Troje dziennikarzy telewizji ARTE oraz AFP sąd ukarał naganą za naruszenie zakazu przebywania na obszarze stanu wyjątkowego. Rzecznik Praw Obywatelskich wskazuje, że zakaz wprowadzono niezgodnie z Konstytucją. Rząd wykroczył bowiem poza ograniczenia praw jednostki zakreślone w rozporządzeniu Prezydenta RP o stanie wyjątkowym, które dotyczą zakazu przebywania w ustalonym czasie i w oznaczonych miejscach, obiektach i obszarach. Dlatego nie mogło to być podstawą ukarania dziennikarzy. W kasacji do Sądu Najwyższego RPO wnosi zatem o ich uniewinnienie
28 września 2021 r. troje pracowników i dziennikarzy niemiecko-francuskiej telewizji ARTE i AFP zatrzymano w związku z podejrzeniem, że przebywając w B. – gdzie wprowadzono stan wyjątkowy – naruszyli zakaz przebywania na obszarze nim objętym.
Uznano to za wykroczenie z art. 23 ust. 1 pkt 7 ustawy o stanie wyjątkowym. Zgodnie z nim, kto w czasie stanu wyjątkowego wbrew zakazowi lub nakazowi określonemu w art. 18 ust. 2 pkt 1 przebywa lub nie opuszcza w ustalonym czasie oznaczonego miejsca, obiektu lub obszaru podlega karze aresztu lub grzywny.
Sąd Rejonowy w S. w trybie przyśpieszonym wyrokiem z 29 września uznał obwinionych za winnych. Wymierzył każdemu karę nagany. Orzeczenie uprawomocniło się.
Kasacja RPO
Na podstawie art. 110 § 1 Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia RPO zaskarżył orzeczenie na korzyść ukaranych.
Zarzucił mu rażące i mające istotny wpływ na treść wyroku naruszenie prawa materialnego, art. 23 ust. 1 pkt 7 ustawy z 21 czerwca 2002 r. o stanie wyjątkowym – poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, w sytuacji gdy czyny przypisane dziennikarzom nie wyczerpywały znamion tego wykroczenia.
Wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i uniewinnienie ukaranych.
Argumentacja RPO
Zgodnie z art. 1 ustawy o stanie wyjątkowym mogą być ograniczane wolności i prawa człowieka (w tym możliwość nakazu lub zakazu przebywania lub opuszczania w ustalonym czasie oznaczonych miejsc, obiektów i obszarów).
Prezydent RP rozporządzeniem z 2 września 2021 r. w sprawie wprowadzenia stanu wyjątkowego na obszarze części województwa podlaskiego oraz części województwa lubelskiego wprowadził stan wyjątkowy. W granicach wyznaczonych tym rozporządzeniem Rada Ministrów powinna uszczegółowić przewidziane ograniczenia praw jednostki.
Rada Ministrów 2 września 2021 r. wydała rozporządzenie w sprawie ograniczeń wolności i praw w związku z obowiązywaniem stanu wyjątkowego. W jego § 1 ust. 1 pkt 4 wprowadziła zakaz przebywania na obszarze objętym stanem wyjątkowym, obowiązujący całą dobę. Zakaz ten nie obejmuje sytuacji i osób wymienionych w § 2 rozporządzenia.
Porównanie § 2 pkt 4 rozporządzenia Prezydenta RP oraz § 1 ust. 1 pkt 4 rozporządzenia prowadzi jednak do wniosku, że Rada Ministrów wykroczyła poza granice ograniczeń praw jednostki zakreślone w rozporządzeniu Prezydenta RP.
Zgodnie bowiem z jego rozporządzeniem zakaz przebywania dotyczy oznaczonych miejsc, obiektów i obszarów położonych na terenie objętym stanem wyjątkowym. Ponadto nie obowiązuje on przez cały czas trwania stanu wyjątkowego, lecz w „ustalonym czasie”, a więc w czasie wyodrębnionym z czasu stanu wyjątkowego.
Rada Ministrów była zatem uprawniona do uszczegółowienia wprowadzonych przez Prezydenta ograniczeń wolności i praw człowieka i obywatela. W rozporządzeniu powinna była jednak oznaczyć poszczególne miejsca, obiekty i obszary na obszarze objętym stanem wyjątkowym, w których obowiązuje zakaz przebywania – w ten sposób doprecyzować zakres obszarowy i przedmiotowy ograniczenia konstytucyjnej wolności poruszania się.
Powinna była też w rozporządzeniu ustalić przedział czasowy, w którym obowiązuje zakaz przebywania w tych miejscach, obiektach oraz na wyodrębnionych obszarach. Ponadto mogła ustalić krąg podmiotów objętych zakazem przebywania w oznaczonych w ten sposób miejscach, obiektach i obszarach.
Rada Ministrów nie postąpiła jednak w ten sposób. Wykonując upoważnienie art. 22 ust. 1 ustawy o stanie wyjątkowym wprowadziła powszechny zakaz przebywania na całym obszarze objętym stanem wyjątkowym, z wyłączeniem osób i sytuacji określonych w § 2 rozporządzenia. Zakaz przebywania obowiązuje zaś całą dobę, a więc w praktyce przez cały czas trwania stanu wyjątkowego.
W ocenie RPO § 1 ust. 1 pkt 4 rozporządzenia Rady Ministrów wykracza poza granice art. 22 ust. 1 ustawy o stanie wyjątkowym. Nie uszczegóławia bowiem dopuszczonych przez Prezydenta RP ograniczeń, lecz je poszerza.
Rząd nie mógł wyłączyć wolności zbierania informacji dziennikarskiej
Ukarani znajdowali się na terenie stanu wyjątkowego w związku z wykonywaniem pracy dziennikarskiej. Analiza przepisów prowadzi do wniosku, że § 1 ust. 1 pkt 4 rozporządzenia Rady Ministrów wprowadzający zakaz przebywania na obszarze objętym stanem wyjątkowym, obowiązujący całą dobę w zakresie, w jakim dotyczy dziennikarzy, jest niezgodny z art. 6 ust. 4 Prawa prasowego.
Wynika z niego, że nie wolno utrudniać prasie zbierania materiałów krytycznych ani w inny sposób tłumić krytyki. Dziennikarze nie zostali zaś w rozporządzeniu wymienieni wśród osób, które są wyłączone z powszechnego zakazu przebywania na obszarze objętym stanem wyjątkowym. A takim wyłączeniem objęto np. osoby wykonujące na tym obszarze pracę zarobkową na rzecz podmiotów, które stale prowadzą tam działalność, czy uczestniczące w chrzcinach, weselu lub pogrzebie.
W istocie rzeczywistą treścią zakazu przebywania na obszarze objętym stanem wyjątkowym w zakresie, w jakim jest on skierowany do osób wykonujących zawód dziennikarza, jest uniemożliwienie realizacji na tym obszarze konstytucyjnej wolności pozyskiwania informacji (art. 54 ust. 1 Konstytucji).
Z art. 233 ust. 1 Konstytucji wynika, że ustawa określająca zakres ograniczeń wolności i praw człowieka i obywatela w czasie stanu wyjątkowego może ograniczać wolność określoną art. 54 ust. 1 Konstytucji. Jednak wśród rodzajów ograniczeń wolności i praw człowieka i obywatela ustalonych w § 2 rozporządzenia Prezydenta RP nie znalazły się wolności, o których mowa w art. 54 ust. 1.
Oznacza to, że Rada Ministrów nie mogła – poprzez wprowadzenie powszechnego zakazu przebywania na obszarze objętym stanem wyjątkowym, obowiązującego całą dobę – wyłączyć korzystania przez dziennikarzy z konstytucyjnej wolności pozyskiwania informacji na terenie objętym stanem wyjątkowym.
W tym zakresie § 1 ust. 1 pkt 4 rozporządzenia Rady Ministrów jest niezgodny z art. 54 ust. 1 Konstytucji RP oraz z art. 6 ust. 4 Prawa prasowego. Uniemożliwia bowiem dziennikarzom zbieranie materiałów na obszarze stanu wyjątkowego.
Sąd może, a nawet ma obowiązek, badać konstytucyjność aktu normatywnego mającego zastosowanie w sprawie. Zgodnie z art. 178 ust. 1 Konstytucji „sędziowie w sprawowaniu swojego urzędu są niezawiśli i podlegają tylko Konstytucji oraz ustawom”. Z tego wynika powinność odmowy zastosowania niezgodnego z ustawą podustawowego przepisu normatywnego. A według art. 92 ust. Konstytucji rozporządzenia są wydawane w celu wykonania ustawy.
Tym samym § 1 ust 1 pkt 4 rozporządzenia Rady Ministrów nie mógł być podstawą do zdekodowania i skonkretyzowania znamion wykroczenia z art. 23 ust. 1 pkt 7 ustawy. Przepisy rozporządzenia mogą jedynie doprecyzować treść ustawy, zgodnie z art. 92 ust. 1 Konstytucji, nie mogą natomiast regulować życia społecznego w sposób szerszy niż na mocy ustawy. Nie mogą również wprost prowadzić do naruszania norm konstytucyjnych.
Zakaz z rozporządzenia Rady Ministrów należy zatem uznać należy za niekonstytucyjny, a co za tym idzie – za nielegalny. W związku z tym nie mógł być on podstawą ukarania.
Mając na uwadze wszystkie te argumenty, zachowanie obwinionych nie wypełniło znamion wykroczenia z art. 23 ust. 1 pkt 7 ustawy o stanie wyjątkowym – brzmi konkluzja kasacji podpisanej przez zastępcę RPO Stanisława Trociuka.