2 czerwca 2020 r. Trybunał Konstytucyjny ogłosił wyrok w sprawie pytania prawnego Sądu Najwyższego dotyczącego „wniosku o wyłączenie sędziego z powodu podniesienia okoliczności wadliwości powołania sędziego przez Prezydenta RP na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa” (zgodnie z ustawą o KRS, której współautorem był zasiadający w składzie orzekającym prokurator Stanisław Piotrowicz), czytamy w komunikacie TK:
Trybunał orzekł, że: art. 49 § 1 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania w zakresie, w jakim dopuszcza rozpoznanie wniosku o wyłączenie sędziego z powodu podniesienia okoliczności wadliwości powołania sędziego przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa, jest niezgodny z art. 179 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.
W pozostałym zakresie Trybunał umorzył postępowanie.
Orzeczenie zapadło jednogłośnie.Sąd pytający zakwestionował art. 49 Kodeksu postępowania cywilnego, w zakresie, w jakim sąd rozpoznaje wniosek o wyłączenie sędziego z powodu podniesienia okoliczności wadliwości powołania sędziego przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa. Art. 49 k.p.c. stanowi:
„§1. Niezależnie od przyczyn wymienionych w art. 48, sąd wyłącza sędziego na jego żądanie lub na wniosek strony, jeżeli istnieje okoliczność tego rodzaju, że mogłaby wywołać uzasadnioną wątpliwość co do bezstronności sędziego w danej sprawie.
§2 Za okoliczności, o której mowa w §1, nie uważa się wyrażenia przez sędziego poglądu co do prawa i faktów przy wyjaśnianiu stronom czynności sądu lub nakładaniu ugody”.
Pytanie prawne zostało złożone przed dodaniem §2 do art. 49 k.p.c. ustawą z dnia 4 lipca 2019 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw, w związku z czym Trybunał ograniczył zakres kwestionowanego przepisu do art. 49 § 1 k.p.c.Trybunał podkreślił, że sędziowie powoływani są przez Prezydenta w wyniku realizacji przez niego swojej prerogatywy. Prerogatywa ta, co wynika z jej istoty, oznacza, że takie powołanie nie wymaga ani żadnej uprzedniej decyzji czy zatwierdzenia przez inny organ, ani jakiejkolwiek następczej kontroli. Ustrojodawca nie przewidział procedury, która pozwalałaby zbadać powołania sędziowskie. Jedynym gwarantem tego, że Prezydent nie powoła na stanowisko sędziego osoby, która nie spełnia warunków takiego powołania jest Krajowa Rada Sądownictwa, która kieruje do niego wniosek w tej sprawie.
Wykorzystanie procedury opisanej w art. 49 § 1 k.p.c. do składania wniosku o wyłączenie sędziego z powodu podniesienia okoliczności wadliwości jego powołania przez Prezydenta na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa stanowiłoby wykorzystanie instytucji, której przeznaczeniem jest zapobieganie brakowi bezstronności sędziego w konkretnej sprawie do oceny nie bezstronności tego sędziego, ale prezydenckiej prerogatywy do jego powołania.
Wobec powyższych argumentów Trybunał orzekł niezgodność art. 49 § 1 k.p.c. w zakresie, w jakim dopuszcza rozpoznanie wniosku o wyłączenie sędziego z powodu podniesienia okoliczności wadliwości powołania sędziego przez Prezydenta na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa z art. 179 Konstytucji.Skład orzekający Trybunału Konstytucyjnego: sędzia TK Michał Warciński – przewodniczący, prezes TK Julia Przyłębska – sprawozdawca, sędzia TK Stanisław Piotrowicz, sędzia TK Bartłomiej Sochański, sędzia TK Rafał Wojciechowski.
Trybunał nie wziął pod uwagę wniosku Rzecznika Praw Obywatelskich, który w swoim piśmie procesowym wskazywał, że
ograniczenie prawa do złożenia wniosku o wyłączenie sędziego na podstawie zastrzeżeń co do jego bezstronności w sprawie może godzić w dobro wymiaru sprawiedliwości oraz podważać jego społeczny odbiór.
a także podkreślał, że
P_10_19_rpo_2019_09_24_ADOinstytucja wyłączenia sędziego nie tylko nie wkracza w sferę niezawisłości sędziego i nie narusza jej, ale ma służyć pełnej realizacji gwarancji tej niezawisłości, a w konsekwencji właściwego wypełniania nakazu respektowania konstytucyjnego prawa do sądu (por. wyroki TK z: 13 grudnia 2005 r., sygn. SK 53/04 i 24 czerwca 2008 r., sygn. P 8/07). Wynika stąd bezpośredni związek między prawidłowością mechanizmów decydujących o wyłączeniu sędziego 1 a efektywnością respektowania konstytucyjnego prawa do sądu.
Tytułem komentarza:
zwróćmy uwagę, że wniosek o wyłączenie sędziów SN powinien rozstrzygnąć w innym składzie, czego nie uczynił, gdyż Kamil Zaradkiewicz i pozostała dwójka sędziów nie uznali wniosku za wniosek, tylko za pismo zatytułowane „wniosek”, co jest argumentem tyleż kuriozalnym, co zgoła idiotycznym:
W dniu marca 2019 r. skarżący złożyli pismo zatytułowane „wniosek o wyłączenie sędziów od rozpoznania sprawy”, w którym, podając łącznie jako podstawy art. 48 i 49 k.p.c., żądają wyłączenia od rozpoznania i orzekania w sprawie sędziów Sądu Najwyższego wyznaczonych do rozpoznania niniejszej sprawy, tj. SSN Joanny Misztai-Koneckiej, SSN Tomasza Szanciło oraz SSN Kamila Zaradkiewicza.