Jutro, 19 stycznia, Trybunał Konstytucyjny ma rozstrzygnąć, czy Polska jest wciąż jeszcze wśród demokratycznych krajów, uznających Europejską Konwencję Praw Człowieka za fundament wspólnych wartości, wiążących państwa zrzeszone w Radzie Europy, czy też – jak chciałby Zbigniew Ziobro, w istocie leży gdzieś między Rosją i Kazachstanem. Trybunał otóż zbadać ma art. 6 ust. 1 Konwencji w zakresie, w jakim umożliwia Europejskiemu Trybunałowi Praw Człowieka m.in. kwestionowanie statusu sędziów powoływanych na wniosek nowej Krajowej Rady Sądownictwa. Wniosek o stwierdzenie takiej niezgodności z Konstytucją złożył Prokurator Generalny.
W pięcioosobowym składzie TK zasiada dr hab. Mariusz Muszyński, trybunalski dubler, na dodatek jako sprawozdawca przygotowujący projekt wyroku. W tej sytuacji Rzecznik Praw Obywatelskich, który w grudniu 2021 przystąpił do sprawy, złożył wniosek o wyłączenie Mariusza Muszyńskiego. Dziś, w przeddzień rozprawy, Trojka (przez „o”) – Wojciech Sych – przewodniczący, Zbigniew Jędrzejewski – sprawozdawca i Krystyna Pawłowicz oddaliła wniosek Marcina Wiącka.
Poniżej: uzasadnienie wniosku RPO złożone w trybunale 17 stycznia br. i postanowienie TK z 18 stycznia
Uzasadnienie_stanowiska_RPO_17.1.2022 Postanowienie_ TK_Muszynski_18.1.2022_2