Szanowni Państwo,
Panie i Panowie Pracownicy, Doktorantki i Doktoranci, Studentki i Studenci!
Ostatni tydzień października przyniósł nam wiele niepokojących wydarzeń: wzrasta liczba osób zakażonych na naszym Uniwersytecie (w chwili, kiedy piszę te słowa, odnotowaliśmy 41 zachorowań wśród pracowników różnych jednostek UAM) i pojawiają się kolejne obostrzenia, gdyż zagrożenie epidemiczne rośnie. Po raz kolejny apeluję zatem o przestrzeganie zaleceń sanitarnych, wzajemną życzliwość i pomoc.
Niestety, nie tylko pandemia jest powodem społecznego niepokoju. W całym kraju trwają protesty wywołane wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, ograniczającym prawa kobiet i rujnującym społeczny kompromis w sprawie aborcji. Decyzja, która dotyczy ogromnej części społeczeństwa, została podjęta bez konsultacji społecznych, bez troski o konsekwencje, bez szacunku dla praw człowieka obowiązujących w demokratycznym państwie.
Prawo do życia jest prawem najwyższym. Oznacza ono także prawo do ochrony zdrowia, do zapobiegania cierpieniu, prawo do opieki medycznej. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego pozbawia wszystkich tych praw kobiety, ale i ich nienarodzone dzieci z wadami letalnymi – okrutnie dotknięte przez los, doświadczać będą także okrucieństwa bezwzględnego prawa. Odbiera kobietom także prawo wyboru i decydowania o własnym życiu. Wyrok ten jest także ciosem wymierzonym w rozwój nauki, kwestionuje bowiem sens badań prenatalnych, służących życiu, poszukujących możliwości wczesnych interwencji medycznych w przypadkach, kiedy leczenie takie jest możliwe. Jest wreszcie narzędziem kolejnych, drastycznych podziałów społecznych.
Czy jako osoba pełniąca funkcję Rektor publicznego uniwersytetu mam prawo wypowiadać się w tej sprawie? Uważam, że społeczność akademicka ma prawo znać moje poglądy, nawet jeśli nie wszyscy je dzielą. Nie mogę nie zareagować na „piekło kobiet”, na próbę ich ubezwłasnowolnienia, pozbawiania prawa wyboru w kwestii zdrowia i życia. Jak powiedział sędzia Leon Kieres, składając zdanie odrębne do orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego: „Rolą państwa uznającego podmiotowość człowieka jest pozostawienie decyzji w sytuacjach niejednoznacznych pod względem prawnym i konstytucyjnym i moralnym osobom, które decyzje te bezpośrednio dotyczą”.
Mam nadzieję, że rozlegający się dziś głos kobiet i mężczyzn różnych pokoleń i różnych przekonań zabrzmi na tyle donośnie, by skłonić Rządzących do refleksji i dialogu.
Prof. dr hab. Bogumiła Kaniewska, Rektor
Stanowisko Senatu Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu z dnia 26 października 2020 roku
Senat UAM wyraża zaniepokojenie ostatnimi wydarzeniami, będącymi konsekwencją kontrowersyjnej decyzji Trybunału Konstytucyjnego podjętej w czasie pandemii. Duża część społeczeństwa, w tym także wspólnoty akademickiej UAM, przyjęła to stanowisko jako wyraz braku poszanowania wolności i praw obywatelskich. Ze zrozumieniem odnosimy się do determinacji przejawiającej się w aktualnych protestach.
Należy podkreślić, iż w demokratycznym państwie, jakim jest Rzeczpospolita Polska, prawo do wyrażania swoich opinii i poglądów, również w formie protestów, jest jednym z podstawowych praw umocowanych w Konstytucji. Niedopuszczalne jest stosowanie środków przymusu wobec osób chcących skorzystać z powyższego prawa, co dodatkowo nie sprzyja rozstrzygnięciu sporu.
Senat UAM apeluje do wszystkich o rozwagę, a władze państwowe wzywa do szybkiego znalezienia rozwiązania w duchu dialogu społecznego i poszanowania praw człowieka.
Przewodnicząca Senatu UAM
Prof. dr hab. Bogumiła Kaniewska
Rektor UAM