„Nie zgadzamy się na to, żeby pieniądze, które miały służyć pomocy pokrzywdzonym, pozostawić w ręku Ministra Zbigniewa Ziobry, który stworzył patologiczny mechanizm ich wydawania” – mówi prezes Iustitii prof. Krystian Markiewicz. „Przedstawiamy projekt zmian prawa, żeby to sąd decydował do kogo trafią środki z nawiązek, żeby nie zasilały one tego korupcjogennego Funduszu Sprawiedliwości. Sędziowie nie chcą brać w tym udziału, a do tego trzeba zmienić przepisy.”
I przywołuje na poparcie swoich słów raport Najwyższej Izby Kontroli dotyczący Funduszu Sprawiedliwości. Z raportu tego wynika, że znaczne kwoty wydatkowano na cele dalekie od pomocy pokrzywdzonym. Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła, że działania Ministra Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry oraz znacznej części obdarowanych z Funduszu organizacji skutkowały niegospodarnym i niecelowym wydatkowaniem środków publicznych, a także sprzyjały powstawaniu mechanizmów korupcjogennych.
Uchwała Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia
w sprawie Funduszu Sprawiedliwości
Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia od dawna krytycznie ocenia działalność Ministerstwa Sprawiedliwości z powodu niedopuszczalnego w demokratycznym państwie prawnym dążenia do podporządkowania sądownictwa władzy politycznej. Do kwestionowanych działań Ministra Sprawiedliwości dodać należy zachowania nielicujące z piastowanym stanowiskiem i dalekie od standardów postępowania w europejskiej kulturze prawnej. Ustalenia Najwyższej Izby Kontroli w zakresie Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej zwanego Funduszem Sprawiedliwości są porażające. Z raportu NIK dowiadujemy się, że przyjęta w sierpniu 2017 r. nowelizacja przepisów Kodeksu karnego wykonawczego oraz wydane we wrześniu 2017 r. przez Ministra Sprawiedliwości rozporządzenie w sprawie Funduszu skutkowały w praktyce ustanowieniem otwartego, niezdefiniowanego w jednoznaczny sposób katalogu zadań Funduszu Sprawiedliwości. Powstała w ten sposób możliwość finansowania z jego środków nieograniczonej kategorii działań, nawiązujących choćby w marginalnym stopniu do niedookreślonych celów.
Gospodarka finansowa Funduszu była prowadzona z naruszeniem nadrzędnych zasad finansów publicznych, tj. jawności oraz celowości i oszczędności wydatków. Nie odpowiadała również, wynikającym z art. 29 ustawy o finansach publicznych, zasadom funkcjonowania funduszy celowych, które powinny służyć realizacji wyodrębnionych i konkretnie zdefiniowanych zadań państwowych. Działania Ministra Sprawiedliwości (Dysponenta Funduszu) oraz znacznej części beneficjentów umów dotacji skutkowały niegospodarnym i niecelowym wydatkowaniem środków publicznych, a także sprzyjały powstawaniu mechanizmów korupcjogennych
(https://www.nik.gov.pl/aktualnosci/realizacja-zadan-funduszu-sprawiedliwosci.html).
Jako sędziowie uważamy, że ustalenia NIK są dyskwalifikujące dla Ministra Sprawiedliwości i urzędników Ministerstwa Sprawiedliwości odpowiedzialnych za ten stan rzeczy. Równie dyskwalifikujące jest bagatelizowanie i trywializowanie zastrzeżeń NIK oraz zarzucanie kontrolerom nierzetelności. Wszystko to jest niszczące dla instytucji państwowych i jest dziełem człowieka, który od lat dąży do uzależnienia wymiaru sprawiedliwości od woli jego formacji politycznej lub nawet jego własnej. Nie widzimy możliwości dalszego sprawowania nadzoru nad sądownictwem w Polsce przez ministra, który stworzył patologiczny i korupcjogenny system wydatkowania środków publicznych. Europejskie standardy postępowania wykluczają możliwość sprawowania tak istotnych funkcji przez osobę lub grupę dopuszczającą się tak poważnych nadużyć.
Biorąc pod uwagę, że – w świetle ustaleń kontrolerów Najwyższej Izby Kontroli cele Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej zostały wypaczone, a osoby dysponujące środkami Funduszu ani sprawujące formalny nadzór nie poczuwają się do odpowiedzialności, – środki Funduszu pochodzą m.in. z orzeczonych przez sądy nawiązek oraz świadczeń pieniężnych (w pewnych wypadkach orzekanie nawiązki lub świadczenia jest obligatoryjne) postulujemy zmianę stosownych przepisów Kodeksu karnego w zakresie orzekania świadczeń pieniężnych na cele związane z ochroną dobra naruszonego lub zagrożonego przestępstwem, za które skazano sprawcę. Ponieważ centralne zarządzanie okazało się w stopniu oczywistym nieefektywne, należy z niego zrezygnować. Trzeba także porzucić koncepcję obligatoryjnego orzekania określonych kwot świadczenia pieniężnego, ponieważ budzi ona zastrzeżenia natury konstytucyjnej poprzez ograniczenie sądowi zakresu decyzyjnego, który jest konieczny do sprawowania wymiaru sprawiedliwości.
Ponadto wzywamy do odwołania osoby sprawującej funkcje Ministra Sprawiedliwości i jednocześnie Prokuratora Generalnego, nie sposób uwierzyć, że prokuratura pod nadzorem tej osoby rzetelnie rozpatrzy złożone przez Prezesa NIK zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, jeżeli nadzór nad nią nadal będzie sprawowała osoba, której działalności zawiadomienia dotyczą. Jest to prosta konsekwencja krytykowanego przez SSP Iustitia połączenia funkcji Ministraw Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego.
nowela KK fundusz sprawiedliwości