now been achieved is, in my view, only the prelude to a larger settlement in which all Europe may find peace.]
Później tego samego dnia Chamberlain stanął przed Downing Street 10, i ponownie odczytał dokument i stwierdzając:
Moi dobrzy przyjaciele, po raz drugi w naszej historii premier Wielkiej Brytanii wrócił z Niemiec przywożąc honorowy pokój. Wierzę, że to pokój na nasze czasy. Z całego serca dziękuję. Idźcie do domu i śpijcie spokojnie.
[Later that day, he stood outside 10 Downing Street, again read from the document and concluded: My good friends, for the second time in our history, a British Prime Minister has returned from Germany bringing peace with honour. I believe it is peace for our time. We thank you from the bottom of our hearts. Go home and get a nice quiet sleep.]
Komentując ówczesną politykę brytyjską Winston Churchill stwierdził w 1938 r., że jego kraj miał wybór między wojną a hańbą, przy czym wybierając drugą nie uniknie pierwszej.
You were given the choice between war and dishonor. You chose dishonor and you will have war – https://www.nationalchurchillmuseum.org/world-war-ii-churchill-quotes.html
1939
Przemówienie Adolfa Hitlera w Reichstagu, 1 września 1939 [w tle prowokacja gliwicka]
Dziś w nocy Polska po raz pierwszy ostrzelała nasze terytorium, także z udziałem regularnych oddziałów. Od 5.45 odpowiadamy ogniem!
[Polen hat heute Nacht zum ersten Mal auf unserem eigenen Territorium auch mit bereits regulären Soldaten geschossen. Seit 5.45 Uhr wird jetzt zurückgeschossen!]
Bericht über eine Besprechung (Schmundt-Mitschrift), 23. Mai 1939 – http://www.ns-archiv.de/krieg/1939/schmundt/23-05-1939-schmundt.php
Nie można unikać rozwiązania problemów przez dostosowanie się do okoliczności. Odwrotnie, to raczej okoliczności należy dopasować do wymagań. Nie jest to możliwe bez atakowania obcych państw lub zagarnięcia obcej własności. (…) Dalszych sukcesów nie da się osiągnąć bez rozlewu krwi. (…) Obiektem, o który chodzi nie jest Gdańsk. Nam zależy na powiększeniu przestrzeni życiowej na wschodzie i zabezpieczeniu pożywienia. (…) Zbędne jest więc kwestia oszczędzenia Polski, a pozostaje tylko decyzja, by zaatakować ją przy pierwszej nadarzającej się okazji. (…) Problem prawa czy bezprawia nie ma przy tym żadnego znaczenia.
[Es darf nicht der Grundsatz gelten, sich durch Anpassung an die Umstände einer Lösung der Probleme zu entziehen. Es heißt vielmehr die Umstände den Forderungen anpassen. Ohne Einbruch in fremde Staaten oder Angreifen fremden Eigentums ist dies nicht möglich. (…) Weitere Erfolge können ohne Blutvergießen nicht mehr errungen werden. (…) Danzig ist nicht das Objekt, um das es geht. Es handelt sich für uns um die Erweiterung des Lebensraumes im Osten und Sicherstellung der Ernährung. (…) Es entfällt also die Frage, Polen zu schonen, und bleibt der Entschluss, bei erster passender Gelegenheit Polen anzugreifen. (…) Hierbei spielen Recht oder Unrecht oder Verträge keine Rolle.]
Traktat o granicach i przyjaźni zawarty 28 września 1939 r. pomiędzy Rządem III Rzeszy Niemieckiej a Rządem Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich
Rząd Rzeszy Niemieckiej i Rząd ZSRR uznają, że jest ich wyłącznym zadaniem, po upadku byłego państwa polskiego odtworzyć spokój i porządek na tych terytoriach i zapewnić pokojowy byt ludności tam zamieszkującej w zgodzie z jej narodowym charakterem. W tym celu uzgodniono co następuje:
Art. I. Rząd Rzeszy Niemieckiej i Rząd ZSRR ustalają jako granicę swych wzajemnych narodowych interesów na terytorium byłego państwa polskiego linię oznaczoną na załączonej mapie, która będzie opisana szczegółowo w protokole dodatkowym.
[Deutsch-sowjetischer Grenz- und Freundschaftsvertrag, Moskau, 28 September 1939:
Die Deutsche Reichsregierung und die Regierung der UdSSR betrachten es nach dem Auseinanderfallen des bisherigen polnischen Staates ausschließlich als ihre Aufgabe, in diesen Gebieten die Ruhe und Ordnung wiederherzustellen und den dort lebenden Völkerschaften ein ihrer völkischen Eigenart entsprechendes friedliches Dasein zu sichern. Zu diesem Zwecke haben sie sich über folgendes geeinigt:
Artikel I. Die Deutsche Reichsregierung und die Regierung der UdSSR legen als Grenze der beiderseitigen Reichsinteressen im Gebiete des bisherigen polnischen Staates die Linie fest, die in der anliegenden Karte eingezeichnet ist und in einem ergänzenden Protokoll näher beschrieben werden soll.
German-Soviet Boundary and Friendship Treaty, Moscow, 28 September 1939:
The Government of the German Reich and the Government of the U.S.S.R. consider it as exclusively their task, after the collapse of the former Polish state, to re-establish peace and order in these territories and to assure to the peoples living there a peaceful life in keeping with their national character. To this end, they have agreed upon the following:
Article I. The Government of the German Reich and the Government of the U.S.S.R. determine as the boundary of their respective national interests in the territory of the former Polish state the line marked on the attached map, which shall be described in more detail in a supplementary protocol.]
The German Ambassador in the Soviet Union (Friedrich-Werner Graf von der Schulenburg) to the German Foreign Office. Telegram No. 371 of September 16, 1939 (depesza ambasadora Niemiec z 16 września 1939):
Rząd sowiecki zamierza uzasadnić swoje postępowanie w następujący sposób: Państwo polskie upadło i już nie istnieje; w związku z tym wszystkie umowy zawarte z Polską są nieważne; mocarstwa trzecie mogą próbować skorzystać z powstałego chaosu; Związek Radziecki uznaje się zobligowany do interwencji w celu ochrony swoich ukraińskich i białoruskich braci i umożliwienia tym nieszczęsnym ludziom spokojnej pracy.
[The Soviet Government intended to motivate its procedure as follows: the Polish State had collapsed and no longer existed; therefore all agreements concluded with Poland were void; third powers might try to profit by the chaos which had arisen; the Soviet Union considered itself obligated to intervene to protect its Ukrainian and White Russian brothers and make it possible for these unfortunate people to work in peace” – https://avalon.law.yale.edu/20th_century/ns073.asp ]
1941
J. Bainville, Geschichte zweier Völker. Frankreichs Kampf gegen Deutsche Einheit, Hamburg 1941
We wstępie do niemieckiego wydania książki francuskiego historyka profesor Friedrich Grimm pisze:
W najnowszej historii Europy dominują dwie idee. (…) Jedną z nich jest angielska doktryna równowagi europejskiej, która stale stoi między Niemcami a Francją i nie pozwala, aby żadne z tych mocarstw nie stało się zbyt silne. (…) Inną ideą jest polityka, którą we Francji nazywa się „klasyczną”. (…) Zawsze interweniować w Niemczech, wykorzystywać niemieckie niesnaski (…) z ostatecznym celem, aby zapobiec „blokowi germańskiemu” czyli „jedności Niemiec”. (…) Ale sensem niemieckiej historii, która wypełnia się dziś za sprawą Adolfa Hitlera, jest walka o Rzeszę, o jedność Niemców” (s. 5/6). „Polityka, która odmawia Niemcom 'jedności narodowej’ (…) jest zawsze polityką agresji” (s. 18).
[Zwei Ideen beherrschen die neueste Geschichte Europas. (…) Die eine ist die englische Lehre vom europäischen Gleichgewicht, die ständig zwischen Deutschland und Frankreich steht und keine dieser Mächte zu stark werden lässt. (…) Die andere Idee ist die Politik, die man in Frankreich die ‘klassische’ (…) zu nennen pflegt. (…) Immer wieder in Deutschland zu intervenieren, die deutsche Zwietracht ausnutzen (…) mit dem Endziel, den ‘germanischen Block’, d.h. ‘die deutsche Einheit zu verhindern’. (…) Der Sinn der deutschen Geschichte aber, wie sie sich heute unter Adolf Hitler vollendet, ist ein Kampf um das Reich, die Einheit der Deutschen“ (p. 5/6). „Eine Politik, die Deutschland die ‘nationale Einheit verwehren will’ (…) ist immer Angriffspolitik“ (p. 18).]
Gdzie są Niemcy?
2019
Jacques Schuster, Welt Online, 29 grudnia 2019
Bei Russland setzt der Verstand vieler Deutscher aus
[w sprawach Rosji wielu Niemców traci rozum (rozsądek); w wolnym tłumaczeniu: przestaje myśleć]
2014
Roman Kuźniar, Nie możemy liczyć na Niemcy, Rzeczpospolita, 26.08.2014
Polityka Niemiec, Włoch, Węgier czy Holandii została uzależniona od dyplomacji Moskwy i gróźb Gazpromu. To jest przede wszystkim uzależnienie mentalne. Putin paraliżuje ich swobodę myślenia jak wąż na pustyni paraliżuje wzrokiem królika – pisze doradca prezydenta RP ds. międzynarodowych.
Większość zachodnich polityków biorących udział w ważnych obchodach rocznic historycznych wydarzeń marnuje czas. Mam na myśli wielkie obchody 100. rocznicy wybuchu I wojny światowej, 75. rocznicy wybuchu II wojny światowej czy 25. rocznicy upadku żelaznej kurtyny i podziału Europy. Niewiele z tego rozumieją. Przede wszystkim nie rozumieją lekcji płynących z tamtych wydarzeń.
Gdyby bowiem cokolwiek rozumieli, zachowywaliby się zupełnie inaczej wobec wojny toczonej przez Rosję przeciwko Ukrainie.
Z głową w piasku
Oto bowiem Rosja, sukcesor Związku Sowieckiego, w spektakularny sposób łamie podstawowe zasady porządku międzynarodowego ustanawianego po tamtych wojnach – pierwszej, drugiej oraz zimnej. Gwałci normy zawarte w Karcie Narodów Zjednoczonych, w Akcie Końcowym oraz Paryskiej Karcie Nowej Europy KBWE, a także zasady i swoje zobowiązania wynikające z Aktu Stanowiącego NATO–Rosja. Oprócz lekceważenia prawa międzynarodowego nie ukrywa swej pogardy dla Europy i całego Zachodu. Takiego stężenia kłamstwa i mataczenia w oficjalnych oświadczeniach Moskwy oraz nienawiści i zakłamania aż do śmieszności w jej propagandzie nie widzieliśmy od lat 50., czyli środkowej fazy Związku Sowieckiego.
W reakcji na to wszystko (Anschluss Krymu i otwarta kontynuacja agresji w Donbasie) większość zachodnioeuropejskich stolic apeluje o pokój, nawołuje Kijów do umiarkowania w zwalczaniu zbrojnego rosyjskiego separatyzmu, przypomina o ważnych interesach gospodarczych łączących ich kraje z Rosją oraz zapewnia o nadziei powrotu prezydenta Putina na dobrą drogę, aby jak najszybciej można było wrócić do partnerskich relacji z Kremlem. Tak, tak, nadal mają oni Władimira Putina i jego Rosję za bliskich partnerów.
Duch i język polityki appeasement połączony jest z chowaniem głowy w piasek: niechby ta wojna się skończyła, niechby Kijów zgodził się na wstrzymanie ognia i rozmowy dyplomatyczne, których efektem będzie „pokojowe” zaspokojenie roszczeń Moskwy. Wielotygodniowy kontredans ze słabymi sankcjami Unii, które już są opłakiwane przez wielu europejskich polityków, liczne telefony „po prośbie” u Putina oraz pierwsze wizyty u rosyjskiego prezydenta przekonują go, że Europa wkrótce „uzna realia”. Przecież ani on, ani Rosja się nie zmienią, więc trzeba będzie wrócić do interesów i „partnerstwa”. Na samą myśl, że takiej Rosji trzeba przeciwstawić politykę powstrzymywania, ogarnia ich trwoga.
Postawa UE wobec agresywnej polityki putinowskiej Rosji, przecież nie tylko wobec Ukrainy i nie od kilku miesięcy, jest poważną i brzemienną w długofalowe skutki porażką Europy. Po pierwsze, Putinowi udało się rozbić jedność Europy. Nawet stosunek do wojny w Iraku nie podzielił Unii tak jak problem reakcji na wojnę na wschodzie kontynentu.
Po drugie, Putin zadał klęskę polityce „zmiany przez zaangażowanie” uprawianej wobec Rosji przez część ważnych państw Europy Zachodniej z Niemcami na czele. Rosja się nie zmieniła ani nie pozwoliła uzależnić od stosunków handlowych i wszelkich innych kontaktów z Zachodem. Stało się odwrotnie: polityka Niemiec, Włoch, Węgier czy Holandii została uzależniona od dyplomacji Moskwy i gróźb Gazpromu. To jest przede wszystkim uzależnienie mentalne. Putin paraliżuje ich swobodę myślenia jak wąż na pustyni paraliżuje wzrokiem królika.
Atawistyczna rusofilia Berlina
Po trzecie, dzisiejsze postępowanie Moskwy doprowadziło do paraliżu i nieważności wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa UE. Niejako w jej imieniu z Moskwą rozmawiają Berlin i Paryż. Rezultaty widzimy. Ale nie może być inaczej, bo przecież w stolicach zachodniej Europy jest długa tradycja zaspokajania bezprawnych roszczeń Moskwy kosztem narodów Europy Środkowo-Wschodniej.
Po czwarte, to koniec marzeń o Europie, o UE jako o „globalnym aktorze”. Jaki sens mają ekspedycje do Mali czy Afganistanu, jeśli nie ma się odwagi wpływać na sytuację bezpieczeństwa w bezpośrednim sąsiedztwie, w Europie. Jeśli nie ma się odwagi dozbroić Ukrainy, która jest ofiarą rosyjskiej agresji. Tak, chodzi o odwagę, bo przecież środków oddziaływania jest w bród. Jak nie ma odwagi, to nie ma i strategii, która mogłaby z tych środków zrobić pożądany użytek.
Szczególny zawód sprawiły Niemcy typowane do niedawna na przywódcę UE. Zdaje się wieki minęły od pamiętnego przemówienia Radosława Sikorskiego w Berlinie w listopadzie 2011 roku.
Atawistyczna rusofilia, czy też „rusozrozumienie” ignorujące lojalność wobec europejskich wartości i norm, połączona z prymatem podejścia merkantylistycznego to słabe listy uwierzytelniające do roli przywódczej. Co gorsza, już wcześniej zauważono, że postawa niemieckiej dyplomacji wobec walk w Donbasie zdaje się sprzyjać planowi Moskwy przekształcenia regionu w kolejne Naddniestrze. Chciałoby się wierzyć, że krótka rocznicowa wizyta kanclerz Angeli Merkel w Kijowie zmodyfikuje choć trochę dotychczasową postawę Berlina.
Strategiczna ślepota, polityczne tchórzostwo
Jeśli UE i jej główne mocarstwa okazały się niezdolne do prowadzenia skutecznej polityki na rzecz bezpieczeństwa tuż za jej miedzą, nie można się dziwić, że do łask wraca sojusz atlantycki, który w ostatniej dekadzie sprawdzał się z różnym powodzeniem w prowadzonych poza Europą operacjach spoza artykułu 5. Nadzieje, jakie wiąże się w naszym regionie z powrotem sojuszu do jego pierwotnej roli, są tym większe, że oto za chwilę mamy szczyt NATO w Newport (4–5 września). W świetle rosnącego militaryzmu Rosji, jej nieobliczalności, zastraszania sąsiadów, łamania prawa i lekceważenia przyjętych zobowiązań postulaty dostosowania strategii sojuszu są bardziej niż oczywiste. Dla wielu, ale nie dla wszystkich.
Państwom naszego regionu chodzi przede wszystkim o wzmocnienie infrastruktury obronnej sojuszu oraz trwałą obecność nawet niewielkich jego oddziałów zbrojnych na ich terytorium. Utrzymywanie niemal niezmienionej pod tym względem sytuacji od czasów zimnej wojny jest więcej niż anachronizmem. Anachronizmem, który niektórzy chcieliby utrwalać przez błędną interpretację lub wręcz nieznajomość Aktu Stanowiącego NATO–Rosja z 1997 roku.
Owszem, sojusz zadeklarował w tym politycznym dokumencie (który nie jest umową prawnomiędzynarodową), że nie będzie wzmacniał w sposób istotny swojej obecności na terytorium nowych państw członkowskich, ale jedynie tak długo, jak długo nie będzie się zmieniać środowisko bezpieczeństwa NATO. Poczynania Rosji od kilku lat, łącznie z agresją na Ukrainę, radykalnie je zmieniło. Ignorowanie tego faktu byłoby strategiczną ślepotą lub politycznym tchórzostwem. Poza tym Rosja pogwałciła podpisane przez nią w tym dokumencie zasady stosunków z NATO oraz bezpieczeństwa europejskiego, łącznie z zakazem użycia siły oraz respektowaniem nienaruszalności granic i integralności terytorialnej państw europejskich.
I ponownie największy sprzeciw wobec adaptacji strategii sojuszu do zmienionej sytuacji bezpieczeństwa płynie z Niemiec, które nie zgadzają się na ustanowienie stałej obecności wojskowej NATO w naszym regionie, same goszcząc na swym terytorium największe bazy sojuszu w Europie. Byłoby to dla nich odejściem od aktu stanowiącego oraz prowokacją wobec Rosji (czyli wobec agresora). Te argumenty nie zasługują na poważne potraktowanie. Najwyraźniej w Niemczech przeważa pogląd o Rosji jako o dziecku specjalnej troski, które należy wychowywać bezstresowo. Nowożytna historia Europy przeczy temu stanowisku.
Stanowcze powstrzymywanie
Musimy przyjąć do wiadomości, że ze względu na specyficzny stosunek Berlina do Rosji nie możemy liczyć na Niemcy w sprawach bezpieczeństwa regionu. Mamy jednak prawo oczekiwać, że nie będą one przeszkodą w naszych dążeniach do wzmocnienia wschodniej flanki NATO uzasadnionych zarówno naszym historyczno-geopolitycznym doświadczeniem, jak i obecną polityką Rosji. Tego domaga się od nich historia. Rozumiemy, że podobnie jak w przypadku rozszerzenia NATO sprawa wymaga oswojenia się z nią przez część państw członkowskich. Dlatego Newport trzeba postrzegać jako początek drogi.
Od naszych zachodnich partnerów słyszymy często, że wszyscy zgadzamy się w ocenie obecnej Rosji i jej polityki, a różnimy się jedynie co do lekarstwa, sposobów reagowania na tę sytuację. To nieprawda. Różnicę widać także, można rzec, pod względem ontologicznym.
Przychylność naszych zachodnioeuropejskich partnerów wobec Rosji Putina podszyta jest w istocie pesymizmem w odniesieniu do jej natury. Dla nich Rosja może być tylko taka jak jej obecny prezydent. My uważamy inaczej. Rosjanie zachowują potencjał, by stać się normalnym krajem także pod względem politycznym, który nie jest skazany na nieobliczalny autorytaryzm i rządy soldateski, który szanuje prawo międzynarodowe oraz prawo swoich sąsiadów do wyboru ich drogi rozwoju i polityki zagranicznej. Takim krajem, który kiedyś może się stać wartościowym partnerem Europy.
Drogą do tego nie jest nowe wydanie appeasement, lecz stanowcze, spójne i wystarczająco trwałe powstrzymywanie ekspansywnych, nieprzyjaznych sąsiadom i Europie ambicji Kremla. Warto, aby biorąc udział w obchodach ważnych rocznic, zachodni politycy nie ograniczali się do rytuału, lecz również zadawali sobie trud rozumienia związanego z nim słowa.
T. Krauel, Härte gegen Putin? Die Deutschen zögern zu Recht, Welt Online z 26 IV 2014:
„Putin nie zagraża Republice Federalnej Niemiec. Jeśli konieczne jest zajęcie wobec niego twardego stanowiska, to tylko po to, aby nie pozwolić na zerwanie rozmów. (…) RFN (…) chce być absolutnie pewna, że decyzja o wojnie albo pokoju nie zapadnie z powodu państwa, które stoi na glinianych nogach i jest przypadkowym produktem historii”.
A. Applebaum, Deutsche, ihr müsst wieder Abschreckung lernen!, Welt Online z 24 IV 2014:
„Druga wojna światowa nie zakończyła się dzięki dyplomacji, a Hitler nie wycofał się z Polski w wyniku żądań Narodów Zjednoczonych. Również Holokaust nie ustał z tego ze względu, że reżim nazistowski został do tego przekonany mądrością prawa międzynarodowego. (…) RFN musi zrozumieć, że dyplomacja to nie wszystko”.
K. Bachmann, Ekspansja Putina i szpagat Merkel, Gazeta Wyborcza z 7-8 VI 2014:
„Zgodnie z pokraczną logiką niemieckiego rządu i znacznej części mediów Rosja może robić, co chce (…) i tak jest to jedynie powód, aby ‘poczynić dalsze wysiłki dyplomatyczne’ (formuła szefa MSZ Franka-Waltera Steinmeiera), a sankcje (…) odłożyć na później. (…) Zamiast przewodzić Unii, przejąć inicjatywę, budować jednolity front, który może przeciwstawić się Rosji i stabilizować Ukrainę, Niemcy robią wszystko, aby zachować status quo – ale nie to, które istniało w lutym, lecz to, które Rosja codziennie tworzy na nowo. (…) Obecny mechanizm sankcji nakręca, a nie hamuje eskalację działań Rosji: cena za kolejne naruszenia prawa międzynarodowego nie jest z góry znana, więc nie odstrasza”.
2021
Frank-Walter Steinmeier, prezydent RFN, 6 lutego 2021 r.
Bundespräsident Frank-Walter Steinmeier. Interview – Die Rheinischen Post, (Wywiad prezydenta RFN)
Musimy być jaśni i jednoznaczni w naszej krytyce wewnętrznej sytuacji politycznej Rosji, a jednocześnie musimy zawsze szukać punktów zaczepienia w polityce zagranicznej, aby przekuć złą teraźniejszość w lepszą przyszłość.
Co sądzi Pan o ukończeniu Nord Stream 2? Czy interesy Niemiec bliższe są bardziej bezpieczeństwu energetycznemu czy też lojalności wobec USA?
Dialog z nową administracją amerykańską w tej sprawie jeszcze się nie rozpoczął. Nawiasem mówiąc, trzeba pamiętać, że po trwałym pogorszeniu stosunków w ostatnich latach stosunki energetyczne są niemal ostatnim mostem między Rosją a Europą. Obie strony muszą się zastanowić, czy ten most należy całkowicie i nieodwracalnie zniszczyć. Myślę, że burzenie mostów nie jest oznaką siły.
[Wir müssen klar und unmissverständlich sein in der Kritik an Russlands innenpolitischen Verhältnissen und doch in der Außenpolitik immer wieder nach Anknüpfungspunkten suchen, um eine schlechte Gegenwart in eine bessere Zukunft zu verwandeln.
Wie stehen Sie zur Fertigstellung von Nord Stream 2? Liegen die deutschen Interessen eher bei der Energiesicherheit oder bei der Treue zu den USA?
Der Dialog mit der neuen amerikanischen Regierung über diese Frage hat ja noch gar nicht begonnen. Im Übrigen müssen Sie bedenken: Nach der nachhaltigen Verschlechterung der Beziehungen in den vergangenen Jahren sind die Energiebeziehungen fast die letzte Brücke zwischen Russland und Europa. Beide Seiten müssen sich Gedanken machen, ob man diese Brücke vollständig und ersatzlos abbricht. Ich finde: Brücken abzubrechen ist kein Zeichen von Stärke.]
2022
S. Gabriel, J. Reiter, Wer nicht bereit ist, Härte zu zeigen, wird Härte erfahren [Kto nie jest gotów wykazać się twardością, ten sam jej doświadczy], Frankfurter Allgemeine Zeitung, 23. Januar 2022:
Myli się każdy, kto wierzy, że przyszłość Ukrainy można oddzielić od przyszłości Europy. (…) To niesamowite, jak szybko ludzie w Niemczech pytają, co właściwie można zrobić, żeby uspokoić Rosję. Bardziej odpowiednim pytaniem byłoby, co Rosja musi zrobić, aby kraje sąsiednie nie postrzegały NATO jako jedynej gwarancji bezpieczeństwa przed rosyjskimi wpływami. (…) Europie, a także Niemcom brakuje (…) woli, jeśli chodzi o pokój, do wykazania się twardością w razie potrzeby. (…) Brakuje chęci obrony pokoju z całą twardością. Kto nie jest gotów wykazać się twardością na rzecz pokoju, ten sam jej doświadczy.
[Wer glaubt, dass man die Zukunft der Ukraine von der Zukunft Europas trennen könne, täuscht sich. (…) Es ist erstaunlich, wie schnell in Deutschland gefragt wird, was man eigentlich tun könne, um Russland zu beruhigen. Angemessener wäre die Frage, was Russland tun muss, damit seine Nachbarländer nicht die Nato als einzige Sicherheitsgarantie gegenüber russischem Einfluss sehen. (…) Europa und auch Deutschland fehlt es (…) am Willen, wenn es um Frieden geht, notfalls auch Härte zu zeigen. (…) Was fehlt, ist die Bereitschaft, den Frieden mit aller Härte zu verteidigen. Wer nicht bereit ist, für den Frieden Härte zu zeigen, wird selbst Härte erfahren.]
Berthold Kohler, Wieder Krieg, Frankfurter Allgemeine Zeitung, Aktualisiert am 26.02.2022-08:24
W Berlinie ludzie od dawna byli przez niego okłamywani, a potem także poddawali się samooszukiwaniu. W końcu ten Putin jest potrzebny! Głównym argumentem uzasadniającym współpracę z nim było to, że bezpieczeństwo może istnieć tylko z Rosją, a nie przeciwko niej. Tylko razem z Moskwą można opanować wiele konfliktów na świecie. (…)
Zwłaszcza w Niemczech mottem w polityce i biznesie było: Co nas obchodzi kłamstwo i propaganda, kiedy płynie gaz, a rubel się kręci. (…) Schröder [były kanclerz RFN], który w dniu ataku Putina stwierdził, że należy mówić o błędach po obu stronach, nie był jedynym socjaldemokratą, który stał się pożytecznym idiotą Putina. (…)
W swoich przemówieniach i artykułach Putin (…) dał jasno do zrozumienia, że wierzy, iż jest zaangażowany w historyczną walkę z Zachodem i jego modelem liberalnej demokracji. Od czasu „Mein Kampf” Hitlera żaden podżegacz wojenny nie przedstawił swojego światopoglądu tak otwarcie i jednoznacznie jak Putin. (…)
Ale krucjata Putina przeciwko Zachodowi zmusza także do zmierzenia się z pytaniem, na które – uwzględniając własną przeszłości – wydawało się, że Niemcy udzieliły już ostatecznej odpowiedzi, a mianowicie z pytaniem o broń nuklearną. W międzyczasie doświadczenie z Donaldem Trumpem pokazało Europejczykom, że gwarancja amerykańskiego parasola nuklearnego nie jest wieczna. (…)
W odpowiedzi na to wybuchnie oczywiście burza protestów, która może nawet przewyższyć oburzenie z powodu inwazji Putina. Pierwsze stanowiska obronne są już zajęte. Rolf Mützenich, przewodniczący grupy parlamentarnej SPD w Bundestagu, swoje trwałe wątpliwości co do odstraszania nuklearnego uzasadnił stwierdzeniem, że ostatecznie nie zadziałało ono również w przypadku Ukrainy. Tej opinii trzeba jednak zaprzeczyć: owszem, dobrze zadziałało, tyle tylko że na korzyść Putina.
[Man hat sich in Berlin schon lange von ihm belügen lassen – und sich dann auch noch der Selbsttäuschung hingegeben. Dass man Putin doch brauche! Das Hauptargument zur Begründung der Kollaboration mit ihm lautete: Sicherheit gebe es nur mit, nicht gegen Russland. Nur zusammen mit Moskau könne man die vielen Konflikte in der Welt eindämmen. (…)
Besonders in Deutschland galt in Politik und Wirtschaft die Devise: Was jucken uns die Lügen und die Propaganda, wenn das Gas fließt und der Rubel rollt. (…) Schröder, der selbst am Tag von Putins Überfall meinte, von Fehlern auf beiden Seiten sprechen zu müssen, ist nicht der einzige Sozialdemokrat gewesen, der sich zu Putins nützlichem Idioten machte. (…)
Putin (…) hat in seinen Reden und Aufsätzen für jeden erkennbar dargelegt, dass er sich in einem epochalen Kampf gegen den Westen und dessen Modell der liberalen Demokratie wähnt. Seit Hitlers „Mein Kampf“ hat kein Kriegstreiber mehr sein Weltbild so offen und unmissverständlich dargelegt wie Putin. (…)
Putins Kreuzzug gegen den Westen zwingt Deutschland aber auch, sich mit einer Frage zu befassen, die es, auch hier unter Verweis auf die eigene Vergangenheit, als für alle Zeiten beantwortet betrachtete: die nukleare. Die Erfahrung mit Donald Trump zeigte den Europäern jedoch, dass es keine Ewigkeitsgarantie für den atomaren Schutzschirm Amerikas gibt. (…)
Dagegen wird sich freilich ein Proteststurm erheben, der sogar noch die Empörung über Putins Einmarsch übertreffen könnte. Die ersten Abwehrstellungen werden schon bezogen. Rolf Mützenich, der Vorsitzende der SPD-Fraktion im Bundestag, begründete seine anhaltenden Zweifel an der nuklearen Abschreckung damit, dass sie schließlich auch im Fall der Ukraine nicht gewirkt habe. Dem muss man widersprechen. Sie hat sehr gut funktioniert, allerdings zu Putins Gunsten.]
1982
Zbigniew Herbert, Raport z oblężonego Miasta
Zbyt stary żeby nosić broń i walczyć jak inni –
wyznaczono mi z łaski poślednią rolę kronikarza
zapisuję – nie wiadomo dla kogo – dzieje oblężenia
mam być dokładny lecz nie wiem kiedy zaczął się najazd
przed dwustu laty w grudniu wrześniu może wczoraj o świcie
wszyscy chorują tutaj na zanik poczucia czasu
pozostało nam tylko miejsce przywiązanie do miejsca
jeszcze dzierżymy ruiny świątyń widma ogrodów i domów
jeśli stracimy ruiny nie pozostanie nic
piszę tak jak potrafię w rytmie nieskończonych tygodni
poniedziałek: magazyny puste jednostką obiegową stał się szczur
wtorek: burmistrz zamordowany przez niewiadomych sprawców
środa: rozmowy o zawieszeniu broni nieprzyjaciel internował posłów
nie znamy ich miejsca pobytu to znaczy miejsca kaźni
czwartek: po burzliwym zebraniu odrzucono większością głosów
wniosek kupców korzennych o bezwarunkowej kapitulacji
piątek: początek dżumy sobota: popełnił samobójstwo
N. N. niezłomny obrońca niedziela: nie ma wody odparliśmy
szturm przy bramie wschodniej zwanej Bramą Przymierza
wiem monotonne to wszystko nikogo nie zdoła poruszyć
unikam komentarzy emocje trzymam w karbach piszę o faktach
podobno tylko one cenione są na obcych rynkach
ale z niejaką dumą pragnę donieść światu
że wyhodowaliśmy dzięki wojnie nową odmianę dzieci
nasze dzieci nie lubią bajek bawią się w zabijanie
na jawie i we śnie marzą o zupie chlebie i kości
zupełnie jak psy i koty
wieczorem lubię wędrować po rubieżach Miasta
wzdłuż granic naszej niepewnej wolności
patrzę z góry na mrowie wojsk ich światła
słucham hałasu bębnów barbarzyńskich wrzasków
doprawdy niepojęte że Miasto jeszcze się broni
oblężenie trwa długo wrogowie muszą się zmieniać
nic ich nie łączy poza pragnieniem naszej zagłady
Goci Tatarzy Szwedzi hufce Cesarza pułki Przemienienia Pańskiego
kto ich policzy
kolory sztandarów zmieniają się jak las na horyzoncie
od delikatnej ptasiej żółci na wiosnę przez zieleń czerwień do zimowej czerni
tedy wieczorem uwolniony od faktów mogę pomyśleć
o sprawach dawnych dalekich na przykład o naszych
sprzymierzeńcach za morzem wiem współczują szczerze
ślą mąkę worki otuchy tłuszcz i dobre rady
nie wiedzą nawet że nas zdradzili ich ojcowie
nasi byli alianci z czasów drugiej Apokalipsy
synowie są bez winy zasługują na wdzięczność więc jesteśmy wdzięczni
nie przeżyli długiego jak wieczność oblężenia
ci których dotknęło nieszczęście są zawsze samotni
obrońcy Dalajlamy Kurdowie afgańscy górale
teraz kiedy piszę te słowa zwolennicy ugody
zdobyli pewną przewagę nad stronnictwem niezłomnych
zwykłe wahanie nastrojów losy jeszcze się ważą
cmentarze rosną maleje liczba obrońców
ale obrona trwa i będzie trwała do końca
i jeśli Miasto padnie a ocaleje jeden
on będzie niósł Miasto w sobie po drogach wygnania
on będzie Miasto
patrzymy w twarz głodu twarz ognia twarz śmierci
najgorszą ze wszystkich – twarz zdrady
i tylko sny nasze nie zostały upokorzone
Jerzy Kranz*
1 Część pierwsza reflekscji „Peace for our time” poświęcona pytaniu, czy umierać za Gdańsk (Mourir pour Danzig?) zob. Monitor Konstytucyjny z 22 lutego 2022 r. Mały poradnik historyczny na okoliczność wizyty rosyjskich sił pokojowych w rejonie Doniecka i Ługańska
**Autor jest profesorem Akademii Leona Koźmińskiego, b. dyrektorem departamentu prawnego i b. podsekretarzem stanu w MSZ oraz b. ambasadorem w RFN