Trybunał Konstytucyjny nie zauważył, jak zawstydzający jest jego wyrok. Broniąc stanowczo tezy, że nie jest sądem w rozumieniu art. 6 EKPC zgodził się tym samym, że nie musi spełniać wymagań przewidzianych w tym przepisie, tj. nie musi być niezawisły i bezstronny, nie musi rozpoznawać sprawy w rozsądnym terminie, ani być prawidłowo ustanowiony – stwierdza prof. Stanisław Biernat, sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku i były wiceprezes TK, w obszernej publikacji w prawo.pl
Trybunał Konstytucyjny (TK) rozpoznawał sprawę w niewłaściwym składzie pięciu sędziów, mimo że sprawa miała charakter precedensowy, co zresztą sam przyznał sędzia sprawozdawca w ustnych motywach rozstrzygnięcia. Trybunałowi się spieszyło: chciał uniknąć większej liczby pytań sędziów, dłuższych narad, ewentualnych zdań odrębnych.
Członkowie składu orzekającego nie byli zainteresowani sprawą. Sprawozdawca zadał kilka pytań, głównie do przedstawicieli Rzecznika Praw Obywatelskich (RPO). Inni sędziowie nie zadawali pytań; nie mieli, jak widać, żadnych wątpliwości.
[…]W omawianej sprawie TK wydał tzw. wyrok zakresowy i orzekł, że art. 6 ust. 1 zdanie pierwsze Europejskiej Konwencji Praw Człowieka (EKPC) w zakresie, w jakim pojęciem sądu użytym w tym przepisie obejmuje TK, a także w zakresie w jakim przyznaje Europejskiemu Trybunałowi Praw Człowieka (ETPC) kompetencję do oceny legalności wyboru sędziów TK, jest niezgodny z. wieloma przepisami Konstytucji.
TK pominął argumentację zawartą w stanowisku RPO, a także opiniach ekspertów prawnych Fundacji Batorego oraz ekspertów Fundacji Helsińskiej. We wszystkich tych opiniach został wyrażony wniosek o potrzebie umorzenia postępowania albo orzeczenia, że art. 6 EKPC nie jest niezgodny z Konstytucją.
Trybunał Konstytucyjny uczynił przedmiotem orzekania art. 6 ust. 1 zdanie 1 EKPC ale było niewątpliwe, że w istocie chodziło o wyrok ETPC z maja 2021 w sprawie Xero Flor.
W sprawie Xero Flor ETPC orzekł o naruszeniu przez Polskę art. 6 ust. 1 zdanie 1 EKPC wobec wydania wyroku przez TK w konkretnej sprawie z udziałem w składzie orzekającym osoby wybranej na zajęte miejsce sędziowskie (oznaczonej inicjałami MM). W omawianym wyroku ETPC stwierdził, że doszło do naruszenia wskazanego wyżej przepisu w zakresie prawa do rzetelnego procesu sądowego oraz w zakresie prawa do sądu ustanowionego ustawą.
[…]Głównym problemem prawnym w sprawie było, czy TK jest sądem w rozumieniu art. 6 Konwencji. TK orzekł (o samym sobie !), że TK sądem nie jest. Rzecz jednak w tym, że wiążącej wykładni EKPC dokonuje jedynie ETPC, a pojęcie „sądu” w rozumieniu art. 6 EKPC jest pojęciem autonomicznym. Kompetencji do interpretacji EKPC w sposób odmienny od ETPC nie mają sądy konstytucyjne państw – stron Konwencji.
Prokurator Generalny i TK inspirowali się niewątpliwie zdaniem odrębnym sędziego w sprawie Xero Flor, Krzysztofa Wojtyczka. Poddał on krytyce uzasadnienie wyroku co do niekonsekwencji w orzecznictwie dotyczącym zakresu pojęcia sądu w kontekście art. 6 EKPC. Wnioskodawca ani TK nie wzięli jednak pod uwagę, bo było to niewygodne, że zdanie odrębne sędziego dotyczyło uzasadnienia wyroku, nie zaś sentencji w zakresie dotyczącym art. 6 EKPC. Wyrok w sprawie Xero Flor zapadł w tym zakresie jednomyślnie, z udziałem sędziego składającego zdanie odrębne. Europejski Trybunał Praw Człowieka stwierdził, że TK jest sądem w rozumieniu art. 6 EKPC.[…]
ETPC badał zgodność składu orzekającego TK z wymaganiami art. 6 EKPC w odniesieniu do pojęcia „sądu ustanowionego ustawą”. Zastosował test ze znanego wyroku w sprawie Guðmundur Andri Ástráðsson. Jednym z elementów tego testu jest badanie, czy nastąpiło oczywiste naruszenie prawa krajowego. W tym kontekście ETPC odwołał się m.in. do wyroku K 34/15, z którego wynikało naruszenie Konstytucji przy ponownym wyborze sędziów TK.
[…]TK nie ma kompetencji do pozbawiania przepisów EKPC mocy wiążącej.
Czytaj więcej na Prawo.pl