3 maja 1791 uchwalono Konstytucję Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Był to pierwszy w Europie i drugi na świecie (po konstytucji amerykańskiej) spisany akt prawny tego rodzaju. Władze PRL ignorowały fakty historyczne, nie chcąc, aby ludzie pamiętali o wkładzie Polaków w budowanie demokratycznego ładu na świecie. Od 1990 roku ponownie obchodzimy Święto Konstytucji, ale jak dostrzega większość społeczeństwa, obecna władza ma podobny stosunek do Konstytucji naszego kraju jak ta, która na szczęście odeszła 30 lat temu.
Dziś niemal wszyscy prawnicy jednoznacznie oceniają, że prawa człowieka są ograniczane, chociaż nie ogłoszono żadnego stanu nadzwyczajnego przewidzianego w Konstytucji. Trwają przygotowania do wyborów korespondencyjnych, a nie ma jeszcze ustawy zmieniającej sposób głosowania. Nikt rozsądny nie jest również w stanie uwierzyć, że zarządzone wybory będą powszechne, równe, bezpośrednie i tajne. A tak przecież głosi Konstytucja.
Właśnie dlatego, dla nas, Polaków, 3-ci Maja powinien być najważniejszym świętem w roku, gdyż łączy i dotyczy wszystkich Polaków – niezależnie od poglądów politycznych, wyznania religijnego, płci czy koloru skóry. To właśnie dzięki Konstytucji jesteśmy równi wobec prawa. Przed niezależnym sądem emeryt z Białegostoku ma takie same prawa, jak przedsiębiorca z Warszawy. Dla sądu nie ma znaczenia, czy jesteś katolikiem czy agnostykiem, osobą hetero czy homoseksualną, czy głosujesz na PiS czy PO lub PSL. Ale tylko dla niezależnego sądu, bo tego wymaga Konstytucja RP.
Kolejna rocznica uchwalenia Konstytucji 3 Maja powinna być okazją do przypomnienia wszystkim, że Konstytucja jest i będzie w naszych sercach. Nawet jeśli nie uczy się już o niej w szkołach, nawet jeśli nie przestrzega jej głowa państwa czy parlament, nawet jeśli Trybunał Konstytucyjny przestał stosować jej przepisy, a symbolem jego działania jest były prokurator stanu wojennego. Co niebywałe – obecna władza polityczna ściga sędziów nawet za to, że noszą koszulki z napisem Konstytucja!
Dziś obawiamy się, że Sąd Najwyższy również może kierować się instrukcjami od polityków, a nie Konstytucją. Poprzez działania partii rządzącej w dwóch nowych izbach SN funkcjonują sędziowie powołani sprzecznie z postanowieniami Konstytucji, a Prezydent mianował już swojego namiestnika, by pełnił funkcję Pierwszego Prezesa SN. I z pomocą tych organów władza polityczna będzie próbowała zalegalizować wybory, które jeśli teraz zostaną przeprowadzone, to w sposób niezgodny z ustawą zasadniczą.
W związku z tym apeluję do wszystkich obywateli naszego kraju, a szczególnie do sędziów, prokuratorów, adwokatów i radców prawnych o wzięcie odpowiedzialności za konstytucyjny porządek. Strzeżenie Konstytucji powinno mieć charakter rozproszony. Pokażmy, że Konstytucja jest w każdym z nas, a każdy SĄD w Polsce stanie się ostoją sprawiedliwości i będzie stanowił opór przed jakąkolwiek formą tyranii.
My – największe stowarzyszenie polskich sędziów i jedno z największych w Europie, liczące niemal 4 tysiące sędziów, zdajemy sobie sprawę ze szczególnej odpowiedzialności za losy Ojczyzny i zrobimy wszystko by sprostać naszemu sędziowskiemu ślubowaniu. Jako Prezes SSP IUSTITIA zapewniam, że IUSTITII, czyli bogini sprawiedliwości nie da się kupić, zastraszyć, ani zakneblować. IUSTITIA jest silna, bo silni są ludzie, którzy w nią wierzą. Wspólnie z Wami odbudujemy porządek prawny w naszym Państwie. Przywrócimy również wizerunek kraju, który umiłował swobody i wolności obywatelskie zapisane w naszej Konstytucji. Jej zręby powstały pod koniec XVIII wieku.
Głęboko wierzę w to, że jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie. Tylko bądźcie z nami.
Krystian Markiewicz
Prezes Zarządu Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustittia”
