A tu – tym razem po polsku – wyjaśnienie, na czym polega nieprawda rozpowszechniana w wyroku Trybunału Konstytucyjnego K 3/21 – jakoby dopiero ów wyrok – z 7 października 2021 r. został wydany w celu zagwarantowania nadrzędności Konstytucji wobec prawa unijnego.
W rzeczywistości taka pozycja Konstytucji została wystarczająco utrwalona w dotychczasowym orzecznictwie Trybunału (w sprawach K 18/04, K 32/09, SK 45/09).
Orzecznictwo TK wyraźnie i stanowczo wypowiedziało się za nadrzędnym miejscem Konstytucji RP w systemie prawa w Polsce. W sprawie K 18/04 stwierdzono (a wyrok K 3/21 z tymi twierdzeniami polemiki nie podjął), że w państwie członkowskim obowiązują – obok siebie – dwa autonomiczne porządki prawne. Oddziałują one na siebie, a ich potencjalna kolizja nie jest wykluczona. Wtedy trzeba spróbować jej eliminacji poprzez wykładnię.
Ma ona w maksymalny sposób respektować autonomię obu porządków. Gdyby doszło do sprzeczności nieusuwalnej, której nie dałoby się w ten sposób usunąć, to w kolizja żadnym wypadku:
– nie powinna byłaby być rozwiązana przez uznanie nadrzędności normy wspólnotowej wobec normy konstytucyjnej;
– ani poprzez zastąpienie normy konstytucyjnej – normą wspólnotową;
– ani poprzez ograniczenie zakresu normy konstytucyjnej do obszaru nieobjętego regulacją prawa wspólnotowego.
Wykładnia prawa wewnętrznego „przyjazna dla prawa europejskiego”, eliminująca ewentualny konflikt między prawem wspólnotowym i polskim, nie mogłaby:
– prowadzić do rezultatów sprzecznych z wyraźnym brzmieniem norm konstytucyjnych.
– Nie mogłaby też uszczuplać minimum funkcji gwarancyjnych realizowanych przez Konstytucję. Konstytucja w dziedzinie praw i wolności jednostki wyznacza bowiem minimalny i nieprzekraczalny próg. W tym zakresie w orzeczenie K 18/04 polskiego TK nawiązuje do koncepcji przyjętej w niemieckim orzeczeniu Solange I.
Gdyby jednak nieusuwalna sprzeczność rzeczywiście nastąpiła – konstytucyjnie upoważniony polski organ (organy), musiałby podjąć decyzję:
– albo o zmianie Konstytucji;
– albo o spowodowaniu zmian w regulacjach wspólnotowych;
– albo o wystąpieniu Polski z Unii Europejskiej.
Te już istniejące w dorobku orzeczniczym TK reguły, tworzą mechanizm gwarancyjny dla priorytetu Konstytucji.
Wbrew twierdzeniom i założeniom przyjętym jako punkt wyjścia w wyroku K 3/21 prawo wspólnotowe ani nie wymagało, ani nie wymaga rezygnacji z wyżej wskazanych zasad, ustalonych w wyrokach K 18/04 oraz K 32/09 i SK 45/09.
Nieprawdziwa jest więc pierwsza teza wyroku K 3/21 jakoby prawo wspólnotowe uprawniało lub zobowiązywało organy krajowe do odstąpienia od stosowania Konstytucji lub nakazywało stosować przepisy prawa w sposób z nią niezgodny. W szczególności nie można tego wywnioskować z art. 1, 4 i 19 ust. 1 al.2 TUE – które, z tej właśnie przyczyny, uznano za niezgodne z polską Konstytucją.
W orzeczeniu K 3/21 założono apriorycznie, że istnieje nieprzezwyciężona sprzeczność między polską Konstytucją i zaskarżonym art. 19 ust. 1 al. 2 TUE (ustanowienie środków niezbędnych do zapewnienia skutecznej ochrony prawnej w dziedzinach objętych prawem Unii). Nie podjęto jednak wysiłków interpretacyjnych – na rzecz usunięcia tej rzekomej kolizji w drodze wykładni.
Celem postępowania przed TK nie było bowiem rozwiązanie istniejącej rzeczywiście, nieusuwalnej sprzeczności między Konstytucją RP (i standardami z niej wynikającymi) z jednej, i z prawem UE – z drugiej strony.
Rzeczywistym celem wyroku była ochrona zwykłego ustawodawstwa krajowego, obniżającego standard niezawisłości w wymiarze sprawiedliwości, poniżej poziomu wymaganego zarówno przez Konstytucję RP jaki i z prawo UE. W ten sposób powstało złudzenie sprzeczności prawa UE i polskiej Konstytucji.
Ewa Łętowska
Komentarz Autorka opublikowała na swoim profilu FB