To chyba jakieś żarty. Chcecie, żeby Trump, którego lubimy, że aż, przysłał wam jakieś wojska? Akurat przyśle! Nie tylko nie przyśle, ale miliardy dolarów od was weźmie.
A jak się ucieszył, kiedy wasz prezydent powiedział o nazwie fortu. Jemu to potrzebne i to bardzo, bo mu impiczment grozi.
A skoro już o takich niewymownych tematach, to przecież już niezależny (?) prokurator Tarr groził Clintonowi, któremu na dodatek żona gębę obiła i co? I nic. A Obama? No, ten się przyzwoicie prowadził, tylko nie wiadomo gdzie się urodził, bo może nie w Ameryce, ale mu też przepuścili.
Teraz Trump, ale on jakby trochę nasz. A skoro nasz, to forsę weźmie, ale czy coś da? Czy Kongres mu pozwoli? Trump na pewno zagra na nosie Europie, której tak ostatnio nie lubicie.
Lepiej się z nami dogadajcie. Fajne ćwiczenia ostatnio urządzamy. A nazwę fortu już dla was mam. W tytule.
No i wojny nie będzie, nawet hybrydowej.
Кузьма Кузьмич