W trzy godzimy po publikacji niedorzecznego komunikatu Ministerstwa Sprawiedliwości w MK nadszedł poprawnie napisany tekst, opatrzony uwagą „Szanowni Państwo, uprzejmie prosimy o pominięcie wcześniej nadesłanego newslettera zawierającego omyłki tekstowe spowodowane błędem technicznym niezależnym od Ministerstwa Sprawiedliwości.”. Większą część poprawionego materiału, dotyczącą Polski, publikujemy poniżej:
NAJNOWSZE ORZECZNICTWO EUROPEJSKIEGO TRYBUNAŁU PRAW CZŁOWIEKA W SPRAWACH PRZECIWKO POLSCE
W okresie od stycznia do czerwca 2020 roku Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu (dalej: Trybunał lub ETPCz) wydał dziewięć wyroków przeciwko Polsce:
1. z dnia 16 stycznia 2020 roku w sprawie Janulis przeciwko Polsce o numerze skargi 31792/15, w którym stwierdził naruszenie art. 6 ust. 1 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności (dalej: Konwencja);
2. z dnia 5 marca 2020 roku w sprawie Grobelny przeciwko Polsce o numerze skargi 60477/12, w którym stwierdził naruszenie art. 1 ust. 1 Protokołu nr 1 do Konwencji;
3. z dnia 26 marca 2020 roku w sprawie Bilalova przeciwko Polsce o numerze skargi 23685/14, w którym stwierdził naruszenie art. 5 ust. 1 lit f) Konwencji;
4. z dnia 26 marca 2020 roku w sprawie Zborowski przeciwko Polsce o numerze skargi 72950/13, w którym stwierdził naruszenie art. 6 ust. 1 Konwencji;
5. z dnia 14 maja 2020 roku w sprawie Jabłońska przeciwko Polsce o numerze skargi 24913/15, w którym stwierdził naruszenie art. 2 Konwencji;
6. z dnia 28 maja 2020 roku w sprawie Rasiński przeciwko Polsce o numerze skargi 42969/18, w którym stwierdził naruszenie art. 3 Konwencji;
7. z dnia 4 czerwca 2020 roku w sprawie A.B. przeciwko Polsce o numerach skarg 15845/15 i 56300/15, w którym stwierdził naruszenie art. 8 Konwencji;
8. z dnia 4 czerwca 2020 roku w sprawie Jezior przeciwko Polsce o numerze skargi 31955/11, w którym stwierdził naruszenie art. 10 Konwencji;
9. z dnia 4 czerwca 2020 roku w sprawie Łabudek przeciwko Polsce o numerze skargi 37245/13, w którym stwierdził naruszenie art. 5 ust. 3 Konwencji.
Poniżej znajdują się szczegółowe informacje odnośnie tych wyroków.
W sprawie Janulis przeciwko Polsce (skarga nr 31792/15) skarżący podniósł zarzut naruszenia art. 6 Konwencji w kontekście przewlekłości postępowania karnego toczącego się przeciwko niemu. Trybunał ustalił, że skarżącemu postawiono zarzuty 13 listopada 2012 roku, zaś akt oskarżenia wpłynął do sądu 21 czerwca 2017 roku. W dniu 8 sierpnia 2017 roku sąd wydał wyrok skazujący, od którego skarżący nie odwoływał się. Jednoinstancyjne postępowanie trwało zatem, 4 lata i niemal 9 miesięcy. W okresie następującym po wydaniu opinii biegłego w 2013 roku wobec skarżącego nie były wykonywane czynności w postępowaniu przygotowawczym aż do 2017 roku z uwagi na poszukiwanie drugiego podejrzanego, który ukrywał się poza granicami Polski. W tym czasie, jak ustalił Trybunał, skarżący złożył pięć skarg w trybie ustawy z dnia 17 czerwca 2004 roku o skardze na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy w postępowaniu przygotowawczym prowadzonym lub nadzorowanym przez prokuratora i postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki (Dz. U. 2004, Nr 179, poz. 1843 z późn. zm.), dalej: ustawa o skardze na przewlekłość. Dwie z nich zostały oddalone, a dwie odrzucone. Na skutek jednej ze skarg sąd przyznał skarżącemu sumę pieniężną w wysokości 3 000 złotych (wówczas około 700 euro). W uzasadnieniu sąd krajowy stwierdził, że przez cztery lata czynności w śledztwie ograniczały się do sporadycznych wniosków do różnych instytucji krajowych celem ustalenia miejsca pobytu drugiego podejrzanego i prokurator mógł już w 2014 roku wyłączyć sprawę do odrębnego rozpoznania. Trybunał uznał, że sprawa nie była skomplikowana, skoro wyrok zapadł w ciągu sześciu tygodni od daty rozpoczęcia przewodu sądowego oraz stwierdził, że z okoliczności sprawy nie wynika, aby skarżący przyczynił się do przewlekłości. Trybunał stwierdził, że kwota zasądzona przez ten sąd nie była wystarczająca w świetle standardów Trybunału i nie przychylił się do zarzutu braku statusu ofiary po stronie skarżącego. W konsekwencji Trybunał stwierdził naruszenie art. 6 ust. 1 oraz art. 13 Konwencji i przyznał skarżącemu kwotę pieniężną w wysokości 1 800 euro.
W sprawie Grobelny przeciwko Polsce (skarga nr 60477/12) skarżący, rolnik ubezpieczony w Kasie Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego (dalej: KRUS), otrzymywał od 1994 roku do 31 marca 2008 roku rentę rolniczą jako osoba całkowicie niezdolna do pracy w gospodarstwie rolnym. W dniu 16 maja 2008 roku KRUS, po uprzednim zbadaniu skarżącego przez lekarza, a następnie przez komisję lekarską, wydał decyzję stwierdzającą, że nie jest on całkowicie niezdolny do pracy. W konsekwencji odmówiono mu dalszych wypłat renty z dniem 1 kwietnia 2008 roku. Skarżący odwołał się od decyzji. W lipcu 2009 roku sąd okręgowy opierając się opinii biegłych oddalił odwołanie. Skarżący odwołał się od wyroku pierwszej instancji. W listopadzie 2009 roku sąd apelacyjny oddalił apelację. W grudniu 2009 roku skarżący przeszedł chirurgiczne leczenie przepukliny dysku. W dniu 19 stycznia 2010 roku ponownie złożył wniosek do KRUS o przyznanie mu renty rolniczej z powodu całkowitej niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym. W trakcie postępowania komisja lekarska KRUS uznała skarżącego za całkowicie niezdolnego do pracy w okresie od 17 grudnia 2009 do 28 lutego 2011 roku. KRUS odrzucił jednak wniosek skarżącego o rentę, stwierdzając, że nie spełnił on jednego z warunków przyznania tego świadczenia – nie opłacił składek na ubezpieczenie społeczne przez wymagany okres. Skarżący odwołał się. We wrześniu 2010 roku sąd okręgowy uznał odwołanie za uzasadnione i przywrócił skarżącemu prawo do renty ze skutkiem od 19 stycznia 2010 roku, tj. od dnia, w którym wniosek został złożony. Ponadto, powołując się na opinię biegłych sąd ustalił, że skarżący był całkowicie niezdolny do pracy w gospodarstwie rolnym przez cały okres od końca marca 2008 roku. Skarżący odwołał się od wyroku sądu okręgowego domagając się przywrócenia jego prawa do renty ze skutkiem od dnia 1 kwietnia 2008 roku. W styczniu 2011 roku sąd apelacyjny oddalił apelację powołując się na zasadę res iudicata. W sierpniu 2011 roku skarżący opierając się na art. 417 kodeksu cywilnego, wytoczył powództwo o zapłatę w związku z błędnym orzeczeniem komisji lekarskiej KRUS. Uznał, że powinien był otrzymywać rentę za cały okres niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym, poczynając od 1 kwietnia 2008 roku. W związku z tym żądał od KRUS wypłaty 13850 złotych za okres dwudziestu jeden miesięcy, w których został pozbawiony świadczeń socjalnych oraz kwoty 1260 złotych tytułem zwrotu kosztów badania lekarskiego, które przeszedł na własny koszt i które potwierdziło jego niezdolność do pracy. W lutym 2012 roku sąd rejonowy oddalił powództwo skarżącego wskazując, że nie zachodzą przesłanki odpowiedzialności pozwanego (brak bezprawności). Sąd rejonowy wskazał także na zasadę res iudicata. W czerwcu 2012 roku sąd okręgowy oddalił apelację skarżącego W skardze do Trybunału skarżący podnosił, że biorąc pod uwagę okoliczności sprawy, odmowa przyznania mu odszkodowania za okres dwudziestu jeden miesięcy, kiedy pomimo stwierdzonej niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym pozostawał bez jakiegokolwiek wsparcia finansowego ze strony państwa, stanowiła nieuzasadnione pozbawienie własności. Trybunał nie miał wątpliwości, że skarżący był niezdolny do pracy w okresie od 1 kwietnia 2008 roku do 19 stycznia 2010 roku i spełniał wszystkie wymagane warunki konieczne do otrzymania renty za ten okres. Podkreślił, że skarżący, pomimo stwierdzonej niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym, został pozbawiony prawa do otrzymania renty przez okres 21 miesięcy, nie miał też możliwości uzyskania odszkodowania, co stanowi ingerencję w jego prawa wynikające z art. 1 Protokołu nr 1 do Konwencji. Według Trybunału ingerencja w prawa własności skarżącego była wyraźnie nieproporcjonalna – na skarżącego nałożono nadmierne obciążenie z uwagi na fakt, że w wyniku nieprawidłowej oceny jego stanu zdrowia przez lekarzy KRUS, został on pozbawiony renty, mimo że był on całkowicie niezdolny do pracy w gospodarstwie rolnym. W ocenie Trybunału nie można zaakceptować przeniesienia przez władze konsekwencji popełnionego przez nie błędu na skarżącego. Trybunał podkreślił, że w kontekście praw własności istotne znaczenie ma zasada dobrej administracji, w szczególności w sprawach dotyczących kwestii o kluczowym znaczeniu dla jednostek, takich jak świadczenia społeczne i socjalne. Zauważył ponadto, że władze krajowe, w tym sądy krajowe podczas postępowania odszkodowawczego, nie dopełniły obowiązku działania w odpowiednim czasie i we właściwy sposób, ponieważ nie naprawiły błędu, który należy przypisać KRUS. W związku z tym Trybunał podkreślił, że pojęcie pewności prawa, choć niezaprzeczalnie ważne w każdym systemie prawnym, nie jest absolutne i w niniejszej sprawie istniały odpowiednie i wystarczające powody, aby odstąpić od tej zasady w celu zapewnienia poszanowania uczciwości i sprawiedliwości społecznej. Trybunał nie stwierdził, aby odstępstwo od zasady res iudicata w celu zapewnienia skarżącemu zadośćuczynienia było jedynym sposobem, by władze krajowe zwolniły go z nieproporcjonalnego obciążenia, które zostało na niego nałożone uznając, że władze krajowe powinny były zapewnić skarżącemu prawne rozwiązanie, które dawałoby możliwość wypłaty mu odszkodowania przez KRUS, jako podmiot, który powinien ponieść konsekwencje błędu popełnionego przez swoich ekspertów. Wobec powyższego Trybunał stwierdził naruszenie art. 1 Protokołu nr 1 do Konwencji i zasądził na rzecz skarżącego kwotę 3460 euro tytułem szkody majątkowej oraz 2500 euro z tytułu szkody niemajątkowej.
W sprawie Bilalova przeciwko Polsce (skarga nr 23685/14) skarżąca oraz jej pięcioro dzieci (dalej łącznie zwani skarżącymi) będący obywatelami rosyjskimi pochodzenia czeczeńskiego zarzucali naruszenie art. 3, art. 5 ust.1 f) oraz art. 8 ust.2 Konwencji w związku z przetrzymywaniem ich przez kilka miesięcy w strzeżonym ośrodku dla cudzoziemców i z tego tytułu domagali się przed Trybunałem kwoty 20 000 euro. W 2013 roku mąż skarżącej wystąpił w Polsce o azyl dla siebie i rodziny, która znajdowała się wówczas na terytorium Polski. Po złożeniu wniosku skarżący wyjechali do Niemiec, skąd mąż skarżącej wrócił w sierpniu 2013 roku, zaś 26 listopada 2013 roku skarżący zostali przekazani przez niemieckie służby władzom polskim na podstawie rozporządzenia Dublin II, a następnego dnia, zgodnie z orzeczeniem sądu, zostali umieszczeni w strzeżonym ośrodku dla cudzoziemców. W momencie umieszczenia w ośrodku dzieci miały między 3 a 9 lat. Dwoje z nich uczęszczało w ośrodku na zajęcia na poziomie szkoły podstawowej, a wszystkie miały dostęp do materiałów edukacyjnych i zajęć kulturalnych oferowanych przez ośrodek. Od 9 do 21 skarżący mogli przebywać poza ośrodkiem. W dniu 21 stycznia 2014 roku Szef Urzędu do Spraw Cudzoziemców odmówił nadania statusu uchodźcy i nie przyznał ochrony uzupełniającej, a także nakazał wydalenie z terytorium RP skarżących, co podtrzymano w decyzji odwoławczej z 5 marca 2014 roku. W dniu 23 stycznia 2014 roku sąd krajowy w oparciu o art. 89 ust. 3 ustawy z dnia 13 czerwca 2003 roku o udzielaniu cudzoziemcom ochrony na terytorium RP postanowił o przedłużeniu okresu pobytu skarżącej i jej dzieci w Strzeżonym Ośrodku dla Cudzoziemców na okres niezbędny do wykonania decyzji o wydaleniu z terytorium RP. Skarżąca wniosła zażalenie. W dniu 27 marca 2014 roku została wydalona wraz z dziećmi z terytorium Rzeczypospolitej. I Zarzut naruszenia art. 5 ust.1 f) Konwencji. Skarżący nie zaskarżyli pierwszego postanowienia w postępowaniu krajowym z 27 listopada 2013 roku w przedmiocie umieszczenia ich w strzeżonym ośrodku dla cudzoziemców, a Trybunał nie uznał wskazanych przez skarżących okoliczności za wyjątkowe do tego stopnia, by zwalniały z obowiązku skorzystania z tego środka odwoławczego (a contrario, wyrok Conka przeciwko Belgii, skarga nr 51564/99) – również dlatego, że skarżąca była obecna na rozprawie z udziałem tłumacza przysięgłego i została pouczona przez sąd o trybie zaskarżenia wydanego orzeczenia. Trybunał uwzględnił zastrzeżenie Rządu w tym zakresie i uznał skargę za niedopuszczalną w części, w jakiej dotyczyła umieszczenia skarżących dzieci w strzeżonym ośrodku dla cudzoziemców, zaś kontynuował rozpoznawanie części skargi dotyczącej przedłużenia okresu stosowania wobec nich środka detencyjnego po 23 stycznia 2014 roku z uwagi na fakt, że 28 stycznia 2014 roku skarżący środek ten zaskarżyli (choć bezskutecznie). Trybunał stwierdził, że pozbawienie wolności na podstawie art. 5 ust. 1 Konwencji musi być zgodne nie tylko z przesłankami wymienionymi w literach a) – f), ale również służyć celowi art. 5 Konwencji, to znaczy chronić przed arbitralnym pozbawieniem wolności przez władze państwowe. Trybunał podkreślił ponadto, że każde pozbawienie wolności musi nie tylko wchodzić w zakres jednego z wyjątków przewidzianych w lit. a?f, lecz musi również być „słuszne” (m.in. Winterwerp przeciwko Holandii, wyrok z 24 października 1979 roku, Amuur przeciwko Francji, wyrok z 25 czerwca 1996 roku, oraz wyrok z 4 kwietnia 2000 roku w sprawie Witold Litwa przeciwko Polsce, skarga nr 26629/95). W tym zakresie Konwencja odsyła do prawa krajowego, przy czym wymaga przede wszystkim, by każde pozbawienie wolności było zgodne z celem wynikającym z art. 5 Konwencji, czyli ochroną jednostki przed arbitralnym działaniem. Trybunał zauważył, że detencja dzieci, trwająca około dwóch miesięcy od dnia wydania orzeczenia sądu krajowego, miała podstawę prawną w prawie krajowym. Trybunał zgodził się z oceną dokonaną przez sądy krajowe, zgodnie z którą przedłużenie pobytu skarżących w ośrodku było konieczne dla zapewnienia sprawnego przebiegu postępowania w sprawie ich wydalenia, w szczególności w świetle wcześniejszego wyjazdu skarżących do Niemiec. Jednocześnie Trybunał zauważył, że mąż i ojciec skarżących, znajdujący się w sytuacji podobnej do sytuacji jego bliskich, został umieszczony w otwartej placówce dla cudzoziemców, a także, że w momencie, gdy władze postanowiły o przedłużeniu okresu stosowania środka detencyjnego o trzy kolejne miesiące, skarżące dzieci przebywały w ośrodku już niemal dwa miesiące. Pomimo, że przesłanki materialne przyjęcia skarżących Trybunał uznał za prawidłowe, ośrodek był niewątpliwie miejscem izolacji, który pod wieloma względami przypominał zakład penitencjarny (Bistieva przeciwko Polsce wyrok z 10 kwietnia 2018 roku). Trybunał przypomniał w tym kontekście, że w rozpoznanych wcześniej, podobnych sprawach uznał za sprzeczne z Konwencją przypadki umieszczania małoletnich z rodzicami w podobnych placówkach na okresy znacznie krótsze niż okres zarzucany w niniejszej sprawie (wyrok z 12 lipca 2016 w sprawie A.B. i Inni przeciwko Francji, skarga nr 11593/12), podkreślając, że należy unikać umieszczania małych dzieci w takich placówkach oraz że jedynie krótkotrwałe umieszczenie w odpowiednich warunkach może być zgodne z Konwencją, z tym jednak zastrzeżeniem, że władze muszą wykazać, iż zastosowanie tego środka miało miejsce dopiero po upewnieniu się co do braku możliwości zastosowania jakiegokolwiek innego, mniej dotkliwego dla nich środka. Dodatkowo owo pozbawienie wolności musi być konieczne do osiągnięcia zamierzonego celu, w tym przypadku do doprowadzenia do wydalenia osób. Władze muszą w tym kontekście rozważyć, czy środek detencyjny jest środkiem ultima ratio, którego nie można było zastąpić żadnym innym środkiem (wyrok z 19 stycznia 2012 roku Popov przeciwko Francji, skargi nr 39472/07 i 39474/07 oraz wyrok z 17 października 2019 roku w sprawie G.B. i Inni przeciwko Turcji skarga nr 4633/15) – czego w niniejszej sprawie zabrakło. Ponadto Trybunał zauważył, że w chwili wydania postanowienia o przedłużeniu okresu pobytu skarżących w ośrodku, postępowanie w sprawie wniosku o nadanie statusu uchodźcy trwało ponad sześć miesięcy, a następnie zostało przedłużone o dwa kolejne miesiące, zatem nie można przyjąć, że władze krajowe, które prowadziły przedmiotowe postępowanie, podjęły niezbędne kroki w celu ograniczenia okresu stosowania środka detencyjnego wobec skarżących dzieci do niezbędnego minimum. Z tych przyczyn Trybunał uznał, że doszło do naruszenia art. 5 ust. 1 Konwencji w odniesieniu do skarżących dzieci i przyznał z tego tytułu skarżącym kwotę 10 700 euro. II Zarzuty z art. 8 ust. 2 oraz art. 3 Konwencji W zakresie zarzutu z art. 8 ust. 2 Konwencji Trybunał stwierdził, że skarżąca zawarła z Rządem RP ugodę, na mocy której przyznano, że doszło do naruszenia art. 8 ust. 2 Konwencji, a Rząd zobowiązał się zapłacić na rzecz skarżących sumę pieniężną w wysokości 40 000 złotych. Z uwagi na powyższe Trybunał skreślił skargę w zakresie art. 8 ust. 2 Konwencji z listy spraw. Odnośnie do zarzutu z art. 3 Konwencji Trybunał zauważył, że przedstawione zarzuty dotyczące braku opieki psychologicznej nad skarżącymi dziećmi oraz stresu spowodowanego ich przedłużającym się kontaktem z umundurowanym personelem strzeżonego ośrodka dla cudzoziemców zostały po raz pierwszy podniesione w dniach 26 marca 2015 roku i 3 października 2018 roku, tj. po upływie sześciomiesięcznego terminu na wniesienie skargi (25 marca 2014 roku). Trybunał przyznał, że trudności, jakich skarżący doświadczyli w związku z ich sytuacją rodzinną i pobytem za granicą, mogły stanowić źródło stresu, jednakże skarżący nie wykazali, by przedstawioną przez nich sytuację można przypisać władzom krajowym lub że spowodowała u nich cierpienie w stopniu przekraczającym próg dotkliwości wymagany przy stwierdzeniu naruszenia art. 3 Konwencji. W konsekwencji Trybunał na podstawie art. 35 ust. 3 lit. a i art. 4 Konwencji odrzucił tę część skargi jako oczywiście nieuzasadnioną.
W sprawie Zborowski przeciwko Polsce (skarga nr 72950/13) skarżący zarzucił, że długość postępowania karnego przeciwko niemu (łącznie prawie trzynaście lat, od 17 stycznia 2001 roku do 12 grudnia 2013 roku) była niezgodna z wymogiem „rozsądnego terminu” określonym w art. 6 ust. 1 Konwencji. Trybunał stwierdził, że doszło do naruszenia Artykułu 6 ust. 1 Konwencji. W styczniu 2001 roku skarżący został oskarżony o popełnienie oszustwa, fałszowanie testamentów i krzywoprzysięstwo. Sąd rejonowy wydał wyrok w kwietniu 2004 roku, który w styczniu 2005 roku uchylił sąd okręgowy i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. W czerwcu 2007 roku sąd rejonowy wydał kolejny wyrok, który został utrzymany w mocy przez sąd odwoławczy. Skarżący wniósł kasację, w wyniku której Sąd Najwyższy uchylił wyrok sądu okręgowego i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. W marcu 2011 roku sąd okręgowy wydał wyrok w sprawie, częściowo zmieniając poprzednie orzeczenie. W następstwie drugiej kasacji wniesionej przez skarżącego w maju 2012 roku Sąd Najwyższy częściowo uchylił, a częściowo utrzymał w mocy wyrok sądu okręgowego. W grudniu 2012 roku sąd okręgowy wydał czwarty wyrok w sprawie przeciwko skarżącemu. Skarżący wniósł kasację, która została oddalona w dniu 12 grudnia 2013 roku. W dniu 3 czerwca 2013 roku skarżący wniósł skargę do sądu okręgowego na podstawie ustawy o skardze na przewlekłość. Sąd pozostawił bez rozpoznania część skargi dotyczącą postępowania toczącego się w okresie do 19 grudnia 2012 roku. Orzekł, że skarga na podstawie art. 5 ustawy może zostać wniesiona tylko w trakcie odpowiedniego postępowania. W ocenie sądu etap kasacji należało uznać za odrębne postępowanie. Zdaniem sądu w niniejszej sprawie skarga na przewlekłość dotycząca postępowania głównego została wniesiona zbyt późno. Ponadto sąd oddalił skargę w odniesieniu do okresu, w którym sprawa toczyła się przed Sądem Najwyższym. Uznał, że skarżący był odpowiedzialny za opóźnienie, ponieważ złożył kilka wniosków o pomoc prawną, mimo że był już reprezentowany przez wybranego przez siebie prawnika. Trybunał przypomniał, że długość postępowania należy oceniać w świetle konkretnych okoliczności sprawy i biorąc pod uwagę kryteria określone w orzecznictwie Trybunału, w szczególności złożoność sprawy oraz postępowanie skarżącego i odpowiednich władz, a także konsekwencje zagrażające skarżącemu. Trybunał zauważył, że sprawa skarżącego została zbadana dwukrotnie przez sąd pierwszej instancji i cztery razy w drugiej instancji stwierdzając, że chociaż nie jest w stanie przeanalizować jakości prawnej orzecznictwa sądów krajowych, przekazanie spraw do ponownego rozpoznania ma zwykle miejsce w wyniku błędów popełnionych przez sądy niższej instancji. Kilkukrotnie przekazywanie sprawy do ponownego rozpoznania w ramach jednego postępowania wskazuje na defekt systemu sądownictwa, który należy przypisać władzom, a nie skarżącemu. Mając na uwadze powyższe, a dodatkowo fakt, iż skarżący w żaden sposób nie przyczynił się do ogólnej długości postępowania w jego sprawie, Trybunał nie znalazł żadnego uzasadnienia dla ogólnej długości postępowania karnego. Odnosząc się do kwestii prawidłowego wykorzystania przez skarżącego środków krajowych w kontekście skargi dotyczącej przewlekłości postępowania, Trybunał przywołał wnioski z wyroku pilotażowego w sprawie przeciwko Polsce. Praktyka „fragmentacji postępowania” stosowana przez sądy krajowe została uznana przez Trybunał za niezgodną z art. 6 ust. 1 Konwencji. W świetle tego wyroku dla władz krajowych było zatem oczywiste, że sąd rozpoznając skargę na podstawie ustawy o skardze na przewlekłość musi rozważyć całość postępowania. Trybunał zauważył, że postępowanie przeciwko skarżącemu rozpoczęło się w dniu 17 stycznia 2001 roku i toczyło się trzynaście lat przed różnymi sądami, w tym trzy razy przed Sądem Najwyższym, zaś kasacje składane przez skarżącego spowodowały dwukrotne uchylenie orzeczeń drugiej instancji i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. Wykluczenie okresów, w których sprawa była rozpoznawana przez Sąd Najwyższy, z ogólnego okresu, który należy wziąć pod uwagę do celów art. 6 ust. 1 Konwencji, jest sprzeczne z dotychczasowym orzecznictwem Trybunału. W związku z tym Trybunał stwierdził, że skarżący złożył skargę „w toku postępowania” i w tych okolicznościach oczekiwanie od skarżącego podjęcia próby skorzystania ex post z innego środka prawnego poprzez wniesienie powództwa cywilnego po zakończeniu postępowania nadmiernie rozszerzyłoby jego obowiązki wynikające z art. 35 ust. 1 Konwencji. Biorąc powyższe pod uwagę Trybunał stwierdził naruszenie art. 6 ust.1 Konwencji i zasądził na rzecz skarżącego 9 000 euro z tytułu szkody niemajątkowej.
W sprawie Jabłońska przeciwko Polsce (skarga nr 24913/15) skarżąca podniosła zarzut naruszenia art. 2 Konwencji, wskazując, że jej syn (D.J.) zmarł w wyniku niewłaściwie przeprowadzonej operacji policyjnej oraz nadmiernego i nieproporcjonalnego użycia siły przez funkcjonariuszy policji. Zarzuciła ponadto, że władze nie przeprowadziły skutecznego śledztwa w sprawie jego śmierci. W dniu 18 czerwca 2013 roku w trakcie przeszukania samochodu syna skarżącej funkcjonariusze policji znaleźli dwie małe paczki zawierające biały proszek (później zidentyfikowany jako amfetamina) i zdecydowali się zatrzymać D.J. Podczas próby obezwładnienia syn skarżącej upadł twarzą do ziemi. Policjantom udało się założyć mu kajdanki. Po przewróceniu D.J. na plecy okazało się, że ten nie oddycha. Funkcjonariusze wezwali pogotowie. Próby reanimacji (podjęte najpierw przez ratowników medycznych będących świadkami zdarzenia, później przez wezwane służby medyczne) zakończyły się niepowodzeniem. Następnego dnia zostało wszczęte śledztwo. Sekcja zwłok wykazała, że śmierć syna skarżącej była spowodowana ostrą niewydolnością krążeniowo-oddechową związaną z przewlekłą niewydolnością krążenia. W sierpniu 2014 roku biegły sporządził dodatkową opinię, w której potwierdził te wnioski. W odniesieniu do urazów szyi D.J. biegły stwierdził, że obrażenia mogły wystąpić, gdy jeden z funkcjonariuszy próbował zatrzymać D.J., jednak nie można było wykluczyć, że syn skarżącej doznał tych obrażeń wskutek upadku. Prokurator umorzył śledztwo we wrześniu 2014 roku, stwierdzając, że działania policjantów były uzasadnione podejrzeniem o popełnienie przestępstwa i próbą ucieczki syna skarżącej. Prokurator nie uznał za wiarygodne zeznań złożonych przez pasażera jadącego samochodem D.J. w dniu zdarzenia oraz innych świadków twierdzącego, że syn skarżącej został kopnięty w głowę przez jednego z funkcjonariuszy. Ponadto uznał, że urazy szyi D.J. nie miały związku z niewydolnością krążeniowo-oddechową. Postanowienie zostało utrzymane w mocy przez sąd rejonowy w listopadzie 2014 roku. Następnie, pięć lat po zdarzeniu Prokuratura dokonała przeglądu sprawy, przesłuchując dalszych świadków i dopuszczając kolejną opinię kryminalistyczną, dochodząc ostatecznie do wniosku, że uzyskane w ten sposób dowody nie uzasadniają wznowienia śledztwa. Trybunał uznał, że biorąc pod uwagę złożoność sprawy śledztwo zostało przeprowadzone szybko, jednakże nie dostarczyło ono jasnych odpowiedzi na szereg istotnych pytań pojawiających się w sprawie, a mianowicie: w jaki sposób funkcjonariusze zastosowali siłę przeciwko D.J.; jakie były przyczyny i konsekwencje urazów szyi syna skarżącej oraz czy istnieje związek przyczynowy między siłą użytą przez funkcjonariuszy policji a śmiercią D.J.. W szczególności, pomimo że biegły, który przeprowadził sekcję zwłok, stwierdził, że urazy szyi D.J. mogły mieć wpływ na jego śmierć, zaś autor opinii z sierpnia 2014 roku uznał, że silny nacisk na szyję D.J. naraził go na bezpośrednie ryzyko śmierci lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, prokurator doszedł do wniosku, że obrażenia te nie miały związku ze śmiercią D.J. Trybunał zauważył ponadto, że jasnych odpowiedzi na te pytania nie uzyskano także wówczas, gdy pięć lat po zdarzeniu prokuratura podjęła próbę ponownego zbadania sprawy i uzyskała dodatkową opinię w celu wyeliminowania istniejących niespójności. Ponadto prokurator nie rozpoznał zarzutów, że D.J. został pobity podczas aresztowania. W szczególności nie podjęto żadnych działań w celu rozwiązania niespójności między wersją wydarzeń podaną przez funkcjonariuszy policji a wersją wydarzeń opisaną przez pasażera syna skarżącej oraz innych świadków, którzy wyraźnie stwierdzili, że D.J. został kopnięty w głowę przez jednego z funkcjonariuszy. Trybunał uznał działania władz za niezadowalające i stwierdził, że nie zastosowały się one do standardów określonych w art. 2 Konwencji, zaś śledztwo nie określiło istotnych okoliczności faktycznych sprawy. W konsekwencji zatem doszło do naruszenia art. 2 Konwencji w aspekcie proceduralnym. Z tego tytułu Trybunał zasądził na rzecz skarżącej kwotę 26 000 euro. Dalej Trybunał stwierdził, że w świetle ustaleń faktycznych dokonanych przez władze krajowe wysoce prawdopodobne jest, że śmierć syna skarżącej była spowodowana ostrą niewydolnością oddechowo-krążeniową związaną z przewlekłą niewydolnością krążeniową. Biorąc pod uwagę brak elementów, które mogłyby z wystarczającą pewnością wskazywać, czy istnieje związek przyczynowy między siłą użytą przeciwko D.J. przez funkcjonariuszy policji i jego śmiercią oraz czy to użycie siły było ściśle proporcjonalne do uzasadnionego celu, Trybunał uznał, że nie jest w stanie dokonać wiarygodnej oceny, czy działania funkcjonariuszy policji były zgodne z gwarancjami art. 2 Konwencji. W związku z tym Trybunał nie stwierdził naruszenia art. 2 Konwencji w aspekcie materialnym. W odniesieniu do kwestii zapewnienia pomocy medycznej Trybunał zauważył, że wydarzenia w niniejszej sprawie przebiegały dynamicznie: cały incydent – od zatrzymania samochodu syna skarżącej po walkę z policjantami i utratę przytomności przez D.J.- trwał około dwudziestu minut. Funkcjonariusze wezwali pogotowie i została podjęta akcja reanimacyjna. W związku z tym Trybunał stwierdził, że nie można uznać, że władze nie dopełniły obowiązku ochrony życia syna skarżącej. Nie doszło więc do naruszenia art. 2 Konwencji z powodu rzekomego opóźnienia w zapewnieniu opieki medycznej synowi skarżącej.
W sprawie Rasiński przeciwko Polsce (skarga nr 42969/18) skarżący podniósł zarzut naruszenia art. 3 Konwencji wskazując, że w trakcie jego osadzenia w zakładzie karnym od 18 lipca 2013 roku do 16 kwietnia 2015 roku (łącznie rok, osiem miesięcy i dwadzieścia osiem dni) był przetrzymywany w przeludnionych celach, które były ponadto źle wyposażone, nieodpowiednio wentylowane a na ścianach znajdowała się pleśń. Trybunał orzekł, że doszło do naruszenia art. 3 Konwencji. W lipcu 2016 roku skarżący wniósł powództwo cywilne przeciwko Skarbowi Państwa w związku z niewłaściwymi warunkami osadzenia. Sąd okręgowy przyznał skarżącemu 5000 złotych tytułem zadośćuczynienia i oddalił powództwo w pozostałym zakresie. Sąd stwierdził, że skarżący był przetrzymywany w przeludnionych celach. W lutym 2018 roku sąd apelacyjny oddalił apelacje wniesione przez skarżącego oraz Skarb Państwa. Trybunał przypominał, że silne domniemanie naruszenia art. 3 Konwencji powstaje, gdy przestrzeń osobista dostępna dla osadzonego wynosi poniżej 3 m2 w celi wieloosobowej. Domniemanie to może zostać obalone tylko wtedy, gdy krótkim, okazjonalnym i niewielkim ograniczeniom przestrzeni osobistej towarzyszy wystarczająca swoboda poruszania się i odpowiednia aktywność poza celą. Trybunał stwierdził, że zmniejszenia wymaganej przestrzeni osobistej przez ponad rok i osiem miesięcy nie można uznać za „krótkie, okazjonalne i niewielkie” i nawet w świetle . czynników łagodzących, na które powoływał się Rząd, uznał, że taki okres przetrzymywania w przeludnionej celi, wystarczy, aby ustalić, że silne domniemanie naruszenia art. 3 nie zostało obalone. W odniesieniu do argumentów Rządu dotyczących utraty statusu ofiary przez skarżącego w związku z przyznaniem mu zadośćuczynienia w postępowaniu krajowym, Trybunał uznał, że kwota zasądzona przez sąd okręgowy była znacznie niższa niż kwoty zasądzane w porównywalnych sprawach i nie była wystarczająca, aby skarżący utracił status ofiary. W związku z powyższym Trybunał stwierdził, że doszło do naruszenia art. 3 Konwencji i przyznał skarżącemu kwotę 8 350 euro z tytułu szkody niemajątkowej.
W sprawie A.B. i inni przeciwko Polsce (nr skarg: 15845/15 i 56300/15) skarżący powołali się na art. 8 Konwencji, podnosząc, że umieszczenie ich w strzeżonym ośrodku dla cudzoziemców stanowiło naruszenie ich prawa do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego stanowiąc nieuzasadnioną i nieproporcjonalną ingerencję w skuteczne korzystanie z tego prawa.. Skarżący podkreślili fakt, że ich pobyt w Polsce był legalny, ponieważ byli w trakcie procedury uzyskania statusu uchodźcy, dlatego nie można powiedzieć, że ich zatrzymanie służyło uprawnionemu celowi, jakim jest zapobieganie nielegalnej imigracji. Nic nie wskazywało również na to, że skarżący stanowili zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego lub porządku publicznego. Rząd argumentował, że detencja skarżących była konieczna i służyła słusznemu celowi kontroli imigracji, a warunki, w których rodzina przebywała były dobre i odpowiednio przystosowane. Trybunał stwierdził, że mimo iż trójka skarżących nie została rozdzielona, fakt, że byli oni zamknięci w strzeżonym ośrodku przez prawie dziewięć miesięcy – i w ten sposób poddani warunkom życia typowym dla jednostki penitencjarnej – można uznać za ingerencję w efektywne korzystanie z życia rodzinnego, która służyła uprawnionemu celowi zapobiegania nielegalnej imigracji. Co więcej, Trybunał zauważył, że istniało ryzyko ucieczki skarżących, co mogło uzasadniać zatrzymanie ich w strzeżonym ośrodku. Ponadto, ośrodek był zaprojektowany z myślą o rodzinach, a skarżący nie zgłaszali zastrzeżeń do warunków w nim panujących. Niemniej, ETPCz powtórzył swoje uwagi podniesione szczegółowo w sprawie Bistieva i Inni przeciwko Polsce, i podkreślił, że strzeżony ośrodek dla cudzoziemców posiada wiele cech jednostki penitencjarnej i za taką powinien być uznawany. Trybunał nie został przekonany, że władze polskie traktowały zastosowanie tego środka jako ostateczność i odpowiednio rozważyły alternatywne, mniej inwazyjne środki. Trybunał poddał również w wątpliwość czy władze w sposób wystarczający pochyliły się nad kwestią najlepszego interesu trzeciego skarżącego (małego dziecka) – zgodnie ze zobowiązaniami wynikającymi z prawa międzynarodowego jak i krajowego. Jeżeli chodzi o zarzut naruszenia art. 3 Konwencji, Trybunał zauważył, że skarżący nie zgłaszali żadnych zastrzeżeń co do warunków panujących w ośrodku. Wprawdzie pierwszy skarżący podnosił we wniosku o status uchodźcy, że przed 2004 rokiem padł ofiarą przemocy we własnym kraju, ale przez 9 miesięcy pobytu w ośrodku nie zgłaszał władzom żadnych konkretnych problemów zdrowotnych. Co więcej, gdy władze polskie dowiedziały się o diagnozie stresu pourazowego u pierwszego skarżącego, natychmiast zarządzono drugie badanie lekarskie i bezzwłocznie zwolniono skarżącego z ośrodka. Pierwszy skarżący nie wykazał dlaczego nie skonsultował się wcześniej z psychologiem ani w jakikolwiek inny sposób nie zwrócił uwagi władz na swój stan zdrowia psychicznego. Jeżeli chodzi o zarzuty naruszenia art. 3 w przypadku trzeciego skarżącego, skarżący nie przedstawili żadnych dalszych argumentów. Trybunał odnotował, że władze kilkakrotnie poddawały ocenie stopień rozwoju dziecka i za każdym razem uznawały, że dziecko otrzymywało odpowiednią opiekę medyczną, a w jego najlepszym interesie było pozostanie przy rodzicach. Ze względu na powyższe Trybunał uznał, że sedno zarzutów skarżących zostało już omówione przy okazji kwestii naruszenia art. 8 i nie ma potrzeby osobnego rozważania naruszenia art. 3. Skarżący zarzucili także naruszenie art. 5 ust. 1 i 4 Konwencji w związku z pozbawieniem ich wolności. Trybunał odrzucił tę część skargi z uwagi na niewykorzystanie przez skarżących dostępnych środków krajowych. Wobec powyższego Trybunał stwierdził naruszenie art. 8 Konwencji oraz przyznał skarżącym łącznie kwotę 10 000 euro tytułem szkód niematerialnych.
W sprawie Jezior przeciwko Polsce o numerze skargi 31955/11 skarżący twierdził, że doszło do naruszenia art. 10 Konwencji w zakresie prawa skarżącego do wolności wyrażania opinii.Trybunał ustalił, że skarżący, będący kandydatem na urząd radnego, prowadził w Internecie blog dotyczący aktualności gminy, którą zamieszkiwał. Na blogu publikował teksty dotyczące, m.in. toczącej się kampanii przed wyborami lokalnymi w 2010 roku. W dniu 5 listopada 2010 roku – około 2 tygodnie przed wyborami lokalnymi – na blogu, na którym komentarze mogli pozostawiać również anonimowi internauci, pojawiały się komentarze wymierzone w B.K. urzędującego burmistrza i kandydata ubiegającego się o reelekcję, popieranego w wyborach przez komitet wyborczy konkurencyjny wobec skarżącego. Trybunał ustalił, że wobec skarżącego toczyły się dwa postępowania krajowe – jedno w trybie wyborczym na podstawie obowiązującego wówczas art. 72 ust. 1 ustawy z 16 lipca 1998 roku Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw (Dz.U. 2010 rok, Nr 176, poz. 1190 ze zm.), drugie zaś o naruszenie dóbr osobistych. Trybunał uznał, że doszło do ingerencji władz w prawo do wyrażania opinii. Badając istnienie potrzeby ograniczenia wolności wyrażania opinii w społeczeństwie demokratycznym w celu ochrony dobrego imienia lub praw innych osób, Trybunał był zobowiązany do ustalenia, czy władze krajowe osiągnęły właściwą równowagę między dwoma prawami gwarantowanymi przez Konwencję, które mogą ze sobą konkurować. Są to z jednej strony wolność wyrażania opinii chroniona na mocy art. 10 Konwencji, a z drugiej prawo do poszanowania życia prywatnego zagwarantowane w art. 8 Konwencji (Hachette Filipacchi Associés przeciwko Francji, nr 71111/01, wyrok z dnia 14 czerwca 2007 roku, MGN Limited przeciwko Wielkiej Brytanii, nr 39401/04, 18 stycznia 2011 roku oraz Axel Springer AG przeciwko Niemcom, wyrok Wielkiej Izby z dnia 7 lutego 2012 roku, skarga nr 39954/08). W przypadkach, w których skarżący jest pośrednikiem internetowym, na uwagę zasługują takei czynniki jak : kontekst, w którym zamieszczane były komentarze; środki przyjęte w celu zapobieżenia lub usunięcia zniesławiających komentarzy; kwestia, czy odpowiedzialność leży po stronie autora komentarza, czy pośrednika, a także konsekwencje postępowania krajowego (wyrok Wielkiej Izby z dnia 16 czerwca 2015 roku w sprawie Delfi AS przeciwko Estonii, nr skargi 64569/09). Trybunał podzielił pogląd wyrażony przez sądy krajowe, iż kontekst kwestionowanych komentarzy zniesławił i podważył dobre imię (cześć) B.K., jako kandydata w wyborach lokalnych. , przy czym zaznaczył, że strona internetowa, na której zostały umieszczone kwestionowane komentarze, była administrowana przez skarżącego bezpłatnie i zainteresowanie nią było w praktyce ograniczone tylko do mieszkańców tej samej gminy (mutatis mutandis wyrok z dnia 2 lutego 2016 roku w sprawie Magyar Tartalomszolgáltatók Egyesülete i Index.hu Zrt przeciwko Węgrom, skarga nr 22947/13 oraz decyzja o niedopuszczalności skargi w sprawie Pihl przeciwko Szwecji, skarga nr 74742/14; a contrario Delfi AS). Trybunał zauważył ponadto, że sądy krajowe dostrzegły użyteczność tej strony internetowej dla społeczności, a także, iż w niniejszej sprawie nie twierdzono, aby sporne komentarze były reakcją na teksty skarżącego lub że w jakikolwiek sposób skarżący je podsycił (Magyar Tartalomszolgáltatók Egyesülete i Index. hu Zrt). Trybunał ustalił również, że skarżący natychmiast usunął zakwestionowane komentarze, gdy tylko dowiedział się o ich obecności (por. Delfi AS przeciwko Estonii oraz Pihl przeciwko Szwecji, w których nielegalne treści pozostawały w Internecie przez sześć tygodni i dziewięć dni odpowiednio). Ponadto tymczasowo wprowadzono kontrolę dostępu i wymóg wstępnej rejestracji użytkowników za pomocą adresu e-mail. Trybunał zauważył, że sądy krajowe wytknęły skarżącemu, że nie zastosował wystarczająco skutecznych środków, aby zapobiec zamieszczeniu kwestionowanych komentarzy za pośrednictwem Internetu. Jednak sam Trybunał uznał, że wymaganie od skarżącego przyjęcia, że niektóre niefiltrowane komentarze mogą być sprzeczne z prawem, byłoby równoznaczne z wymaganiem od niego nadmiernej i nierealistycznej zdolności przewidywania i, prawdopodobnie, zagroziłoby prawu do przekazywania informacji w Internecie (Magyar Tartalomszolgáltatók Egyesülete i Index.hu Zrt przeciwko Węgrom, Pihl przeciwko Szwecji). Jeśli chodzi o konsekwencje postępowania krajowego, Trybunał ustalił, że skarżącemu nakazano zaprzestanie rozpowszechniania spornych komentarzy i wydanie oświadczenia, w którym za nie przeprasza oraz zobowiązano do zapłaty kwoty 5000 PLN na cele charytatywne i do zwrotu skarżącemu kosztów postepowania w wysokości 240 PLN. Trybunał uznał, że – w następstwie łącznego zastosowania powyższych środków – skarżący poniósł karę, która mogłaby mieć efekt zamrażający wobec osoby, która (jak w niniejszej sprawie) prowadziła całkowicie darmowy blog internetowy na tematy ważne dla społeczności. W tym względzie Trybunał przypomniał, że przypisanie odpowiedzialności za komentarze osób trzecich może mieć negatywne konsekwencje dla przestrzeni zarezerwowanej na komentarze w portalu internetowym i zniechęcać do wolności wyrażania opinii w Internecie (Magyar Tartalomszolgáltatók Egyesülete i Index.hu Zrt przeciwko Węgrom, Pihl przeciwko Szwecji). W postępowaniu krajowym toczącym się w trybie Ordynacji Wyborczej nie zachowano właściwej równowagi pomiędzy prawem skarżącego do wolności wyrażania opinii, a potrzebą ochrony praw i dobrego imienia (czci) drugiej strony B.K., jako kandydata w wyborach lokalnych. Zdaniem Trybunału, orzeczenia sądów krajowych stanowiły nieproporcjonalną ingerencję w prawo skarżącego do wolności wyrażania opinii, nie były zatem niezbędne w społeczeństwie demokratycznym. W konsekwencji Trybunał stwierdził naruszenie art. 10 Konwencji i zasądził na rzecz skarżącego sumę pieniężną w wysokości 1 250 euro tytułem szkód materialnych; sumę pieniężną w wysokości 7 000 euro tytułem szkód niematerialnych, oraz sumę pieniężną w wysokości 60 euro tytułem zwrotu kosztów i wydatków.
W sprawie Łabudek przeciwko Polsce (skarga nr 37245/13) przedmiotem rozstrzygnięcia była kwestia naruszenia art. 5 ust. 3 Konwencji w związku z nadmierną długością stosowania wobec skarżącego tymczasowego aresztowania, które w kontekście przedmiotowej skargi trwało od 27 czerwca 2011 roku do 12 października 2016 roku, przy czym skarżący odbywał w tym czasie również kary pozbawienia wolności. Okres, który Trybunał wziął pod uwagę w niniejszej sprawie, wynosił cztery lata, cztery miesiące i dwadzieścia pięć dni. Skarżący stał pod zarzutem udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i popełnienia licznych przestępstw z użyciem przemocy (w tym dwóch zabójstw), za co został dwukrotnie nieprawomocnie skazany na karę dożywotniego pozbawienia wolności z możliwością ubiegania się o warunkowe zwolnienie po odbyciu trzydziestu lat kary. Skarżący ponownie wniósł apelację i drugie postępowanie odwoławcze jest w toku. Trybunał przyjął, iż uzasadnione podejrzenie, że skarżący popełnił poważne przestępstwa oraz surowość grożącej mu kary, mogły być podstawą zastosowania wobec niego tymczasowego aresztowania. Również potrzeba zapewnienia prawidłowego toku postępowania, w szczególności uzyskania dowodów i zeznań świadków, stanowiła ważną podstawę do przetrzymywania skarżącego w areszcie. W tym względzie Trybunał przypominał, że surowość grożącej kary jest istotnym elementem oceny ryzyka ucieczki lub ponownego popełnienia przestępstwa. Jednakże zgodnie z orzecznictwem, waga zarzutów nie może sama w sobie uzasadniać długich okresów tymczasowego aresztowania (Ilijkov przeciwko Bułgarii, skarga nr 33977/96 oraz Michta przeciwko Polsce, skarga nr 13425/02). Trybunał przypomniał, że w sprawach dotyczących przestępczości zorganizowanej, z uwagi na szczególne trudności przy ich rozpoznawaniu, uzasadniony może być dłuższy okres tymczasowego aresztowania, co jednak nie daje władzom nieograniczonych uprawnień do przedłużania tego środka zapobiegawczego. Wraz z upływem czasu początkowe powody zastosowania tymczasowego aresztowania stają się coraz mniej istotne, a sądy krajowe powinny powoływać się na inne „istotne” i „wystarczające” podstawy, uzasadniające dalsze pozbawienie wolności. Ponadto, nawet jeśli ze względu na szczególne okoliczności sprawy tymczasowe aresztowanie jest przedłużane poza okres ogólnie przyjęty w orzecznictwie Trybunału, konieczne jest wskazanie szczególnie uzasadnionych powodów, zaś podstawy powołane w celu uzasadnienia stosowania tymczasowego aresztowania, powinny zostać dokładnie ocenione również na późniejszych etapach postępowania. Mimo to w swoich decyzjach o przedłużeniu tymczasowego aresztowania sądy krajowe często powtarzały brzmienie wcześniej wydanych orzeczeń. Trybunał zauważył ponadto, że proces w niniejszej sprawie rozpoczął się w 2001 roku i nadal się nie zakończył, a pomimo ustalenia napiętego harmonogramu rozpraw przez sąd okręgowy wiele z nich było odwoływanych. Z tych powodów, biorąc pod uwagę ogólną długość postępowania, nawet przy uwzględnieniu, że sądy stanęły przed szczególnie trudnym zadaniem rozstrzygnięcia sprawy dotyczącej dużej grupy przestępczej, Trybunał uznał, że władze nie wykazały wymaganej staranności w prowadzeniu postępowania przeciwko skarżącemu. W związku z powyższym Trybunał stwierdził, że doszło do naruszenia art. 5 ust. 3 Konwencji uznając, że nie ma potrzeby przyznania mu sumy pieniężnej z tytułu naruszenia, skoroskarżący nie złożył wniosku w tym zakresie.
Ponadto Trybunał opublikował następujące decyzje:
1. Decyzje opublikowane w dniu 16 stycznia 2020 roku:
– w sprawie Darmochwał przeciwko Polsce (nr skargi 48498/17) – ugoda decyzja z dnia 17 grudnia 2019 roku o skreśleniu z listy skarg.
W sprawie Darmochwał przeciwko Polsce zawarto ugodę, na mocy której Rząd RP uznał naruszenie art. 8 Konwencji z uwagi na niedostateczne wygrodzenie kącika sanitarnego w celi, w której był osadzony skarżący i zgodził się wypłacić sumę pieniężną w wysokości 1 800 euro tytułem słusznego zadośćuczynienia oraz pokrycia wszelkich kosztów i wydatków, a skarżący zrzekł się wszelkich dalszych roszczeń przeciwko Polsce wynikających z okoliczności sprawy. Skarga została skreślona z listy spraw na mocy art. 39 Konwencji.
2. Decyzje opublikowane w dniu 30 stycznia 2020 roku:
– w sprawie Morawski i Morawska przeciwko Polsce (nr skargi 3508/12) – decyzja z dnia 7 stycznia 2020 roku o niedopuszczalności.
Skarżący zawarli w 1995 roku 10-letnią umowę z Agencją Własności Rolnej Skarbu Państwa (dalej „Agencja”) na dzierżawę nieruchomości rolnej. W 2004 roku strony podpisały aneks do umowy przedłużający ją na dziesięć lat. Skarżący podnosili, że mieli prawo kupna przedmiotu dzierżawy najpóźniej z upływem okresu, na który umowa została zawarta oraz pierwszeństwo w nabyciu nieruchomości. W 2008 roku Komisja Majątkowa, działająca na podstawie ustawy z dnia 17 maja 1989 roku o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego w Rzeczypospolitej Polskiej wydała decyzję o przeniesieniu własności kilku nieruchomości należących do Skarbu Państwa (między innymi części nieruchomości wydzierżawionej skarżącym przez Agencję) na parafię w Pawłowicach. W 2009 roku skarżący złożyli pozew przeciwko Skarbowi Państwa oraz parafii, domagając się stwierdzenia nieważności decyzji. W dniu 25 czerwca 2012 roku skarżący wnieśli przeciwko Agencji powództwo cywilne o odszkodowanie, występując jednocześnie o o zwolnienie z opłat sądowych. Sąd zwolnił ich z części tychże opłat, co według skarżących przekraczało ich możliwości finansowe, uniemożliwiając kontynuowanie dochodzenia swoich roszczeń na drodze sądowej. Skarżący podnosili, że Komisja Majątkowa nie spełniała wymogów niezależnego i bezstronnego sądu wynikających z art. 6 Konwencji. Wskazywali oni także na naruszenie art. 1 protokołu nr 1 do Konwencji, w odniesieniu do decyzji Komisji Majątkowej, która w ich ocenie pozbawiała ich uzasadnionego prawnie oczekiwania nabycia własności dzierżawionej działki. Skarżący zarzucali również naruszenie art. 6 ust. 1 Konwencji podnosząc, że ich prawo dostępu do sądu zostało naruszone w wyniku odmowy pełnego zwolnienia ich z opłat sądowych w postępowaniu cywilnym wszczętym przeciwko Agencji. W odniesieniu do zarzutu naruszenia art. 6 ust. 1 Trybunał stwierdził, że w okolicznościach sprawy wymagana od skarżących opłata nie stanowiła ograniczenia, które naruszałoby ich prawo dostępu do sądu. Sądy krajowe dokonały oceny sytuacji finansowej skarżących i uwzględniając wszystkie istotne informacje i zwolniły ich z około 54% należnej kwoty. uznając że skarżący byli w stanie uzyskać wystarczające środki na pokrycie obniżonych opłat. W związku z tym Trybunał uznał, że skarga na podstawie Artykułu 6 ust. 1 dotycząca prawa dostępu do sądu jest oczywiście bezzasadna i musi zostać odrzucona zgodnie z Artykułem 35 ust. 3 (a) i 4 Konwencji. Odnośnie zarzutu naruszenia art. 1 protokołu nr 1 Trybunał zauważył, że w postępowaniu cywilnym wszczętym w 2009 roku skarżący ograniczyli swoją skargę do żądania stwierdzenia nieważności decyzji Komisji Majątkowej. W postępowaniu tym, skarżący nie dochodzili roszczenia dotyczącego naruszenia ich domniemanego prawa pierwokupu dzierżawionej nieruchomości. W ocenie Trybunału prawo krajowe zapewniało drogę dochodzenia praw skarżących przed sądami cywilnymi również w odniesieniu do wydatków poniesionych w związku z inwestycjami dokonywanymi na dzierżawionej nieruchomości. W tych okolicznościach Trybunał stwierdził, że skarżący nie zastosowali we właściwy sposób środka odwoławczego, który był dostępny. W związku z powyższym Trybunał odrzucił zarzut dotyczący domniemanego naruszenia praw skarżących wynikających z art. 1 Protokołu nr 1 z powodu niewyczerpania krajowych środków odwoławczych, zgodnie z art. 35 ust. 1 i 4 Konwencji.
3. Decyzje opublikowane w dniu 27 lutego 2020 roku:
1. w sprawie Tracz – Smoczyńska przeciwko Polsce (nr skargi 20587/13) – decyzja z dnia 4 lutego 2020 roku o niedopuszczalności;
2. w sprawie Guja przeciwko Polsce (nr skargi 62242/14) – decyzja z dnia 4 lutego 2020 roku o niedopuszczalności;
3. w sprawie Arendarczuk przeciwko Polsce (nr skargi 39415/15) – decyzja z dnia 4 lutego 2020 roku o niedopuszczalności;
4. w sprawie Pastukhov przeciwko Polsce (nr skargi 34508/17) – deklaracja jednostronna i decyzja z dnia 4 lutego 2020 roku o skreśleniu z listy skarg;
5. w sprawie Lekszycki przeciwko Polsce (nr skargi 14900/15) – decyzja z dnia 4 lutego 2020 roku o niedopuszczalności;
6. w sprawie Kosowicz przeciwko Polsce (nr skargi 61679/10) – decyzja z dnia 4 lutego 2020 roku o niedopuszczalności;
7. w sprawie Bartosiewicz przeciwko Polsce (nr skargi 46160/12) – decyzja z dnia 4 lutego 2020 roku o niedopuszczalności.
W sprawie Tracz – Smoczyńska przeciwko Polsce o numerze skargi 20587/13 skarżąca, sędzia sądu powszechnego, która została oskarżona o złożenie niezgodnego z prawdą oświadczenia lustracyjnego, podnosiła, że w postępowaniu krajowym doszło do naruszenia art. 6 ust. 1 i 3 Konwencji w związku z naruszeniem prawa do obrony oraz brakiem zagwarantowania tzw. równości broni. Sprawa skarżącej była kilkukrotnie badana przez sądy pierwszej i drugiej instancji, które orzekły, że oskarżona złożyła niezgodne z prawdą oświadczenie lustracyjne. Skarżąca złożyła kasację, która została oddalona jako oczywiście bezzasadna w listopadzie 2012 roku. Po wydaniu wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 2 kwietnia 2015 roku, skarżąca wniosła o wznowienie postępowania. Sąd Najwyższy uwzględnił wniosek i wyrokiem z kwietnia 2016 roku uchylił wyroki sądów obu instancji i umorzył postępowanie wobec skarżącej. Podstawą orzeczenia Sądu Najwyższego było stwierdzenie braku uzyskania zezwolenia na ściganie w stosunku do osoby chronionej immunitetem. Trybunał podkreślił, że skarżąca nie powiadomiła go o wydaniu w postępowaniu krajowym korzystnego dla niej wyroku Sądu Najwyższego z kwietnia 2016 roku. Trybunał powziął wiadomość o powyższym fakcie z obserwacji przedstawionych przez Rząd. ETPCz zwrócił uwagę, że zgodnie z dotychczasowym orzecznictwem skarga może być odrzucona jako stanowiąca nadużycie prawa do skargi na podstawie art. 35 ust. 3 Konwencji, jeżeli została oparta na informacjach niekompletnych i przez to wprowadzających w błąd. Podobnie, skarga może być odrzucona, jako stanowiąca nadużycie prawa, jeżeli skarżący, wbrew obowiązkowi wynikającemu z reguły 47 Regulaminu Trybunału, nie powiadomi Trybunału o nowych okolicznościach sprawy. Biorąc powyższe pod uwagę, Trybunał stwierdził, że brak zawiadomienia o istotnych okolicznościach sprawy nawet, jeżeli zaszły po złożeniu skargi przez skarżącą, stanowi nadużycie prawa do skargi. W związku z powyższym Trybunał odrzucił skargę na podstawie art. 35 ust. 3 lit. a Konwencji jako niedopuszczalną.
W sprawie Guja przeciwko Polsce o numerze skargi 62242/14 skarżący zarzucał naruszenie Konwencji z uwagi na długość postępowania w jego sprawie (łącznie 5 lat i 7 miesięcy), która w jego ocenie była niezgodna z wymogiem rozpoznania sprawy w rozsądnym terminie określonym w art. 6 ust. 1. Według skarżącego doszło również do naruszenia art. 13 Konwencji. W październiku 2008 roku skarżący wszczął postępowanie cywilne przeciwko komornikowi sądowemu twierdząc, że przeprowadził on egzekucję w nieprawidłowy sposób. W trakcie postępowania skarżący składał liczne wnioski między innymi o skierowanie roszczenia również wobec ubezpieczyciela pozwanego, powołanie biegłego, wyłączenie sędziego, wyłączenie biegłego, kilkakrotnie o uzupełnienie protokołu rozpraw. Zwracał się również o dopuszczenie dalszych dowodów. W czerwcu 2012 roku sąd okręgowy oddalił roszczenie wnioskodawcy. Skarżący odwołał się od wyroku. W lutym 2013 roku sąd apelacyjny oddalił apelację. W dniu maju 2014 roku Sąd Najwyższy odmówił przyjęcia skargi kasacyjnej skarżącego do rozpoznania. Skarżący złożył również skargę na podstawie ustawy z dnia 17 czerwca 2004 roku o skardze na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy w postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki. W lutym 2013 roku sąd apelacyjny oddalił skargę. W kontekście zarzutu naruszenia art. 6 ust. 1 Konwencji Trybunał zauważył, że sprawa miała skomplikowany charakter i wymagała wydania opinii biegłych. Jeśli chodzi o postępowanie władz krajowych, Trybunał zwrócił uwagę, że pierwsza rozprawa odbyła się bez nieuzasadnionej zwłoki, a następne rozprawy odbywały się w regularnych odstępach czasu. Zdaniem Trybunału nie występował żaden okres, w którym sądy krajowe pozostawały nieaktywne. W odniesieniu do zachowania skarżącego, Trybunał zauważył, że znaczna część czynności procesowych sądu krajowego została wygenerowana przez samego skarżącego. Ponadto część wniosków skarżącego była złożona z wadami proceduralnymi, które należało poprawić co dodatkowo wydłużało postępowanie. Trybunał zaznaczył, że chociaż co do zasady nie można zarzucić skarżącemu skorzystania z jego praw proceduralnych, to jednak musiał on wiedzieć, że jego liczne wnioski wpłyną na długość postępowania. W związku z tym Trybunał uznał zarzut naruszenia art. 6 ust. 1 za oczywiście bezzasadny. W odniesieniu do zarzutu naruszenia art. 13 Konwencji, uwzględniając swoje ustalenia dotyczące zarzutu naruszenia art. 6 ust. 1 Konwencji oraz fakt, że skarżący skorzystał z dostępnego krajowego środka odwoławczego tj. złożył skargę na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki, Trybunał stwierdził, że również zarzut naruszenia art. 13 jest oczywiście bezzasadny. Wobec powyższego Trybunał uznał skargę za niedopuszczalną.
W sprawie Arendarczuk przeciwko Polsce o numerze skargi 39415/15 skarżąca zarzucała naruszenie art. 2 Konwencji podnosząc, że władze nie zapewniły jej synowi (P.A.) odpowiedniej opieki medycznej podczas jego pobytu w zakładzie karnym, w wyniku czego zmarł. Podnosiła również naruszenie art. 2 Konwencji w związku z brakiem szybkiego i efektywnego śledztwa. Syn skarżącej cierpiał na reumatoidalne zapalenie stawów i zapalenie nerek. W lutym 2012 roku rozpoczął odbywanie kary pozbawienia wolności. Poinformował władze zakładu, że jego choroba jest w fazie remisji. W ciągu kilku następnych miesięcy P.A. zaczął się skarżyć na pogarszający się stan zdrowia, był badany przez lekarza więziennego, otrzymywał również antybiotyki i środki przeciwbólowe. W dniu 12 września 2012 roku P.A. poprosił o konsultację z reumatologiem, ale jego prośba została odrzucona. Następnie zalecono konsultacje z reumatologiem i nefrologiem. Wizytę z reumatologiem zaplanowano na listopad 2012 roku, zaś 26 października 2012 roku stan zdrowia P.A. pogorszył się i został on przetransportowany do szpitala w innym zakładzie karnym. W listopadzie P.A. został przeniesiony do szpitala cywilnego, gdzie zdiagnozowano u niego ostrą niewydolność nerek, sepsę i niewydolność krążeniowo-oddechową. Pomimo opieki medycznej P.A. zmarł w dniu 12 listopada 2012 roku. W kontekście pierwszego zarzutu, Trybunał stwierdził, że władze wywiązały się ze swojego pozytywnego obowiązku wynikającego z art. 2 Konwencji, zapewniając synowi skarżącej odpowiednie leczenie. Trybunał zauważył, że od lutego do września 2012 roku syn skarżącej był kilkukrotnie badany przez lekarza zakładu karnego i choć początkowo odmówiono P.A. konsultacji z lekarzem reumatologiem, po zaleceniu jej przez lekarza wizyta została zaplanowana na 20 listopada 2012 roku. W ocenie Trybunału dwumiesięczny okres oczekiwania na konsultację z lekarzem specjalistą nie jest nadmiernie długi zwłaszcza biorąc pod uwagę ogólną sytuację polskiej służby zdrowia. W tym względzie Trybunał przypominał, że leczenie w zakładach karnych musi być adekwatne, to znaczy na poziomie porównywalnym z tym, jaki państwo gwarantuje osobom znajdującym się na wolności. Trybunał zauważył ponadto, że w ciągu dwóch miesięcy poprzedzających śmierć P.A. odbył on konsultacje z kilkoma specjalistami z ambulatorium i ze szpitala zakładu karnego. W tym czasie otrzymał również kompleksowe i zgodnie ze standardowymi procedurami leczenie różnych problemów medycznych, które zgłaszał. W kontekście drugiego zarzutu Trybunał zauważył, że prokuratura wszczęła śledztwo bez zbędnej zwłoki. Raport z sekcji zwłok wykazał, że syn skarżącej zmarł z powodu niewydolności wielu narządów najprawdopodobniej spowodowanej sepsą. W dniu 31 lipca 2014 roku prokurator umorzył śledztwo, stwierdzając, że nie doszło do popełnienia przestępstwa. Decyzję tą podtrzymał sąd rejonowy w dniu 5 lutego 2015 roku. Trybunał zauważył, że w swojej decyzji o umorzeniu postępowania, prokurator oparł się na opinii biegłych, z której wynikało, że leczenie syna skarżącej było adekwatne. W odniesieniu do zarzutów skarżącej dotyczących nadmiernej długości śledztwa, Trybunał zauważył, że jedyne opóźnienie w śledztwie nastąpiło podczas przygotowywania opinii przez biegłych. Jednak w tym czasie prokurator nie pozostawał bezczynny. W związku z tym łączna długość postępowania – dwa lata i osiem miesięcy – nie wydaje się nieracjonalna. W konsekwencji Trybunał stwierdził, że władze krajowe przeprowadziły odpowiednie i skuteczne śledztwo w sprawie okoliczności śmierci syna skarżącej, wobec czego nie doszło do naruszenia art. 2 Konwencji w jego aspekcie proceduralnym, skarga została zatem odrzucona.
W sprawie Pastukhov przeciwko Polsce o numerze skargi 34508/17 skarżący zarzucił naruszenie art. 5 ust. 1 (f) Konwencji w związku z nadmierne długim okresem pozbawienia wolności w oczekiwaniu na ekstradycję. Ponadto, skarżący zarzucił naruszenie art. 2, 3 i 8 Konwencji oraz art. 4 Protokołu nr 7 do Konwencji z uwagi na ryzyko związane w jego ocenie z decyzją o wydaleniu go do Rosji. Jedynie zarzuty odnoszące się do naruszenia art. 5 ust. 1 (f) zostały zakomunikowane Rządowi RP. Pozostała część skargi uznana została za niedopuszczalną. Skarżący podniósł zarzut, że pozbawienie go wolności od 9 grudnia 2015 roku do 13 października 2017 roku było nieuzasadnione i nadmiernie długie, postępowanie ekstradycyjne zostało przeprowadzone z niepotrzebnymi opóźnieniami i bez należytej staranności oraz szczególnego tempa działania wymaganego w tego rodzaju sprawach, a także, że nie był w stanie uczestniczyć w posiedzeniu przed sądem odwoławczym, na którym rozpoznano odwołanie od decyzji o ekstradycji z dnia 23 listopada 2016 roku. Skarżył się również, że pozbawienie go wolności, od momentu przekazania sprawy o ekstradycję Ministrowi Sprawiedliwości do chwili jego zwolnienia, było niezgodne z prawem, bowiem sąd okręgowy przedłużył przedmiotowy środek z urzędu, podczas gdy ustawa wymagała, aby o takie przedłużenie wystąpił Minister Sprawiedliwości (art. 250 § 2 ust. 1 i 2 oraz art. 603 § 5 Kodeksu postępowania karnego). Po niepowodzeniu prób zawarcia ugody Rząd poinformował Trybunał, że złożył deklarację jednostronną opiewającą na kwotę 12 000 złotych oraz zwrócił się o skreślenie skargi zgodnie z art. 37 Konwencji. Skarżący poinformował Trybunał, że nie jest usatysfakcjonowany zaproponowaną kwotą. Przedstawił dokumenty dotyczące kosztów prawnika w Polsce(27 300 USD) oraz w Rosji (700 000 RUB). Ponadto skarżący ubiegał się o koszty podróży jego rodziny w wysokości 23 000 euro, lecz nie przedstawił żadnych dokumentów na poparcie tej części roszczeń. Trybunał uznał kwotę zaproponowaną przez Rząd tytułem zadośćuczynienia za wystarczającą oraz nieodbiegającą od zwykle zasądzanych w tego typu sprawach. W zakresie kosztów Trybunał zauważył, że koszty zastępstwa procesowego przed sądami polskimi, które zostały udokumentowane, zostały poniesione w celu uniknięcia ekstradycji skarżącego z Polski, zaś w tym zakresie skarga została uznana za niedopuszczalną. Wynika z tego, że skoro przedmiotowe orzeczenie dotyczy wyłącznie pozbawienia wolności skarżącego w toku postępowania o ekstradycję, to Trybunał uznał, że tylko część wyżej wymienionych kosztów została faktycznie i koniecznie poniesiona w związku z przedmiotem sprawy (mutatis mutandis Ahmed przeciwko Zjednoczonemu Królestwu (dec), nr 31668/05, 14 października 2008 roku; Meriakri przeciwko Mołdawii (skreślona), nr 53487/99, § 33, 1 marca 2005 roku; Gil przeciwko Polsce (skreślona), nr 46161/11, 4 czerwca 2013 roku; oraz Hernandez przeciwko Polsce (skreślona), 56876/13, 13 października 2015 roku). Tego samego nie można powiedzieć o kosztach adwokata w Rosji ani kosztach podróży krewnych skarżącego. W rezultacie Trybunał uznał za uzasadnione przyznanie skarżącemu kwoty 8 100 euro na pokrycie kosztów zastępstwa procesowego na potrzeby postępowania przed sądami krajowymi w zakresie, w jakim dotyczyły one pozbawienia wolności skarżącego. Skarga została skreślona z listy spraw zgodnie z art 37 ust. 1 c) Konwencji.
W sprawie Lekszycki przeciwko Polsce o numerze skargi 14900/15 skarżący zarzucił naruszenie art. 3 Konwencji w związku z przeludnieniem celi, w której przebywał oraz niewłaściwymi warunkami pozbawienia wolności. Ponadto, skarżący zarzucił naruszenie art. 6 ust. 1 Konwencji w związku z brakiem dostępu do sądu z uwagi na niezwolnienie go całkowicie z opłat sądowych, art. 8 Konwencji z uwagi na nieuzasadnione przeszukania osobiste, oraz art. 14 Konwencji i art. 1 Protokołu nr 12 do Konwencji podnosząc, że fakt oddalenia/odrzucenia większości pozwów cywilnych złożonych przez osadzonych przeciwko Skarbowi Państwa świadczy o dyskryminacji. Jeżeli chodzi o zarzut naruszenia art. 6 ust. 1 Konwencji, Trybunał przywołał swoje obszerne orzecznictwo w tym zakresie i podkreślił po raz kolejny, że różne ograniczenia, w tym finansowe, dostępu jednostki do „sądu” lub „trybunału” są zgodne z art. 6 ust. 1 jeżeli dążą do osiągnięcia prawnego celu i zachowana jest rozsądna proporcjonalność między zastosowanymi środkami, a celem, który miał zostać osiągnięty. Wysokość opłat wyznaczona w świetle szczególnych okoliczności danej sprawy, w tym zdolności skarżącego do ich uiszczenia oraz etap postępowania, w którym nałożono to ograniczenie, są czynnikami, które są istotne dla ustalenia, czy dana osoba mogła skorzystać z prawa dostępu do sądu. W odniesieniu do niniejszej sprawy Trybunał zauważył, że skarżący był osadzony w jednostce penitencjarnej i nie był zatrudniony. Czynniki te zostały wzięte pod uwagę przez władze krajowe przy podejmowaniu decyzji o zwolnieniu z opłat sądowych. W tym samym czasie skarżący otrzymywał pomoc finansową spoza jednostki i był w posiadaniu wystarczających środków finansowych, aby dokonać niewielkich oszczędności. Trybunał stwierdził, że sąd krajowy w swojej decyzji dokładnie przeanalizował sytuację skarżącego zwalniając go z obowiązku uiszczenia większości opłaty i pozostawiając mu obowiązek pokrycia stosunkowo niewielkiej kwoty 150 złotych, co stanowiło mniej niż 4% zwykłej opłaty ustawowej obliczonej zgodnie z odpowiednimi przepisami. Decyzja sądu była dobrze uzasadniona i uwzględniała szczególne okoliczności skarżącego. Trybunał zauważył również, że skarżący nie wykazał, iż jego podstawowe potrzeby nie zostały zaspokojone przez władze więzienne i musiał do tego wykorzystać swoje prywatne pieniądze. W związku z powyższym, Trybunał uznał, że pomimo istnienia ograniczenia dostępu do sądu w formie częściowych opłat na początkowym etapie postępowania, nie było ono nieproporcjonalne. Skarga w tym zakresie została uznana za oczywiście bezzasadną. Jeżeli chodzi o zarzut naruszenia art. 3 Konwencji, Trybunał przypomniał, że powództwo cywilne na podstawie art. 24 w związku z art. 448 Kodeksu cywilnego można uznać za „skuteczny środek prawny” na potrzeby art. 35 ust. 1 Konwencji od dnia 17 marca 2010 roku, ponieważ dopiero w tym dniu praktyka sądów krajowych w zakresie interpretacji i stosowania tych przepisów została wystarczająco ustalona. Uwzględniając trzyletni termin na wniesienie takiego pozwu, czas niezbędny do jego przygotowania i wniesienia oraz datę wydania decyzji w sprawie Łatak przeciwko Polsce (nr 52070/08, 12 października 2010 roku), Trybunał orzekł, że skarżący powinien był wnieść powództwo cywilne o naruszenie dóbr osobistych i odszkodowanie we wszystkich przypadkach, w których domniemane naruszenie Konwencji zakończyło się w czerwcu 2008 roku lub później. Trybunał zauważył, że uwzględniając powyższe ustalenia dotyczące dostępności skutecznego środka krajowego dotyczącego warunków pozbawienia wolności w Polsce, konieczne jest wzięcie pod uwagę pozbawienia wolności skarżącego w dwóch oddzielnych okresach: (1) od 25 września 2003 roku do 16 stycznia 2006 roku, oraz (2) od 30 lipca 2008 roku do 31 lipca 2014 roku. Odnośnie pierwszego z tych okresów, Trybunał zauważył, że na dzień 17 marca 2010 roku pozew nie mógłby być wniesiony z uwagi na upłynięcie trzyletniego terminu przedawnienia. W związku z tym, skarżący nie miał „skutecznego środka prawnego” na poziomie prawa krajowego i powinien był złożyć skargę bezpośrednio do ETPCz. Trybunał przypomniał, że jeżeli od samego początku jest jasne, że skarżący nie ma skutecznego środka krajowego, sześciomiesięczny termin na złożenie skargi biegnie od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie będące przedmiotem skargi, lub od dnia, w którym skarżący był bezpośrednio pod wpływem takiego działania lub dowiedział się o nim lub posiadł wiedzę o jego negatywnych skutkach (patrz Varnava i in. przeciwko Turcji [GC], nr 16064/90 i 8 innych, § 157, EKPC 2009). W związku z tym w sprawach dotyczących warunków pozbawienia wolności termin na wniesienie skargi do Trybunału biegnie od daty, w której domniemane naruszenie zostało naprawione poprzez umieszczenie skarżącego w warunkach zgodnych z Konwencją lub skończyło się, ponieważ skarżący został zwolniony (patrz Łatak). Wynika z tego, że ta część skargi została wniesiona po terminie i musi zostać odrzucona zgodnie z art. 35 ust. 1 i 4 Konwencji. Jeżeli chodzi o drugi z okresów pozbawienia wolności skarżącego, Trybunał uznał, że skarżący miał możliwość skorzystania ze skutecznego środka prawnego (po 17 marca 2010 roku). Skarżący zdecydował o wszczęciu postępowania cywilnego za ten okres w sierpniu 2014 roku. Jednakże, jego pozew został mu zwrócony z powodu uchybień proceduralnych, tj. obowiązku uiszczenia opłaty sądowej. W związku z tym Trybunał stwierdził, że skarżący nie wyczerpał krajowych środków w odniesieniu do tej części skargi i musiała ona zostać odrzucona na podstawie art. 35 ust. 1 Konwencji. Skarżący zarzucił również, że został poddany licznym nieuzasadnionym przeszukaniom osobistym. Trybunał zauważył, że nie przedstawił on żadnych szczegółów ani decyzji dotyczących tej kwestii. W związku z tym skarżący nie uzasadnił w wystarczającym stopniu swoich roszczeń w tym zakresie. Skarżący zarzucił ponadto, że większość powództw złożonych przez więźniów przeciwko Skarbowi Państwa została oddalona. Nie przedstawił jednak żadnych argumentów dotyczących tego, w jaki sposób stwierdzenie to odnosi się do jego sytuacji, w szczególności w odniesieniu do faktu, że decyzja dotycząca częściowego zwolnienia go z opłat sądowych była dobrze uzasadniona i uwzględniła jego indywidualne okoliczności. W związku z tym Trybunał stwierdził, że skargi te są oczywiście bezzasadne. Poza tym skarżący złożył skargę na podstawie art. 1 Protokołu nr 12. Ponieważ Polska nie jest stroną Protokołu nr 12, pozostałą część skargi należało odrzucić zgodnie z art. 35 ust. 3 lit. a) i art. 35 ust. 4 Konwencji jako niezgodne ratione personae. Z tych powodów Trybunał jednogłośnie uznał skargę za niedopuszczalną.
W sprawie Kosowicz przeciwko Polsce o numerze skargi 61679/10 skarżący w oparciu o art. 6 Konwencji zarzucił, że postępowanie w jego sprawie nie miało charakteru rzetelnego procesu. W tym zakresie wskazywał, że w wydanym orzeczeniu z dnia 4 marca 2010 roku Sąd Najwyższy naruszył zasadę pewności prawa, czym ograniczył skarżącemu prawo dostępu do sądu. Skarżący wskazywał na niespójność orzecznictwa w kwestii legitymacji biernej pozwanego i zarzucił, że Sąd Najwyższy oddalając jego skargę kasacyjną (zamiast wydania orzeczenia kasatoryjnego) odmówił mu prawa do rozpoznania jego sprawy w świetle najnowszej linii orzeczniczej. Trybunał przypomniał, że zasada pewności prawa jest jednym z fundamentalnych elementów państwa prawa – w tym kontekście Trybunał przywołał między innymi wyrok z dnia 6 grudnia 2007 roku w sprawie Beian przeciwko Rumunii (nr 1), skarga nr 30658/05, wyrok z dnia 2 lipca 2009 roku w sprawie Iordan Iordanov i Inni przeciwko Bułgarii, skarga nr 23530/02 oraz wyrok z dnia 2 listopada 2010 roku w sprawie Ştefănică i inni przeciwko Rumunii, skarga nr 38155/02. Trybunał podkreślił dalej, że zaistnienie ewentualnych rozbieżności w linii orzeczniczej jest naturalne i nieodłączne, stąd potrzeba mechanizmów, aby zapewnić spójność praktyki orzeczniczej sądów i ujednolicenie orzecznictwa (w tym aspekcie Trybunał przywołał wyrok z 20 maja 2008 roku w sprawie Santos Pinto przeciwko Portugalii, skarga nr 39005/04 oraz decyzję z dnia 2 grudnia 2008 roku w sprawie Schwarzkopf i Taussik przeciwko Republice Czeskiej skarga nr 42162/02). Ponadto Trybunał doprecyzował, że wymóg pewności prawa oraz ochrona zasady uprawnionego zaufania społecznego nie kreują prawa nabytego do spójnej linii orzeczniczej (w odniesieniu do powyższego Trybunał przywołał wyrok z dnia 18 grudnia 2008 roku w sprawie Unédic przeciwko Francji, skarga nr 20153/04). W tym kontekście Trybunał zaobserwował istniejące w okresie objętym skargą rozbieżności w orzecznictwie dotyczące legitymacji biernej pozwanego. Trybunał założył, że nawet gdyby przyjąć, że skarżący – reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika – nie znał wyroku Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2009 roku w sprawie II CSK 435/08, został on jednak co najmniej poinformowany o istniejących ówcześnie rozbieżnościach w orzecznictwie sądów niższych instancji. Stwierdził ponadto, że ze spraw podobnych do sprawy skarżącego wynika, że skarga kasacyjna stanowi skuteczny środek ujednolicania orzecznictwa, co Sąd Najwyższy przyznał w wyroku z dnia 30 stycznia 2009 roku w sprawie II CSK 435/08 (wydanym wcześniej niż wyrok w sprawie skarżącego) oraz potwierdził w dalszym orzecznictwie. Trybunał stwierdził ponadto, że nie doszło do naruszenia prawa skarżącego do sądu, skoro powództwo skarżącego zostało rozpoznane w dwóch instancjach oraz w Sądzie Najwyższym i wydano w nich orzeczenia umotywowane i pozbawione przymiotu arbitralności. Trybunał przypomniał, że jego zadaniem zgodnie z art 19 Konwencji jest zapewnienie przestrzegania zobowiązań wynikających z Konwencji – nie należy do niego zaś rozpoznawanie ewentualnych błędów prawnych lub faktycznych popełnionych przez krajowy wymiar sprawiedliwości, o ile nie zagrażają prawom i wolnościom gwarantowanym w Konwencji (wyrok z dnia 26 lipca 2011w sprawie Tomé Monteiro i Inni przeciwko Portugalii, skarga nr 43641/09). W tym przypadku, jak zaznaczył Trybunał skarga polegała na poszukiwaniu « czwartej instancji » i nie doszukał się naruszenia art 6 ust 1 Konwencji w tym zakresie. W konsekwencji Trybunał uznał skargę za niedopuszczalną.
W sprawie Bartosiewicz przeciwko Polsce o numerze skargi 46160/12 skarżący podnosił naruszenie art. 6 Konwencji wskazując, że procedura jego odwołania ze stanowiska notariusza obarczona była wieloma brakami, w szczególności zarzucał orzeczeniu arbitralność i brak uzasadnienia zarzucając dodatkowo nadmierny czas trwania postępowania, a także wywodził zarzut z art. 7 Konwencji. Wobec skarżącego na mocy wyroku sądu powszechnego wydanego w postępowaniu karnym został orzeczony zakaz wykonywania zawodu notariusza na okres czterech lat. Następnie 29 listopada 2010 Minister Sprawiedliwości odwołał skarżącego ze stanowiska notariusza, którą to decyzję zainteresowany zaskarżył w postępowaniu przed sądami administracyjnymi. Finalnie wyrokiem z dnia 26 stycznia 2012 roku Naczelny Sąd Administracyjny nie przyznał racji skarżącemu. Trybunał rozważał zastosowanie w niniejszej sprawie art. 6 Konwencji w jego aspekcie karnym stosując kryteria z wyroków Engel przeciwko Niderlandom oraz Ezeh i Connors przeciwko Wielkiej Brytanii doszedł jednak do przekonania, że odwołanie miało charakter typowo dyscyplinarny (w tym kontekście przywołał wyrok z dnia 31 stycznia 2012 roku w sprawie Durand przeciwko Francji, nr skargi 10212/07). Pomimo iż postępowanie zakończone orzeczeniem o odwołaniu ze stanowiska notariusza było konsekwencją postępowania karnego orzekającego zakaz wykonywania zawodu, to jednak samo odwołanie nastąpiło na podstawie przepisów prawa o notariacie, a nie przepisów prawa karnego, zaś zastosowana procedura miała charakter administracyjny (mutatis mutandis wyrok z dnia 6 listopada 2018 roku Ramos Nunes de Carvalho e Sá przeciwko Portugalii, skarga nr 55391/13). W konsekwencji stwierdzenia, że art. 6 Konwencji w swoim aspekcie karnym nie ma zastosowania w niniejszej sprawie, Trybunał uznał również, że podnoszony przez skarżącego art. 7 Konwencji nie znajduje zastosowania z uwagi na to, że wobec skarżącego nie została „wymierzona kara” za „czyn zagrożony karą” w rozumieniu tego artykułu, w związku z czym uznał skargę w tym zakresie, jako nie dającą się pogodzić ratione materiae z postanowieniami Konwencji, za niedopuszczalną Jeśli chodzi o aspekt cywilny art. 6 Konwencji Trybunał stwierdził, że prawo krajowe gwarantowało skarżącemu możliwość zaskarżenia decyzji o odwołaniu w dwuinstancyjnym postępowaniu (z której skarżący skorzystał), zatem zostało mu zapewnione prawo dostępu do sądu. Ponadto, Trybunał stwierdził, że Naczelny Sąd Administracyjny należycie uzasadnił swój wyrok i dokonał wykładni, której nie można uznać za arbitralną lub niedostatecznie uzasadnioną. Stwierdził dodatkowo, że fakt, iż skarżący nie zgadza się z rozstrzygnięciem, nie może prowadzić do konkluzji, że zaskarżona procedura nie była zgodna z wymogami art. 6 ust. 1 Konwencji, w następstwie czego uznał skargę za oczywiście bezzasadną.
4. Decyzje opublikowane w dniu 19 marca 2020 roku:
1. w sprawie Świt Spółka z o.o. przeciwko Polsce (nr skargi 77169/14) – deklaracja jednostronna i decyzja z dnia 25 lutego 2020 roku o skreśleniu z listy skarg;
2. w sprawie Hermann przeciwko Polsce (nr skargi 20587/13) – zatwierdzenie ugody i decyzja z dnia 25 lutego 2020 roku o skreśleniu z listy skarg.
W sprawie Świt Spółka z o.o. przeciwko Polsce o numerze skargi 77169/14, w której Trybunał uznał ugodę zawartą przez strony: Skarżąca spółka zarzuciła naruszenie art. 10 Konwencji w związku z wyrokiem sądu okręgowego, utrzymanym w mocy przez sąd apelacyjny, który w jej ocenie stanowił nieuzasadnioną i nieproporcjonalną ingerencję w swobodę wypowiedzi. Po nieudanych negocjacjach ugodowych pismem z dnia 22 października 2019 roku Rząd poinformował Trybunał o propozycji złożenia deklaracji jednostronnej w celu rozwiązania kwestii podniesionych w skardze. Rząd uznał naruszenie praw skarżącej spółki gwarantowanych przez art. 10 Konwencji. Zobowiązał się jednocześnie zapłacić skarżącej spółce 2 000 euro tytułem wszelkich szkód majątkowych i niemajątkowych oraz kosztów i wydatków. W dniu 22 listopada 2019 roku Trybunał otrzymał pismo od skarżącej spółki z informacją o wyrażeniu zgody na warunki deklaracji rządu. Trybunał stwierdził, że w następstwie wyraźnej zgody skarżącej spółki na warunki deklaracji złożonej przez Rząd sprawę należy traktować jako ugodę między stronami. Trybunał został usatysfakcjonowany, że ugoda opiera się na poszanowaniu praw człowieka określonych w Konwencji i jej protokołach i nie znalazł powodów, które uzasadniałyby dalsze badanie skargi. W związku z powyższym skarga została skreślona z listy spraw.
W sprawie Hermann przeciwko Polsce o numerze skargi 59805/14, w której Trybunał uznał deklarację jednostronną Rządu: Skarżący zarzucił na podstawie art. 6 i 13 Konwencji nieuzasadnioną, nadmierną długość postępowania administracyjnego w jego sprawie oraz brak skutecznego środka zaradczego w tym zakresie. Podniósł także naruszenie jego prawa do własności chronionego przez art. 1 Protokołu nr 1 do Konwencji z powodu przewlekłości postępowania. Po nieudanej próbie zawarcia ugody, pismem z dnia 20 listopada 2019 roku Rząd poinformował Trybunał o wystosowaniu jednostronnej deklaracji w celu rozwiązania kwestii podniesionej w skardze. Rząd zwrócił się jednocześnie do Trybunału o skreślenie skargi zgodnie z art. 37 Konwencji. Rząd uznał naruszenie art. 6 ust. 1 i art. 13 Konwencji, a także przyznał, że długość postępowania administracyjnego w niniejszej sprawie spowodowała ingerencję w prawo skarżącego do niezakłóconego korzystania z posiadanego mienia. Jednocześnie Rząd zaproponował skarżącemu kwotę 10 400 euro tytułem wszelkich szkód pieniężnych i niepieniężnych a także kosztów i wydatków. Pismem z dnia 17 grudnia 2019 roku skarżący wskazał, że nie jest usatysfakcjonowany warunkami jednostronnej deklaracji, w szczególności podnosząc, że kwota zaproponowana przez Rząd jest niewystarczająca. Trybunał skorzystał jednak z przysługującego mu prawa do uznania warunków deklaracji jednostronnej i skreślenia skargi z listy spraw nawet w przypadku braku zgody drugiej strony. Trybunał podkreślił, że kwestia przewlekłości postępowań była już wielokrotnie omawiana w orzecznictwie, także w sprawach przeciwko Polsce. Mając więc na uwadze charakter sprawy, uznanie naruszenia przez Rząd oraz wysokość zaproponowanego zadośćuczynienia, która jest zgodna z kwotami zwykle przyznawanymi w tego typu sprawach, Trybunał uznał, że dalsze badanie sprawy nie byłoby uzasadnione. W związku z powyższym skarga została skreślona z listy spraw.
5. Decyzje opublikowane w dniu 26 marca 2020 roku:
1. w sprawie Knaflewscy przeciwko Polsce (nr skargi 59125/10) – decyzja z dnia 3 marca 2020 roku o niedopuszczalności;
2. w sprawie Karbowniczek przeciwko Polsce (nr skargi 29037/15) – decyzja z dnia 3 marca 2020 roku o niedopuszczalności;
3. w sprawie Kowalski przeciwko Polsce (nr skargi 40152/16) – decyzja z dnia 3 marca 2020 roku o niedopuszczalności.
W sprawie Knaflewscy przeciwko Polsce o numerze skargi 59125/10 skarżący zarzucili naruszenie art. 6 Konwencji w związku z naruszeniem ich prawa do sądu, na skutek orzeczenia sądu apelacyjnego, który zobowiązał ich do uiszczenia opłaty w wysokości 50 000 złotych za złożenie skargi kasacyjnej. Skarżący złożyli skargę kasacyjną, wnosząc jednocześnie o zwolnienie z opłaty, do czego sąd apelacyjny częściowo się przychylił zwalniając skarżących z części opłaty przekraczającej 50 000 złotych. Sąd zwrócił się jednocześnie do skarżących o uzupełnienie braków formalnych, a mianowicie o przedłożenie pełnomocnictwa adwokata oraz o uiszczenie opłaty za skargę. Po trzech tygodniach sąd apelacyjny odrzucił skargę kasacyjną skarżących, ponieważ braki formalne nie zostały uzupełnione. W niniejszej sprawie Trybunał zauważył, że skarżący, którzy byli reprezentowani przez profesjonalnych pełnomocników, mieli możliwość przedłożenia stosownego pełnomocnictwa przed sądem apelacyjnym, zgodnie z wezwaniem skierowanym do nich w tej sprawie. Skarżący mogli następnie wnieść zażalenie do Sądu Najwyższego od orzeczenia sądu apelacyjnego o odrzuceniu skargi kasacyjnej, uzasadniając je tym, że postanowienie to było następstwem braku uiszczenia opłat za wniesienie skargi kasacyjnej – co było sprzeczne z prawem do sądu w rozumieniu art. 6 Konwencji. Z krajowego orzecznictwa wynika, że wyżej wspomniany środek odwoławczy był dla skarżących dostępny, miał rozsądne szanse powodzenia i umożliwiał zaadresowanie zarzutów, które stały się przedmiotem niniejszej skargi na podstawie art. 6 Konwencji. W związku z powyższym Trybunał stwierdził, że nie uzupełniając braków formalnych skargi kasacyjnej i nie odwołując się do Sądu Najwyższego od orzeczenia sądu apelacyjnego, skarżący nie wyczerpali krajowych środków odwoławczych. W związku z tym Trybunał uznał skargę na podstawie art. 6 Konwencji za niedopuszczalną i odrzucił ją, zgodnie z art. 35 ust. 1 i 4 Konwencji.
W sprawie Karbowniczek przeciwko Polsce o numerze skargi 29037/15 skarżący zarzucił naruszenie art. 8 Konwencji związku z odmową uzyskania zezwolenia na opuszczenie zakładu penitencjarnego w celu uczestnictwa w pogrzebie ojca. W dniu 28 lutego 2008 roku siostra skarżącego, który przebywał w tym czasie w areszcie śledczym, wystąpiła z wnioskiem do sądu rejonowego o zgodę na jego uczestnictwo w pogrzebie ojca. Pogrzeb miał odbyć się następnego dnia. W dniu 29 lutego 2008 roku sędzia sądu rejonowego odmówił udzielenia skarżącemu zezwolenia na opuszczenie aresztu śledczego w celu uczestnictwa w pogrzebie. W uzasadnieniu sąd wskazał, że skarżący był oskarżony o popełnienie licznych przestępstw i istniało prawdopodobieństwo, że zostanie skazany. Ponadto skarżący próbował w przeszłości uciec z konwoju prowadzącego go na rozprawę, a ogólna ocena jego zachowania w areszcie śledczym była negatywna. Skarżący został sklasyfikowany jako „niebezpieczny więzień”. Sędzia zauważył również, że wniosek o zezwolenie na opuszczenie zakładu penitencjarnego nie został złożony przez samego skarżącego ale przez członka jego rodziny. W sierpniu 2013 roku skarżący wniósł powództwo cywilne przeciwko Skarbowi Państwa żądając zapłaty 25000 złotych. Twierdził, że odmowa dopuszczenia go do udziału w pogrzebie ojca naruszyła jego prawo do życia rodzinnego. We wrześniu 2014 roku sąd rejonowy oddalił roszczenie skarżącego, uzasadniając że skarżący nie udowodnił, że odmowa udziału w pogrzebie ojca wyrządziła mu szkodę. Skarżący wniósł apelację, która została oddalona przez sąd okręgowy. Trybunał podkreślił, że art. 8 Konwencji nie gwarantuje zatrzymanemu bezwarunkowego prawa do opuszczenia więzienia w celu wzięcia udziału w pogrzebie krewnego. Trybunał zauważył, że w okolicznościach niniejszej sprawy ryzyko związane ze zwolnieniem skarżącego z więzienia można rozsądnie uznać za wysokie, a władze krajowe słusznie uznały, że jego powrót do więzienia mógł nie być zagwarantowany. W ocenie Trybunału wniosek o zezwolenie na opuszczenie zakładu penitencjarnego złożony w sprawie skarżącego został rozpoznany rzetelnie i szybko. Ponadto został on złożony przez siostrę skarżącego, a nie przez samego skarżącego, który po śmierci ojca nie poinformował sędziego o chęci wzięcia udziału w pogrzebie ani nie przedstawił argumentów dotyczących znaczenia jego obecności czy w inny sposób poparł prośbę siostry, wobec czego wątpliwe jest czy sprawa miała szczególne znaczenie dla skarżącego, a zatem czy spełniono główny warunek przyznania mu przepustki. W postępowaniu przed Trybunałem skarżący nie przedstawił żadnego argumentu wyjaśniającego dlaczego sam nie złożył wniosku. Wobec powyższego Trybunał uznał, że skarżący nie uzasadnił stawianego w skardze zarzutu, iż odmowa przyznania mu zezwolenia na opuszczenie zakładu penitencjarnego przekroczyła margines oceny pozostawiony pozwanemu państwu. W związku z tym, Trybunał stwierdził, że skarga jest oczywiście bezzasadna i musi zostać odrzucona zgodnie z art. 35 ust. 3 (a) i 4 Konwencji.
W sprawie Kowalski przeciwko Polsce o numerze skargi 40152/16 skarżący zarzucił, że wszczęte przeciwko niemu postępowanie karne o zniesławienie stanowiło nieuzasadnioną i nieproporcjonalną ingerencję w przysługujące mu prawo do wolności wypowiedzi. W jego ocenie naruszało tym samym art. 10 Konwencji. Pomiędzy 17 a 24 marca 2014 roku lokalna stacja telewizyjna wyemitowała komunikat, w którym skarżący wezwał przewodniczącą rady miejskiej, której był radnym, do rezygnacji ze stanowiska. Skarżący zarzucał jej ukrywanie dokumentacji przed radnymi, wywieranie nieuzasadnionego wpływu na komisję rewizyjną oraz wygłaszanie obraźliwych komentarzy o mieszkańcach miasta. Przewodnicząca rady miejskiej oskarżyła skarżącego o zniesławienie. W marcu 2015 roku sąd rejonowy warunkowo umorzył postępowanie przeciwko skarżącemu, nakazując mu zapłatę 2000 złotych na cel charytatywny i zwrot kosztów procesu poniesionych przez oskarżycielkę prywatną. Sąd okręgowy utrzymał orzeczenie w mocy. Wyrok sądu okręgowego z 31 lipca 2015 roku został doręczony adwokatowi skarżącego 6 sierpnia 2015 roku. W listopadzie 2015 roku oskarżycielka prywatna wniosła o doprecyzowanie brzmienia wyroku pierwszej instancji, wskazując kwotę, którą wydała na poczet kosztów postępowania. W dniu 26 listopada 2015 roku sąd doprecyzował ostatni punkt sentencji wyroku pierwszej instancji. W grudniu 2015 roku sąd okręgowy skorygował błąd pisarski, który pojawił się na pierwszej stronie wyroku sądu II instancji, zmieniając jedną samogłoskę w błędnie napisanym nazwisku oskarżycielki prywatnej. Decyzja została doręczona adwokatowi skarżącego 4 stycznia 2016 roku. Rząd złożył wstępny sprzeciw, argumentując, że skarga została wniesiona po upływie sześciomiesięcznego terminu określonego w art. 35 Konwencji. Zdaniem rządu termin należy obliczać od daty doręczenia skarżącemu wyroku sądu okręgowego z lipca 2015 roku, tj. od 6 sierpnia 2015 roku. Według skarżącego sześciomiesięczny termin zaczął biec dopiero 4 stycznia 2016 roku, kiedy to jego adwokatowi doręczono decyzję o sprostowaniu błędu pisarskiego. Trybunał stwierdził, że postępowanie karne przeciwko skarżącemu zostało zakończone wyrokiem wydanym przez sąd okręgowy 31 lipca 2015 roku, doręczonym adwokatowi skarżącego 6 sierpnia 2015 roku. W ocenie Trybunału wyrok ten był ostateczny, wiążący i wykonalny. Trybunał podkreślił, że postępowanie karne dotyczyło odpowiedzialności i kary skarżącego za zniesławienie. W odróżnieniu od płatności na rzecz organizacji charytatywnej, nakaz dotyczący zwrotu kosztów procesowych poniesionych przez oskarżycielkę prywatną, nawet jeśli jest nieodłącznie związany z wynikiem przedmiotowego postępowania – nie stanowi kary przewidzianej za przestępstwo zniesławienia na podstawie kodeksu karnego. Wynika z tego, że decyzji z 26 listopada 2015 roku, która doprecyzowała wyrok pierwszej instancji w odniesieniu do wysokości kosztów, które oskarżycielka prywatna poniosła w trakcie postępowania, nie można uznać za ostateczną w rozumieniu art. 35 ust. 1 Konwencji. W ocenie Trybunału nie ulega wątpliwości, że decyzja wydana przez sąd odwoławczy 11 grudnia 2015 roku i doręczona adwokatowi skarżącego 4 stycznia 2016 roku nie miała wpływu na meritum sprawy karnej przeciwko skarżącemu ani na wykonalność któregokolwiek z wyroków, ponieważ jedynie korygowała oczywistą omyłkę pisarską. Wobec powyższego Trybunał uznał, że skarga została wniesiona po terminie i musi zostać odrzucona zgodnie z art. 35 ust. 1 i 4 Konwencji.
6. Decyzje opublikowane w dniu 2 kwietnia 2020 roku:
– w sprawie Waresiak przeciwko Polsce (nr skargi 58558/13) – decyzja z dnia 10 marca 2020 roku o niedopuszczalności.
W sprawie Waresiak przeciwko Polsce Helsińska Fundacja Praw Człowieka przedłożyła stanowisko strony trzeciej korzystne dla skarżących. Skarżący to rodzice 20-letniego M.W., który zmarł w wyniku obrażeń doznanych w związku z bójką z udziałem nieletnich. Postępowanie mające wyjaśnić okoliczności śmierci syna skarżących toczyło się w latach 2009-2013 w oparciu o przepisy ustawy z dnia 26 października 1982 roku o postępowaniu w sprawach nieletnich w brzmieniu ówcześnie obowiązującym. Opierając się na proceduralnym aspekcie art. 2 (prawo do życia) Konwencji, skarżący zarzucili, że nie zostali zaangażowani w postępowanie przed sądem dla nieletnich w zakresie niezbędnym do obrony ich interesów. W szczególności podnieśli, że nie byli w stanie odgrywać bardziej aktywnej roli podczas rozprawy, nie mieli statusu strony w tym postępowaniu, nie byli w stanie zbadać akt postępowania w sprawie oraz nie mieli możliwości odwołania się od żadnej z decyzji wydanych przez sąd dla nieletnich. Zgodnie z tym samym przepisem Konwencji w związku z art. 13 (prawo do skutecznego środka odwoławczego) skarżący podnieśli również zarzut nadmiernej długości postępowania, a także brak środka, który mógłby zaradzić opóźnieniom. Helsińska Fundacja Praw Człowieka w interwencji strony trzeciej przedstawiła najważniejsze międzynarodowe teksty i konwencje w obszarze karania nieletnich oraz istotne normy polskiego prawa, w szczególności przepisy regulujące status prawny pokrzywdzonego na gruncie ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich. Podkreśliła deficyt uprawnień procesowych po stronie pokrzywdzonego. Wskazała także, że w opinii niektórych ekspertów krajowych pozycja ofiary nieletniego sprawcy w postępowaniu przeciwko niemu jest marginalna do tego stopnia, że powoduje podwójną wiktymizację. Przywołała przykład z prawa niemieckiego, w którym pozycja procesowa ofiary nieletniego sprawcy czynu karalnego nie różni się do pozycji pokrzywdzonego w postępowaniu karnym prowadzonym przeciwko osobie pełnoletniej. Trybunał przypomniał, że art. 2 Konwencji nakłada na państwa obowiązek zapewnienia prawa do życia poprzez wprowadzenie konkretnego ustawodawstwa karnego, które odstrasza od popełniania przestępstw i jest wspierane przez mechanizm egzekwowania mający na celu zapobieganie i karanie naruszeń. Obowiązek ten wymaga przeprowadzenia skutecznego formalnego dochodzenia, jeżeli istnieją powody, by sądzić, że dana osoba doznała obrażeń zagrażających życiu w podejrzanych okolicznościach (Menson przeciwko Zjednoczonemu Królestwu (dec.), nr 47916/99, ECHR 2003-V, Pereira Henriques przeciwko Luksemburgowi, nr 60255/00, § 56, 9 maja 2006 roku oraz Yotova przeciwko Bułgarii, nr 43606/04, § 68, 23 października 2012 roku). Aby zostać uznane za „skuteczne” w rozumieniu art. 2 Konwencji, dochodzenie musi być najpierw odpowiednie (Ramsahai i In. przeciwko Holandii [GC], nr 52391/99, § 324, ECHR 2007 II). Musi być w stanie doprowadzić do ustalenia faktów oraz, w stosownych przypadkach, do identyfikacji i ukarania osób odpowiedzialnych (McCann i In. przeciwko Zjednoczonemu Królestwu, 27 września 1995 roku., §§ 161–163, seria A nr. 324). Obowiązek przeprowadzenia skutecznego dochodzenia jest związany ze środkami, a nie rezultatami: władze muszą podjąć dostępne im rozsądne środki, aby uzyskać dowody dotyczące sytuacji faktycznej (Jaloud przeciwko Holandii [GC], no. 47708/08, § 186, ETPCz 2014 oraz Natchova i In. przeciwko Bułgarii [GC], nr 43577/98 i 43579/98, § 160, ETPCz 2005 VII). Wszelkie uchybienia w dochodzeniu zmniejszające jego zdolność do ustalenia przyczyny śmierci lub ewentualnej odpowiedzialności mogą nie spełniać tego standardu (Giuliani i Gaggio przeciwko Włochom [GC], nr 23458/02, § 301, ETPCz 2011). Dochodzenie musi być dostępne dla rodziny ofiary w zakresie niezbędnym do ochrony ich uzasadnionych interesów. Społeczeństwo musi być również w stanie przeprowadzić wystarczającą kontrolę dochodzenia, w różnym zakresie w zależności od sprawy (Hugh Jordan przeciwko Zjednoczonemu Królestwu, nr 24746/94, § 109, ETPCz 2001 III). Jednak dostęp, z którego społeczeństwo lub osoby bliskie ofierze mogą skorzystać, może zostać przyznany na różnych etapach postępowania (zobacz między innymi Giuliani i Gaggio, cytowany powyżej, § 304 oraz McKerr przeciwko Zjednoczonemu Królestwu, nr 28883/95, § 129, ETPCz 2001 III). Art. 2 Konwencji nie nakłada jednak na władze obowiązku uwzględnienia każdego wniosku o zastosowanie dostępnych środków, który może zostać złożony przez krewnego ofiary podczas dochodzenia (Ramsahai i In., cytowany powyżej, § 348 oraz Velcea i Mazăre przeciwko Rumunii, nr 64301/01, § 113, 1 grudnia 2009 roku). W niniejszej sprawie Trybunał podniósł, że w czasie zdarzeń, które doprowadziły do śmierci syna skarżących, sprawcy byli nieletni, w wyniku czego wszczęto wobec nich postępowanie z zastosowaniem ustawy z 1982 roku. Następnie Trybunał przypomniał swoje stanowisko, zgodnie z którym brak publicznego nadzoru nad dochodzeniami można zrekompensować poprzez zapewnienie bliskim dostępu do innych etapów postępowania. Trybunał podzielił ustalenia polskiego Trybunału Konstytucyjnego nt. proporcjonalności przyjętych w Polsce rozwiązań legislacyjnych (wyrok TK, sygn. akt SK 24/15 z 29 czerwca 2016 roku). Stwierdził też, że konstrukcja prawna, zgodnie z którą krewni zmarłego zostali wykluczeni z grona stron postępowania mającego na celu ustalenie okoliczności jego śmierci, sama w sobie nie stanowi naruszenia ich praw zagwarantowanych w art. 2 Konwencji. Trybunał podkreślił także (odwołując się do stanu faktycznego sprawy), że skarżący – wbrew własnym twierdzeniom – brali czynny udział w postępowaniu przed sądem rodzinnym. Trybunał zauważył że w odróżnieniu od spraw, w których stwierdzono w przeszłości naruszenie art. 2 Konwencji, w niniejszej sprawie zarówno skarżący, jak i ich adwokat kilkakrotnie zapoznawali się z aktami postępowania, z wyjątkiem kilku dokumentów, których poufny charakter wyjaśniono potrzebą ochrony danych małoletnich. Trybunał zauważył ponadto, że skarżący stawili się na rozprawach przed sądem dla nieletnich, o których zostali należycie poinformowani mogli także złożyć odpowiednie wnioski dowodowe, jak również zostali poinformowani o wszystkich decyzjach wydanych w sprawie oraz uzasadnieniach niektórych z nich, a także mogli odnieść się do odwołań wnoszonych przez strony postępowania. Co istotne, skarżący nie odwołali się od części postanowienia z 27 kwietnia 2012 roku dotyczącego jednego ze sprawców. W zakresie skargi na przewlekłość postępowania, Trybunał ustalił, że trwało ono trzy lata i dziesięć miesięcy w dwóch instancjach. W tym czasie sądy krajowe obu instancji przeprowadziły dwadzieścia trzy terminy rozprawy i zarządziły wiele czynności proceduralnych. Niezbędne było uzyskanie opinii biegłych. W ocenie Trybunału długość postępowania nie była na tyle nierozsądna, aby zagrozić jego skuteczności. Co istotne doprowadzono do zidentyfikowania sprawców czynów przestępczych i do zastosowania środków dostosowanych do ich sytuacji osobistej. Biorąc powyższe pod uwagę Trybunał uznał oba zarzuty podniesione w ww. skardze za oczywiście nieuzasadnione.
7. Decyzje opublikowane w dniu 28 maja 2020 roku:
1. w sprawie Garter przeciwko Polsce (nr skargi 69912/14), ugoda, decyzja częściowo o skreśleniu z listy spraw częściowo o niedopuszczalności skargi;
2. w sprawie Kasprowicz przeciwko Polsce (nr skargi 58400/14), deklaracja jednostronna Rządu, decyzja o skreśleniu z listy skarg; w sprawie Tkaczuk przeciwko Polsce (nr skargi 25945/12) – decyzja o niedopuszczalności skargi;
3. w sprawie Andruszkiewicz i Fluderski przeciwko Polsce (nr skargi 28085/16 i 63687/16)- decyzja o niedopuszczalności skarg;
4. w sprawie Żłobińska-Perlicka przeciwko Polsce (nr skargi 66018/16) -decyzja o niedopuszczalności skargi;
5. w sprawie Napierała i Kubica przeciwko Polsce (nr skargi 23925/13)- deklaracja jednostronna Rządu, decyzja o skreśleniu z listy skarg;
6. w sprawie Lipczyński przeciwko Polsce (nr skargi 75758/17) – ugoda i decyzja o skreśleniu z listy skarg;
7. w sprawie Jaroszczak przeciwko Polsce (nr skargi 47851/14) ugoda i decyzja o skreśleniu z listy skarg.
W sprawie Garter przeciwko Polsce skarżący zarzucił naruszenie Artykułu 6 Konwencji podnosząc, że zostało ograniczone jego prawo do sądu w związku z oddaleniem jego wniosku o zwolnienie go od ponoszenia kosztów sądowych w całości, a także w zakresie zwrotu pozwu. W listopadzie 2013 roku skarżący wystąpił z powództwem o ochronę dóbr osobistych przeciwko biegłej psycholog składając jednocześnie wniosek o zwolnienie od kosztów sądowych. W styczniu 2014 roku sąd zobowiązał powoda do uzupełnienia braków formalnych pozwu, między innymi do wskazania adresu zamieszkania strony pozwanej. Skarżący wskazał jedynie adres gabinetu biegłej i zwrócił się z prośbą do prezesa sądu prowadzącego listę biegłych sądowych o wskazanie adresu biegłej. W odpowiedzi w czerwcu 2014 roku wskazano, że biegła ta nie figuruje na liście biegłych sądowych. Wskutek nieuzupełnienia braków formalnych dokonano zwrotu pozwu. Na to postanowienie skarżący wniósł zażalenie, wskazując na problemy praktyczne z uzyskaniem adresu pozwanej z uwagi na swoje osadzenie. Środek odwoławczy został odrzucony w wyniku nieopłacenia opłaty sądowej od zażalenia. W postępowaniu sąd zwolnił skarżącego od kosztów sądowych jedynie w części, tj. w zakresie opłat i wydatków przekraczających kwotę 100 złotych. Skarżący nieskutecznie zaskarżył to postanowienie. Odnośnie do pierwszego zarzutu odnośnie naruszenie art. 6 ust. 1 w zakresie braku zwolnienia osadzonego od kosztów sądowych strony zawarły ugodę opiewająca na sumę pieniężną w wysokości 6 000 złotych, którą Trybunał zaakceptował i w tym zakresie skreślił skargę z listy skarg. Odnośnie do drugiego zarzutu Trybunał zważył, że skarżący nie dopełnił formalności wymaganych przez ustawodawstwo krajowe celem wniesienia powództwa cywilnego, jednakże odnotował, że zwrot pozwu w niniejszej sprawie, zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem sądów krajowych nie stoi na przeszkodzie ponownemu wniesieniu pozwu przeciwko biegłej w tej samej sprawie. Trybunał przywołał swoje dotychczasowe orzecznictwo, w tym w sprawach polskich, z którego wynikało, że istnieje procedura umożliwiająca uzyskanie informacji o miejscu zamieszkania osoby rezydującej na terytorium Polski temu, kto wykaże interes w otrzymaniu adresu tej osoby (R.A. przeciwko Polsce, decyzja z dnia 10 czerwca 2014 roku w sprawie o nr skargi 60606/11 oraz Mirosław Garlicki przeciwko Polsce decyzja z 14 maja 2019 roku w sprawie o nr skargi 67068/10), jednakże skarżący nie podjął wysiłku skorzystania z istniejącej procedury krajowej ustalenia adresu, ani nie poddał w wątpliwość jej skuteczności. W tych okolicznościach Trybunał uznał, że nie doszło do naruszenia prawa do sądu i uznał skargę za oczywiście bezzasadną i podlegającą odrzuceniu na podstawie art. 35 ust. 4 Konwencji.
W sprawie Kasprowicz przeciwko Polsce skarżący zarzucił naruszenie Artykułu 10 Konwencji w związku ze skazaniem go za zniesławienie włodarza swojej gminy, poprzez zamieszczenie komentarza na stronie podczas internetowej debaty nad możliwymi nieprawidłowościami w administracji tą gminą. Do ugody między stronami nie doszło. Pomimo to, jako wystarczającą Trybunał ocenił deklarację jednostronną Rządu uznającą naruszenie art. 10 Konwencji i wskazującą, że uznanie skarżącego za winnego popełnienia przestępstwa zniesławienia stanowi naruszenie jego prawa do wolności wyrażania opinii, a także opiewającą na sumę pieniężną podobną do tych przyznawanych w sprawach podobnych. Wobec powyższego Trybunał uznał, że dalsze rozpoznawanie sprawy nie jest celowe. Skarga została skreślona z listy spraw zgodnie z art 37 ust. 1 (c) Konwencji.
W sprawie Tkaczuk przeciwko Polsce skarżący zarzucił naruszenie Artykułu 6 Konwencji podnosząc, że zostało ograniczone jego prawo do sądu.. W styczniu 2012 roku skarżący wniósł dwa powództwa cywilne o zapłatę przeciwko prokuratorowi oraz sędzi twierdząc, że prokuratura nadrzędna przekazała mu dokumenty dotyczące sprawy, w której skarżący był pokrzywdzonym, która to sprawa została zakończona. Zdaniem skarżącego dokumenty te wskazywały na nowe okoliczności, wobec których uzasadnione było otwarcie i ponowne zbadanie sprawy. Jednakże, w opinii skarżącego, prokurator i sędzia w sposób nieuprawniony zadekretowali tę dokumentację jako należącą do ostatecznie zamkniętych akt sprawy. Skarżący domagał się, aby pozwani zapłacili na jego rzecz kwotę w wysokości symbolicznej 1 złotego tytułem odszkodowania. Sąd krajowy rozpoznający sprawę w dniu 19 stycznia 2012 roku na podstawie art. 130 §1 K.p.c. wezwał powoda do wskazania adresu zamieszkania pozwanych w terminie 7 dni pod rygorem zwrotu pozwu. W dniu 3 lutego 2012 roku wydano postanowienie o zwrocie skarżącemu pozwu z uwagi na nieuzupełnienie braków w terminie. W zażaleniu wniesionym na to postanowienie skarżący podnosił, iż nie był w stanie podać adresów zamieszkania pozwanych, wskazał zaś adresy ich pracy i wywodził jednocześnie, że skoro pozwanym zostało wytknięte ich zawodowe działanie, to było możliwe wskazanie adresu ich miejsca zatrudnienia. Sąd II instancji oddalił zażalenie powoda, uzasadniając, że pomimo istnienia przepisu o doręczeniu zastępczym w miejscu pracy (art. 135 K.p.c.), każdy powód, bez wyjątku, jest obowiązany wskazać w piśmie miejsce zamieszkania pozwanego. Doręczenia zastępczego można dokonać jedynie wówczas, gdy niemożliwe jest jego dokonanie w miejscu zamieszkania i jest skuteczne wyłącznie, gdy korespondencja dotrze bezpośrednio do rąk adresata. Trybunał zauważył, że skarżący nie podjął wysiłku skorzystania z istniejącej procedury krajowej ustalenia adresu, ani nie poddał w wątpliwość jej skuteczności. W tych okolicznościach Trybunał uznał, że nie doszło do naruszenia prawa do sądu i uznał skargę za oczywiście bezzasadną i podlegającą odrzuceniu na podstawie art. 35 ust. 4 Konwencji.
W sprawie Andruszkiewicz i Fluderski przeciwko Polsce skarżący podnieśli zarzut naruszenia art. 5 ust. 3 Konwencji ze względu na długość stosowania wobec nich tymczasowego aresztowania. W czerwcu 2013 roku skarżący zostali zatrzymani przez policję i oskarżeni między innymi o członkostwo w zorganizowanej grupie przestępczej oraz handel narkotykami. Wobec skarżących zastosowano tymczasowe aresztowanie, które było następnie kilkukrotnie przedłużane. Tymczasowe aresztowanie pierwszego skarżącego trwało 2 lata, 8 miesięcy i 29 dni. W związku z tym, że drugi skarżący odbywał jednocześnie karę pozbawienia wolności, okres tymczasowego aresztowania w jego przypadku wynosił 2 lata, 5 miesięcy i 26 dni. Przy podejmowaniu decyzji o zastosowaniu tymczasowego aresztowania organy sądowe oparły się na uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa, ryzyku utrudniania postępowania oraz szczególnej złożoności sprawy. Trybunał przypomniał, że ani powaga zarzutów, ani surowość przewidywanej kary nie mogą same w sobie uzasadniać długich okresów stosowania tymczasowego aresztowania. Jednak w przypadkach zorganizowanych grup przestępczych ryzyko, że osadzony, jeśli zostanie zwolniony, może wywrzeć presję na świadków, współoskarżonych lub w inny sposób utrudniać postępowanie, jest szczególnie wysokie. Istnienie ogólnego ryzyka, wynikającego ze zorganizowanego charakteru działalności przestępczej skarżącego, można uznać za podstawę jego tymczasowego aresztowania na początkowych etapach postępowania, a w niektórych okolicznościach również w odniesieniu do kolejnych przedłużeń zatrzymania. Trybunał przyjął, że z uwagi na powagę zarzutów wobec skarżących władze mogły słusznie uznać, że takie początkowe ryzyko zostało ustalone. W okresie niezbędnym do zakończenia śledztwa, sporządzenia aktu oskarżenia i przesłuchania oskarżonego oraz kluczowych świadków władze krajowe mogły powołać się na potrzebę zapewnienia prawidłowego toku postępowania. Trybunał uznał również, że organy śledcze, a następnie sądy, napotkały niewątpliwie znaczne trudności w uzyskaniu obszernych dowodów i ustaleniu faktów, stopnia odpowiedzialności każdego członka grupy oraz ich działalności w kraju i za granicą. W świetle powyższych rozważań Trybunał stwierdził, że ciągły nadzór i ograniczenie kontaktu skarżących ze sobą oraz z innymi osobami zostały słusznie uznane przez władze za niezbędne, aby zapobiec manipulowaniu dowodami i wpływaniu na świadków przez skarżących. W ocenie Trybunału ryzyko utrudnienia postępowania, wynikające z charakteru domniemanej działalności przestępczej skarżących, było „odpowiednie” i „wystarczające”, aby uzasadnić przetrzymywanie każdego skarżącego w areszcie przez cały okres, o którym mowa. Trybunał stwierdził ponadto, że władze krajowe wykazały się należytą starannością w prowadzeniu sprawy wymaganą na podstawie art. 5 ust. 3 Konwencji. Wobec powyższego Trybunał uznał skargi za oczywiście bezzasadne i odrzucił je zgodnie z art. 35 ust. 3 i 4 Konwencji.
W sprawie Żłobińska-Perlicka przeciwko Polsce skarżąca podniosła zarzut naruszenia art. 10 Konwencji. W czerwcu 2013 roku skarżąca uczestniczyła w posiedzeniu spółdzielni mieszkaniowej, którego celem było wybranie członków rady nadzorczej. Podczas prezentacji jednego z kandydatów (Ł.K.), skarżąca powiedziała: „pan K. jest związany z Amber Gold”. Skarżąca oparła swoją wypowiedź na artykule prasowym, w którym wspomniano, że firma prowadzona przez Ł.K. została umieszczona na wydanej przez Komisję Nadzoru Finansowego „liście ostrzeżeń publicznych”, na której znalazła się także firma Amber Gold. W sierpniu 2013 roku Ł.K. wniósł powództwo cywilne przeciwko skarżącej. Twierdził, że oświadczenie złożone przez skarżącą było zniesławiające i podważyło jego reputację jako kandydata do rady nadzorczej. Podczas postępowania skarżąca wskazywała, że jej wypowiedzi miały na celu zabezpieczenie interesów spółdzielni mieszkaniowej i wyjaśnienie charakteru działalności zawodowej Ł.K. W maju 2015 roku sąd rejonowy nakazał skarżącej zapłatę 2000 złotych na wskazany przez powoda cel społeczny i zwrot kosztów sądowych. Sąd okręgowy utrzymał wyrok pierwszej instancji w mocy. Trybunał zauważył, że sądy krajowe odniosły się do zasad ustanowionych w orzecznictwie dotyczącym art. 10 Konwencji i wzięły pod uwagę fakt, że wypowiedź skarżącej dotyczyła kwestii będących przedmiotem zainteresowania społeczności lokalnej. Po przeanalizowaniu dowodów sądy krajowe stwierdziły, że wypowiedź skarżącej mogła mieć negatywny wpływ na reputację Ł.K. Trybunał zauważył również, że sądy odniosły się do rozróżnienia między stwierdzeniem faktów a oceną wartościującą. Doszły do wniosku, że wypowiedź skarżącej należy uznać za stwierdzenie faktów. W ocenie Trybunału w okolicznościach niniejszej sprawy nie było powodu, aby odstąpić od wniosków wyciągniętych przez sądy krajowe. W postępowaniu krajowym ustalono ponadto, że ani treść artykułu prasowego, ani postępowanie przeciwko Ł.K. i jego późniejsze skazanie za naruszenie prawa bankowego nie uzasadniały łączenia go ze sprawą Amber Gold, w związku z czym wypowiedź skarżącej była nieprawdziwa i zniesławiająca. Trybunał przypominał ponadto, że przy ocenie proporcjonalności ingerencji należy również wziąć pod uwagę charakter i dotkliwość nałożonych kar. W związku z tym Trybunał zauważył, że w wyniku postępowania cywilnego przed sądami krajowymi skarżąca została zobowiązana do zapłaty na cel społeczny kwoty 2000 złotych, co stanowiło 10% kwoty żądanej przez powoda. W ocenie Trybunału kary nałożonej na skarżącą nie można było uznać za wygórowaną. W świetle powyższego Trybunał stwierdził, że powody przedstawione przez sądy krajowe na poparcie ich wyroków były istotne i wystarczające a ingerencja była proporcjonalna do uzasadnionego celu, jakim jest ochrona reputacji innych osób. Dlatego ingerencja w swobodę wypowiedzi skarżącej była „konieczna w społeczeństwie demokratycznym”. W związku z powyższym Trybunał uznał, że skarga jest oczywiście bezzasadna i musi zostać uznana za niedopuszczalną zgodnie z art. 35 ust. 3 (a) i 4 Konwencji.
W sprawie Napierała i Kubica przeciwko Polsce skarżący zarzucili naruszenie art. 6 i art. 13 Konwencji oraz art. 1 Protokołu nr 1 do Konwencji w związku z przewlekłością postępowania administracyjnego oraz brakiem skutecznego środka zaradczego. Rząd zadeklarował kwotę 1000 euro dla każdego skarżącego w związku z naruszeniem ich praw. Pomimo braku zgody skarżących na przedstawione warunki, Trybunał uznał deklarację Rządu i skreślił skargę z listy spraw zgodnie z art. 37 ust. 1 (c) Konwencji.
W sprawie Lipczyński przeciwko Polsce skarżący zarzucił naruszenie art. 3 Konwencji w związku z przeludnieniem celi, w której przebywał oraz niewłaściwymi warunkami pozbawienia wolności. Rząd uznał naruszenie praw skarżącego i zobowiązał się do wypłacenia kwoty 4000 euro tytułem zadośćuczynienia za szkody materialne i niematerialne oraz wszelkich kosztów i wydatków. Skarżący zrzekł się dalszych roszczeń przeciwko Polsce w zakresie okoliczności będących podstawą tej skargi. W związku z powyższym Trybunał nie znalazł powodu aby kontynuować badanie niniejszej sprawy i skreślił skargę z listy spraw zgodnie z art. 39 Konwencji.
W sprawie Jaroszczak przeciwko Polsce skarżący podnosił zarzut naruszenia art. 5 ust. 3 i art. 6 ust. 1 Konwencji ze względu na nieuzasadnioną długość postępowania karnego i stosowane wobec niego tymczasowe aresztowanie. Trybunał zatwierdził ugodę zawartą przez strony, na mocy której Rząd RP zobowiązał się zapłacić skarżącemu 6500 euro tytułem pokrycia wszelkich szkód pieniężnych i niepieniężnych, jak również kosztów i wydatków. Skarżący zrzekł się dalszych roszczeń przeciwko Polsce w zakresie okoliczności będących podstawą tej skargi. Skarga została skreślona z listy spraw na mocy art. 39 Konwencji.
8. Decyzja opublikowana w dniu 4 czerwca 2020 roku:
– w sprawie Garski przeciwko Polsce (skarga nr 17864/18) – decyzja o niedopuszczalności. Skarżący zarzucił naruszenie art. 5 ust. 3 Konwencji ze względu na nadmierną długość stosowania wobec niego tymczasowego aresztowania, które trwało dwa lata, jedenaście miesięcy i osiem dni (od 30 września 2015 roku do 7 września 2018 roku). We wrześniu 2015 roku skarżący został zatrzymany w związku z podejrzeniem o popełnienie szeregu przestępstw, między innymi zabójstwa żony. Zastosowano wobec niego tymczasowe aresztowane, które następnie wielokrotnie przedłużano. We wrześniu 2018 roku skarżący został skazany na karę piętnastu lat pozbawienia wolności. Sąd apelacyjny zmienił karę pozbawienia wolności z piętnastu na dwadzieścia pięć lat. Skarżący wniósł kasację do Sądu Najwyższego. Trybunał wskazał, że przy podejmowaniu decyzji o zastosowaniu tymczasowego aresztowania wobec skarżącego sądy krajowe oparły się na: uzasadnionym podejrzeniu, iż skarżący popełnił zarzucane mu przestępstwa, ryzyku manipulowania dowodami i utrudniania postępowania, szczególnej złożoności sprawy oraz surowości kary grożącej skarżącemu. Trybunał zauważył, że w sprawie skarżącego proces gromadzenia dowodów był złożony i trudny, a ponadto skarżący próbował nakłonić świadka do złożenia fałszywych zeznań, a także manipulować dowodami. W ocenie Trybunału, w takich okolicznościach stały nadzór i ograniczenie kontaktu pozwanego z potencjalnymi świadkami można uznać za niezbędne aby zapobiec wywieraniu na nich wpływu i manipulowaniu dowodami, zatem przytoczone przez sądy krajowe powody dla stosowania wobec skarżącego tymczasowego aresztowania w omawianych okresie były w ocenie Trybunału „istotne” i „wystarczające”. Trybunał zauważył ponadto, że zarówno śledztwo, jak i postępowanie sądowe przebiegały sprawnie. Z tych powodów Trybunał stwierdził, że władze krajowe wykazały „szczególną staranność” w prowadzeniu postępowania. W konsekwencji Trybunał uznał skargę za oczywiście bezzasadną i odrzucił ją zgodnie z art. 35 ust. 3 (a) i 4 Konwencji.
9. Decyzje opublikowane w dniu 18 czerwca 2020 roku:
1. w sprawie Jarocka i Żak przeciwko Polsce (nr skargi 78986/12) – ugoda, decyzja z dnia 26 maja 2020 roku o skreśleniu z listy skarg;
2. w sprawie Marut przeciwko Polsce (nr skargi 38631/18) – deklaracja jednostronna Rządu, decyzja z dnia 26 maja 2020 roku o skreśleniu z listy skarg;
3. w sprawie Siłkowska przeciwko Polsce (nr skargi 36775/14) – ugoda, decyzja z dnia 26 maja 2020 roku o skreśleniu z listy skarg.
W sprawie Jarocka i Żak przeciwko Polsce skarżący podnosili zarzut naruszenia art. 6 i art. 13 Konwencji ze względu na nieuzasadnioną długość postępowania administracyjnego i brak skutecznego środka zaskarżenia, a także zarzucali naruszenie art. 1 Protokołu nr 1 do Konwencji z uwagi na nieuzasadnioną długość postępowania. Trybunał zatwierdził ugodę zawartą przez strony, na mocy której, uznając naruszenie, zobowiązano się zapłacić każdemu ze skarżących kwotę pieniężną w wysokości 2 600 euro tytułem pokrycia wszelkich szkód pieniężnych i niepieniężnych, jak również kosztów i wydatków. Skarga została skreślona z listy spraw na mocy art. 39 Konwencji.
W sprawie Marut przeciwko Polsce skarżący zarzucił naruszenie art. 8 Konwencji w związku z niewykonaniem krajowych orzeczeń dotyczących kontaktów z córką. Po niepowodzeniu prób zawarcia ugody, Rząd poinformował Trybunał o chęci złożenia deklaracji jednostronnej, zobowiązując się do zapłaty 32 000 złotych tytułem wszelkich strat materialnych i niematerialnych, jak również kosztów i wydatków oraz zwrócił się o skreślenie sprawy zgodnie z art. 37 ust. 1 Konwencji. Skarżący poinformował Trybunał, że nie jest usatysfakcjonowany wysokością zaproponowanej kwoty pieniężnej. Trybunał uznał jednak kwotę zaproponowaną przez Rząd za wystarczającą oraz nieodbiegającą od zwykle zasądzanych w tego typu sprawach. Skarga została skreślona z listy spraw zgodnie z art 37 ust. 1 (c) Konwencji.
W sprawie Siłkowska przeciwko Polsce skarżąca zarzuciła naruszenie art. 6 i art. 10 Konwencji. Skarga dotyczyła postępowania wszczętego na postawie ustawy o referendum lokalnym. Skarżąca podniosła, że została pozbawiona prawa do rzetelnego procesu z powodu krótkich terminów na wyznaczenie adwokata, przygotowanie się do rozprawy przed sądem pierwszej instancji i złożenie odwołania od orzeczenia wydanego w jej sprawie. Zarzuciła ponadto, że orzeczenia krajowe, nakazujące jej opublikowanie wycofania się z oświadczeń złożonych podczas kampanii referendalnej, stanowiły nieuzasadnioną i nieproporcjonalną ingerencję w jej swobodę przekazywania informacji i opinii. Trybunał zatwierdził ugodę zawartą przez strony, na mocy której Rząd RP zobowiązał się zapłacić skarżącej kwotę pieniężną w wysokości 3 000 euro tytułem pokrycia wszelkich szkód pieniężnych i niepieniężnych, jak również kosztów i wydatków. Skarga została skreślona z listy spraw na mocy art. 39 Konwencji.
Wszystkie powyższe orzeczenia Trybunału są dostępne w języku angielskim albo francuskim w bazie orzeczniczej Trybunału (https://hudoc.echr.coe.int), zaś wyroki w sprawach polskich dodatkowo umieszczone są w największej bazie przetłumaczonych na język polski orzeczeń Trybunału na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości https://www.gov.pl/web/sprawiedliwosc.
POZOSTAŁE INFORMACJE
Statystyki Trybunału za rok 2019.
Pod koniec stycznia 2020 roku Europejski Trybunał Praw Człowieka opublikował informacje na temat działalności Trybunału w 2019 roku; przedstawiono w szczególności Raport Roczny oraz analizę statystyk.
Na dzień 31 grudnia 2019 roku większość toczących się spraw przed ETPCz dotyczyła Federacji Rosyjskiej (25,2%), Turcji (15,5%), Ukrainy (14,8%), Rumunii (13,2%) oraz Włoch (5,1%). Polska pozostaje na 10. miejscu pod względem liczby skarg zawisłych przed Trybunałem, a skargi te stanowią 2% ogółu spraw. Łączna liczba rozpoznawanych skarg wynosiła 59 800 (co stanowi wzrost o 6%).
Z danych statystycznych za 2019 rok wynika, że liczba nowych spraw zwiększyła się z uwagi na wzrost liczby skarg skierowanych przeciwko Bośni i Hercegowinie, Federacji Rosyjskiej, Turcji i Ukrainie.
W 2019 roku Trybunał wydał wobec Polski 12 wyroków i w 11 stwierdził naruszenie Konwencji. Stanowi to znaczący spadek (o połowę) liczby wyroków w porównaniu do lat ubiegłych.
Prezes Linos-Alexandre Sicilianos (Grecja), jako główne osiągnięcie roku 2019 wskazał kontynuowanie dialogu pomiędzy Trybunałem a Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej, a także – w ramach udziału w pierwszym Forum Sądów Regionalnych – z Międzyamerykańskim Trybunałem Praw Człowieka oraz Afrykańskim Trybunałem Praw Człowieka i Ludów. Ponadto Prezes Trybunału wspominał o pierwszej opinii doradczej (dotyczącej kwestii wpisu do rejestru dziecka urodzonego za granicą w drodze surogacji) wydanej w 2019 roku na wniosek sądu francuskiego w oparciu o Protokół 16 do Konwencji, a także o pierwszym postępowaniu w trybie art. 46 ust. 4 Konwencji i wyroku, w którym Wielka Izba orzekła jednogłośnie, że doszło do naruszenia art. 46 ust. 1 Konwencji przez Państwo Członkowskie wynikającym z braku wykonania orzeczenia w sprawie Mammadow przeciwko Azerbejdżanowi.
W dniu 31 stycznia 2020 roku w ramach oficjalnego otwarcia roku sądowego Trybunału odbyło się seminarium, pt. „Europejska Konwencja Praw Człowieka: żywy instrument mający 70 lat”. W wydarzeniu udział wzięli przedstawiciele europejskiego środowiska sędziowskiego. Gościem honorowym był Prezes Sądu Najwyższego Irlandii, Frank Clarke. Seminarium, które koncentrowało się na tematyce z zakresu równości płci, środowiska, nauki i technologii, było okazją do zapoznania się z orzecznictwem ETPCz w tych kwestiach.
Ponadto w dniu 31 stycznia 2020 roku Rząd Grecji zgłosił ETPCz do Pokojowej Nagrody Nobla 2020. Poza uznaniem jako ważnej instytucji zajmującej się ochroną praw człowieka i ochroną międzynarodowego wymiaru sprawiedliwości, wnioskodawcy zwracają także uwagę na jego szerszy wkład w ustanowienie i propagowanie pokoju na świecie. Grecja będzie sprawować od maja prezydencję w Komitecie Ministrów Rady Europy, na którą przypadną obchody 70-tej rocznicy podpisania Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności.
Statystyki są dostępne w Raporcie Rocznym za 2019 rok, w języku angielskim na stronie internetowej Europejskiego Trybunału Praw Człowieka pod adresem: https://www.echr.coe.int/Documents/Annual_repor…