Ustawa o bezkarności urzędników za czyny popełnione w celu walki z pandemią jest już w Sejmie. Dyskusja jeszcze się na dobre nie zaczęła, gdy zapadł wyrok sądu administracyjnego w Warszawie, uznający działania premiera związane z wyborami kopertowymi za całkowicie bezprawne. W normalnym porządku rzeczy pomysł ustawy nie powinien w ogóle zaistnieć, gdyż kodeks karny daje sądom szereg rozwiązań w razie działania oskarżonych w sytuacjach nadzwyczajnych. W nienormalnym porządku rzeczy można być pewnym przyspieszenia prac nad ustawą. Co też nastąpi.
Mamy prawo, więc po co nam konwencja – oto argument przeciwników konwencji stambulskiej. Można im odpowiedzieć: Mamy Dekalog, więc po co nam prawo. Ale nie trzeba… Oni nie słuchają.
Ofensywa „Solidarnej Polski” trwa. Powtórzę, co kiedyś już napisałem: „SP” to Spóźnione (na Solidarność) Pokolenie. Stąd przywłaszczanie sobie przeszłości, stąd zadęcia i fochy ludzi nieustannie niezadowolonych, pokrzykiwania wobec słabszych. Nie dziwota, że to z ich grona wyszedł minister, który określił Konstytucję jako „wstrętną”. Pozostaje w takim razie przypomnieć, że naziści – aż dopięli swego – prześcigali się w obrzucaniu błotem konstytucji weimarskiej.
Wicepremier Emilewicz stwierdziła, że nowy rząd winien być sprawny jak lekka korweta. Dlaczego ten właśnie okręt, nie wiadomo. Równie dobrze mogła powiedzieć o szybkiej motorówce lub zwinnym kajaku. Mogła też nic nie mówić. Ale jak tu milczeć, gdy zapowiada się opuszczenie pokładu…
Acton, znów on, jakże aktualny… Wszystkim poplecznikom – w myśli, słowie oraz piśmie – kampanii na rzecz Polski wolnej od LGTB, dedykuję jego słowa: „Najbardziej niezawodnym składnikiem oceny, czy dany kraj cieszy się prawdziwą wolnością, jest stopień bezpieczeństwa, w jakim żyją mniejszości”. By było jasne – lord John Emerich Edward Dalberg Acton był przykładnym katolikiem.
Marian Sworzeń
prawnik, pisarz, członek PEN Clubu – autor książek „Dezyderata. Dzieje utworu, który stał się legendą”, „Opis krainy Gog”, „Czarna ikona – Biełomor. Kanał Białomorski. Dzieje. Ludzie. Słowa”.