Dwa dni temu [9 lutego – przy. MK] pojawił się komunikat Ministra Edukacji i Nauki zmieniający wykaz czasopism naukowych i recenzowanych materiałów z konferencji międzynarodowych.
Zmiany dotyczą głównie punktacji czasopism. Budzą one zdziwienie i sprawiają wrażenie braku proporcjonalności i systemowości w ocenie czasopism, kojarząc się raczej z administracyjną uznaniowością ministerstwa. To już kolejny raz, gdy wykaz zostaje przyjęty przez ministerstwo, bez formalnych i przejrzystych konsultacji ze środowiskiem naukowym.
W ramach Komitetu Nauk Prawnych Polskiej Akademii Nauk w rozmowach z ministerstwem od dawna jednoznacznie podnosimy konieczność zapewnienia środowiskowego udziału w pracach nad wykazami czasopism i wydawnictw. Rola czynnika urzędniczego w postaci ministerstwa powinna być tu wtórna wobec autonomii środowiska naukowego. To przedstawiciele nauki najlepiej wiedzą, jakie czasopisma naukowe w poszczególnych dziedzinach i dyscyplinach cieszą się środowiskową estymą. Z inicjatywy Przewodniczacego naszego Komitetu, prof. Roberta Grzeszczaka, powołaliśmy także specjalny zespól Komitetu Nauk Prawnych PAN do prac nad problematyką oceny jakości czasopism naukowych (jego szefem jest znakomity specjalista, prof. Grzegorz Wierczyński).
Sprzeciwiamy się również marginalizowaniu przez ministerstwo roli Komisji Ewaluacji Nauki. Zarazem jesteśmy otwarci na dialog z ministerstwem, tak w zakresie parametryzacji czasopism naukowych, jak i ewaluacji działalności naukowej. Do rzeczywistego dialogu pomiędzy ministerstwem a środowiskiem akademickim potrzebna jest jednak dobra wola z obu stron. Nie sprzyja jej odgórne narzucanie kontrowersyjnych środowiskowo rozwiązań. Dotyczy to także naukowych czasopism prawniczych, zwłaszcza zasłużonych, cenionych polskich periodyków, które zostały wyeliminowane z wykazu na rzecz uznaniowo przyjętych czasopism anglojęzycznych. To zresztą wspólny problem nauk społecznych i humanistycznych. O rolę i pozycję tych czasopism będziemy dalej zdecydowanie zabiegać w ramach Komitetu Nauk Prawnych. Umiędzynarodowienie nauki nie może bowiem oznaczać administracyjnego wygaszania zasłużonych dla polskiej nauki czasopism naukowych. Mrzonką jest myślenie, że doskonałość naukową da się zbudować poprzez automatyczne przyjęcie obcych rozwiązań z jednoczesnym zburzeniem własnych tradycji akademickich. Umiędzynarodowienie nauki (i wykazu czasopism) nie może być rozumiane antonimicznie w stosunku do rodzimych tradycji. Potrzebna jest synergia, a nie eliminacja. Potrzebne są także sprawiedliwe zasady oceny czasopism naukowych, opierające się w pierwszym rzędzie na eksperckiej ocenie naukowej, a nie władztwie administracyjnym ministra (z niejasną rolą lobbystów).
Docelowo zaś należy pomyśleć o odejściu od administracyjnej punktozy i stworzeniu w Polsce własnych baz naukowych mierzących współczynnik wpływu. I tym koncepcyjnie zajmujemy się także w ramach Komitetu Nauk Prawnych. Czeka nas ogrom pracy, cierpliwości i wytrwałości, by wykaz czasopism i wydawnictw naukowych czynić przejrzystym i odpowiadającym in gremio potrzebom prawniczego środowiska naukowego.
Obecna wersja wykazu niestety nie może być uznana za efekt rzetelnej oceny i sprawiedliwych rozwiązań.
Jacek Barcik
Komentarz dr. hab. Jacka Barcika, prof. na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego zaczerpnęliśmy z Jego profilu na FB