„Ślubuję uroczyście jako sędzia sądu powszechnego służyć wiernie Rzeczypospolitej Polskiej, stać na straży prawa, obowiązki sędziego wypełniać sumiennie, sprawiedliwość wymierzać zgodnie z przepisami prawa, bezstronnie według mego sumienia, dochować tajemnicy państwowej i służbowej, a w postępowaniu kierować się zasadami godności i uczciwości.”
To słowa, która wypowiada każdy sędzia przed Prezydentem Rzeczpospolitej Polskiej otrzymując nominację sędziowską.
Ale nie zapominajmy o tym, że Prezydent PR też ma swoją przysięgę:
„Uroczyście przysięgam, że dochowam wierności postanowieniom Konstytucji, będę strzegł niezłomnie godności Narodu, niepodległości i bezpieczeństwa Państwa, a dobro Ojczyzny oraz pomyślność obywateli będą dla mnie zawsze najwyższym nakazem”.
To słowa zostały wypowiedziane przez Prezydenta Andrzeja Dudę 6 sierpnia 2015 roku przed Zgromadzeniem Narodowym.
My jako sędziowie pamiętamy o złożonej przysiędze. Stawiamy pytanie – czy Pan pamięta o swojej? Albo też: czy możemy liczyć na to, że ta pamięć wróci?
Dlatego my sędziowie:
Jesteśmy tu dzisiaj w otoczeniu tysięcy obywateli,
Jesteśmy tu ponieważ służymy wiernie Rzeczpospolitej i stoimy na straży prawa.
Jesteśmy tutaj razem, aby upomnieć się po raz kolejny o dochowanie danego Narodowi Polskiemu słowa.
Jesteśmy też po to aby przypomnieć wartości, których Polacy NIGDY się nie wyrzekną:
Polska jest krajem, który umiłował wolność.
Polacy są ludźmi, którzy umiłowali wolność.
A wolność tę mogą gwarantować im jedynie niezależne sądy i niezawiśli sędziowie – Sędziowie Rzeczpospolitej, sędziowie europejscy.
Pierwszy raz w dziejach naszego kraju, oraz całej Unii Europejskiej sędziowie, ale także i adwokaci, radcowie prawni, prokuratorzy i inni prawnicy trzymając swoje togi jako symbol wykonywanych obowiązków, wspierani przez obywateli oraz licznych sędziów i prawników z całej Europy wyszli, aby wyrazić swój sprzeciw wobec planów przyjęcia tzw. ustawy kagańcowej.
Ustawy, która na zawsze sprowadzi sędziów do roli urzędników, a obywateli do roli petentów wobec władzy, pozbawionych ochrony w kraju i za granicą.
Ustawy, która nie tylko knebluje sędziom usta, ale chce ich karać za stosowanie prawa Unii Europejskiej i respektowanie wyroków Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Ustawy, która sprawi, że bramy Unii Europejskiej powoli będą się zamykać, a Polska w dłuższej perspektywie zostanie osamotniona jak przed wiekami, kiedy to cień obcych mocarstw ogarnął ją na wiele lat.
Wzywamy zatem Pana, Panie Prezydencie,
Prosimy o dochowanie wierności Konstytucji, a przez nią i przyjętym Traktatom, [by] strzec niezależności sądów, niezależności niezbędnej, aby zachować prawa i wolności obywatelskie. A także utrzymać nas w strefie dobrobytu, bezpieczeństwa oraz wolności, jaką jest Unii Europejska.
Apelujemy do Pana, aby stał się Pan samodzielnym politykiem, który podejmuje suwerennie decyzje. Liczymy na Pana otwartość i odwagę do zapoznana się ze stanowiskami w sprawie ustawy z 20 grudnia 2019 roku takich niezależnych, apolitycznych gremiów jak Komisja Wenecka, Komisja Europejska oraz organizacja prawnicze w Polsce i za granicą.
Pragniemy też zaznaczyć, że nieprawdą jest to, że sędziowie nie chcą reform. Nieprawdą jest to, że nie dostrzegają problemów w wymiarze sprawiedliwości.
Ale czy najważniejszą, najpilniejszą kwestią jest kneblowanie sędziom ust? Czy ona przyspieszy procesy sądowe? Sprawi, że wyroki nie będą budzić wątpliwości?
Czy Polacy mogą mieć gwarancję że procedowana po nocach, w okresie świątecznym ustawa, bez jakichkolwiek konsultacji, przy negatywnej ocenie Biura Analiz Sejmowych i ogromnym sprzeciwie praktycznie całego środowiska prawniczego w Polsce i za granicą, nadaje się do podpisania?
Chcemy tutaj z całą mocą podkreślić – w tym wszystkim nie chodzi o sytuację sędziów. Wzywamy Pana do postawienia na pierwszym miejscu dobra naszego kraju, ochrony prawnej obywateli oraz pozycji Polski w Unii Europejskiej.
Bo nasze miejsce jest w Unii Europejskiej, a niezależne sądy – gwarancją zajmowania tego miejsca.
Sędzia Waldemar Żurek